Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie sądzę, żeby udało nam się staryfikować kary odpowiednio do przekroczeń wynikających z tejże ustawy, bo myślę, że to nie jest kodeks drogowy i to nie są wykroczenia z kodeksu drogowego, które są skwantyfikowane, opisane i można je odpowiednio przypasować do odpowiedniej sankcji. Ale jeżeli się mylę, bo mogę się mylić, to prosiłbym, żeby...
(Poseł Bożena Szydłowska: Mandaty.)
...przedstawiciel UOKiK-u bądź przedstawiciel rządu spróbował powiedzieć, że jest taka możliwość i taki taryfikator będzie zrobiony.
(Poseł Maria Zuba: To ma UOKiK zrobić.)
Dlatego zadaję to pytanie. Jeżeli się mylę, to proszę powiedzieć, że jest taka możliwość i prace nad takim taryfikatorem są nawet zaawansowane, jeżeli w ogóle są prowadzone, to po pierwsze.
Po drugie, jaki mamy dzisiaj stan, jeśli chodzi o obowiązek wynikający ze znakowania towarów, podawania cen towarów? Czy rzeczywiście tak dramatyczny, że musimy wprowadzać bardzo, że tak powiem, restrykcyjną w stosunku do przedsiębiorców ustawę, bowiem restrykcje sięgają nawet 40 tys. zł w przypadku recydywy? A więc czy jest aż tak źle, że trzeba się posunąć do aż tak daleko idących konsekwencji wynikających z tejże ustawy? Czy jest aż tak źle, że przeciwko nierzetelnym przedsiębiorcom trzeba będzie wytaczać tak ciężkie działa? Rzeczywiście budzi się wątpliwość, czy inspektor ma dysponować tak dużą uznaniowością? Czy tak właściwie będzie on mógł w sposób nieograniczony, oczywiście ograniczony tylko i wyłącznie tym maksymalnym pułapem, karać przedsiębiorców nawet za drobne wykroczenia przeciwko tejże ustawie? I czy rzeczywiście ta ustawa usprawni proces informowania o cenach towarów, czy też pójdzie to w zupełnie innym kierunku i doprowadzi - oczywiście przy nierzetelności inspektorów - do sytuacji, w których przedsiębiorca będzie narażony na sankcje niekoniecznie wynikające z przekroczeń tejże ustawy? A więc wątpliwości pojawia się wiele. Dlatego chciałbym usłyszeć odpowiedź...
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Panie pośle, był czas na pytania...
Poseł Ryszard Zbrzyzny:
Już kończę.
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
...a nie na wątpliwości...
Poseł Ryszard Zbrzyzny:
Wątpliwość chciałbym wyrazić w pytaniu, panie marszałku.
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Bardzo proszę już...
Poseł Ryszard Zbrzyzny:
A więc ta wątpliwość polega na tym, czy rzeczywiście należało nowelizować w tak drastyczny sposób ustawę, o której dzisiaj mówimy. Dziękuję. (Oklaski)