Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Moja przedmówczyni bardzo rzeczowo i skrupulatnie przedstawiła prace legislacyjne, istotę projektu i jego końcową wersję. Wiemy, że to bardzo oczekiwana nowelizacja. Według danych przedstawionych przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor na koniec marca br. zaległe płatności to kwota 40 460 mln zł, 2 338 833 osoby posiadają zaległe zobowiązania, a ich średni dług wynosi 17 300 zł, z tego ok. 1,5 mln osób ma długi nieprzekraczające 5 tys. zł, co stanowi 64% wszystkich zaległości płatniczych. Ta grupa dłużników przy nałożeniu sobie zwiększonej dyscypliny finansowej ma szansę wyjścia z długów. Jednak wzrastająca kwota zaległego zadłużenia wskazuje, że konsumenci, którzy już wcześniej posiadali niespłacone zobowiązania, popadają w jeszcze większe długi.
Stąd potrzeba zmiany zasad oddłużania i dochodzenia roszczeń od niewypłacalnych osób fizycznych. Obecnie bowiem z upadłości może skorzystać tylko dłużnik, którego zobowiązania powstały z powodów losowych przez niego niezawinionych, a składając wniosek o upadłość, musi się liczyć z tym, że może stracić cały majątek, a tylko w ostateczności może spodziewać się redukcji długów. Proces powiązany z upadłością konsumencką nie jest procedurą ani łatwą, ani krótkotrwałą. Ogromnym ograniczeniem jest konieczność posiadania majątku, którego sprzedaż pozwalałaby na sfinansowanie przewlekłego procesu upadłościowego.
Z pewnością właśnie dlatego z upadłości konsumenckiej skorzystała wyłącznie garstka Polaków. Okazuje się, że dotychczas na 2160 złożonych wniosków orzeczono jedynie 60 upadłości. To pokazuje, że jest to praktycznie martwe prawo.
W interesie państwa jest przecież to, by zarówno firmy, jak i obywatele mieli szansę na nowy start, by mogli wrócić do normalnego życia, oddać dług i płacić podatki. Dlatego posłowie Platformy Obywatelskiej zaproponowali nowelizację ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, Dz. U. z 2012 r. poz. 112, z późn. zm., druki nr 2265 i 2474. Proponowane przepisy przewidują uelastycznienie postępowania i dają znacznie większą swobodę decyzji sądom. Ważne jest także obniżenie kosztów całej procedury, a nawet w szczególnych przypadkach zwolnienie z opłaty. Istotne jest to, aby brak majątku na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego nie był powodem oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości, a tak dzieje się obecnie w przypadku 1/3 wniosków.
Kolejnym ułatwieniem są precyzyjne wymagania, jakie winien spełniać wniosek o oddłużenie. Do tej pory odsyłano do formularza składanego przez przedsiębiorców, co rodziło wiele problemów, czasami nie do przejścia dla zwykłego Kowalskiego. Drobne, jak się wydaje, uchybienia, np. brak zapisu ˝nie toczyły się˝ w rubryce - jeżeli nie było postępowań sądowych, komorniczych, to należało w odpowiednich rubrykach wpisać ˝nie toczyły się˝ - traktowano jako brak formalny, który uzasadnia zwrot wniosku. Obecna nowelizacja rządzi się filozofią, że przepisy winny być dla ludzi, a tam gdzie to możliwe, powinny być traktowane bez zbędnego formalizmu.
Uregulowano też kwestie dotyczące spraw bytowych dłużnika i osób pozostających z nim we wspólnym gospodarstwie domowym. Otóż, będzie on mógł zawrzeć układ z wierzycielami w sprawie zachowania prawa do mieszkania lub domu, a jeśli będzie to możliwe, to syndyk z sumy uzyskanej ze sprzedaży mieszkania przekaże upadłemu środki na opłacenie czynszu za okres od 12 do 24 miesięcy. Wysokość tej kwoty określi sędzia komisarz. Ważny jest też zapis mówiący o tym, że w wyjątkowych sytuacjach, np. ciężkiej choroby, strat poniesionych na skutek klęski żywiołowej czy poważnych problemów rodzinnych, sąd może ogłosić upadłość bez zaspokojenia wierzycieli.
Frank Borman powiedział, że kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. (Dzwonek) Upadłość konsumencką można więc postrzegać jako swoisty czyściec dla dłużników, który daje jednak nadzieję na wyjście z patowej sytuacji, bo celem tej nowelizacji jest redukcja barier w dostępie do oddłużania i spowodowanie, by zapis o upadłości konsumenckiej przestał być martwym zapisem.
Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska w pełni popiera wypracowany i przedłożony projekt ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)