Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

35 punkt porządku dziennego:


Informacja Rady Ministrów na temat aktualnej sytuacji finansowej systemu ubezpieczeń społecznych, efektywności działania otwartych funduszy emerytalnych, zabezpieczenia wypłaty bieżących świadczeń emerytalnych i rentowych oraz przewidywanej wysokości emerytury wypłacanej z I i II filara ubezpieczeniowego (druk nr 1735).


Poseł Jerzy Żyżyński:

    Panie marszałku, witam.

    Wysoka Izbo! Z pewną satysfakcją wysłuchałem sprawozdania pana ministra, ponieważ doszło wreszcie do tego, że zaczynamy rozumieć, że ten eksperyment, którego kiedyś dokonano, był wadliwy. Sprawa systemu emerytalnego i funduszy emerytalnych to, trzeba to powiedzieć jasno, obszar gigantycznych nieporozumień, bo chodzi tutaj o gigantyczne pieniądze, o czym też powiedział pan minister.

    Ale trzeba przede wszystkim przypomnieć cztery podstawowe kwestie. Po pierwsze, system emerytalny ma za zadanie rozwiązać problem dochodów osób niezdolnych do pracy z powodu podeszłego wieku, a nie problem budowania giełdy, rynków finansowych, wspierania inwestycji itd. To jest podstawowy cel - zapewnić byt ludziom po osiągnięciu wieku emerytalnego. Po drugie, samo OFE to zły, można wręcz powiedzieć, haniebny eksperyment wykonany na organizmach słabych państw, w krajach o słabym systemie ekonomicznym i niedojrzałej demokracji, gdzie za pomocą nachalnej propagandy można po prostu oszukiwać obywateli. Ja akurat byłem pracownikiem Biura Ekspertyz Sejmowych i ostrzegałem przed tym razem z nieobecną dzisiaj prof. Hrynkiewicz - byliśmy wtedy doktorami, teraz jesteśmy profesorami - ale całkowicie lekceważono opinie ostrzegające przed skutkami tego eksperymentu. Po trzecie, trzeba dokładnie wyjaśnić obywatelom, że powierzanie ich losów, warunków ich życia w podeszłym wieku hazardowi, grom giełdowym, może prowadzić do masowego ubóstwa starych i chorych ludzi. Pan minister powiedział o eksperymencie polegającym na wycofywaniu środków z giełdy 10 lat przed dojściem do wieku emerytalnego, ale jaki będzie stan rynku te 10 lat przed dojściem do wieku emerytalnego, tego nie wiadomo. Po czwarte wreszcie, państwo zgodnie z art. 67 konstytucji jest obowiązane do zbudowania i utrzymywania systemu zabezpieczenia społecznego obejmującego wszystkich, którzy ze względu na chorobę, inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego nie są w stanie uzyskiwać dochodów z pracy.

    Obecnie ludzie są dezinformowani, można powiedzieć, na gigantyczną skalę. Mówi się, że rząd okrada emerytów. Ja akurat sprzyjam tutaj temu, co rząd robi. Rząd nie okrada emerytów, to jest oczywiste. Chce za pomocą OFE łatać budżet. Jakby jednak nie rozumie się, o co tak naprawdę chodzi. Trzeba powiedzieć przede wszystkim, że w OFE nie ma żadnych pieniędzy. Mówi się demagogicznie, że zabiera się ludziom ich pieniądze. Tam nie ma żadnych pieniędzy. Można by powiedzieć, że w OFE jest tylko kłopot. Ten kłopot polega na tym, że są aktywa w postaci papierów wartościowych, których wartość nie jest określona nigdy jednoznacznie. Chodzi tutaj oczywiście o tę część akcyjną, bo wartość obligacji jest określona. W obligacji jest określona kwota, jaka będzie wypłacona, i tu jest pewny zwrot pieniędzy, natomiast część akcyjna jest obarczona gigantycznym ryzykiem.

    Na czym polega ten cały problem? Otóż cały problem polega na tym, że swego czasu nie przedstawiono rzetelnej analizy gry popytu i podaży na rynkach finansowych, nie zbadano ryzyk, jakie łączą się z powiązaniem systemu emerytalnego z rynkiem kapitałowym. Co gorsza, cała polityka gospodarcza tego rządu jest nastawiona na wspieranie form zatrudnienia potocznie nazwanych umowami śmieciowymi, co nieuchronnie zaszkodzi temu rynkowi, bo zwiększy ryzyka spadku wartości papierów notowanych na giełdzie, a nawet oznacza pewność, że tak się stanie.

    Pracodawcy dostali zielone światło, by zatrudniać pracowników na takich zasadach, aby płacone były jak najniższe składki emerytalne. Jeszcze bardziej zostaje osłabiony strumień pieniędzy, które są kierowane na rynek finansowy, w postaci popytu na papiery wartościowe. Taki strumień oszczędności kierowany na rynek finansowy jest niezbędny, po to by utrzymać cenę walorów, uchronić przed ich spadkiem, wtedy kiedy pojawi się w przyszłości podaż papierów wartościowych, kiedy przyjdzie wypłacać emerytury.

    Dobrze jest mieć aktywa, mają one określoną wartość, ale problemem jest zamiana tych aktywów na gotówkę. To jest podstawowy problem. Kiedy w przyszłości trzeba będzie wypłacać emerytury, te aktywa będą musiały być zamienione na gotówkę. Pytanie: Jaka będzie wartość? Żeby wartość się utrzymała, musi być zrównoważona gra popytu i podaży. Jeżeli oferuje się śmieciowe warunki umów, czyli pracodawcy tak zatrudniają, żeby strumień pieniędzy idący w formie składek emerytalnych był jak najmniejszy, to słabnie strumień popytu, jednocześnie pojawia się konieczność wypłacania emerytur i cena walorów na giełdzie może dramatycznie spaść na łeb, na szyję.

    Nie wszyscy sobie zdają sprawę z tego, jak tak naprawdę funkcjonują rynki finansowe. Jeszcze przypomnę jedną liczbę - nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jesteśmy jednym z najbiedniejszych krajów Unii Europejskiej - jesteśmy chyba na czwartym czy piątym miejscu od końca, jeśli chodzi o koszty pracy, a więc te koszty pracy to jest między innymi kawałek strumienia płynącego w formie naszych składek emerytalnych. W Polsce te koszty pracy wynoszą w euro około 7,4 euro na godzinę, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej, zachodniej Unii Europejskiej, jest to od 30 do 40 euro na godzinę. Wobec tego Polacy są skazani, można powiedzieć, na biedę.

    Jest tu pewne oszustwo, o którym powiem w dwóch słowach. Otóż oszustwo polega na tym, iż mówi się, że problemem jest demografia, ale demografia uderzy, można powiedzieć, od lewej kieszeni albo od prawej kieszeni. Od lewej kieszeni uderzy w ten sposób, że będą mniejsze wpływy do ZUS-u, a od prawej kieszeni uderzy w ten sposób, że będzie mniejszy strumień pieniędzy płynących na rynki finansowe z powodu zatrudniania ludzi na podstawie umów śmieciowych.

    Nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę, jak funkcjonują rynki finansowe. Przypomnę, że w USA, kraju o najbardziej rozwiniętym rynku finansowym, wartość giełdy wzrosła w latach 1920-1929 pięciokrotnie, by w 1932 r. wrócić do stanu początkowego w wyniku tak zwanego wielkiego kryzysu, czyli był spadek pięciokrotny. Mówi się: to był wielki kryzys, jednak takie dramatyczne spadki walorów na giełdzie mogą pojawiać się w czasach na pozór normalnych. Otóż w latach 1954-1973 wartość giełdy podwoiła się, a w latach 1973-1974 spadła o połowę. W latach 1982-2000 wartość giełdy wzrosła ośmiokrotnie, by w latach 2000-2008 stracić połowę wartości, czyli wartość giełdy spadła dwukrotnie. Wobec tego wartość aktywów, które są ulokowane, spadnie dwukrotnie.

    Komuś się wydaje, że ma na koncie emerytalnym, powiedzmy, 1 mln zł i nagle okazuje się, że będzie miał tylko 500 tys., a ta niezrównoważona gra popytu i podaży na rynku finansowym, jak powiedziałem, wywołana tym, że coraz mniejszy strumień będzie kierowany w formie składek emerytalnych, spowoduje z kolei, że po prostu może to dramatycznie spaść. Polacy, których emerytury są powiązane z rynkiem finansowym, mogą okazać się nędzarzami w okresie emerytalnym.

    Powiem też rzecz, z której nie wszyscy sobie zdają sprawę. Mówimy: należy oszczędzać, oszczędności wesprą gospodarkę. Otóż oszczędności same z siebie szkodzą gospodarce. To jest podstawa wiedzy ekonomicznej. Oszczędności nie szkodzą gospodarce tylko wtedy, gdy zamieniane są na inwestycje tworzące nowe wartości czy nowy majątek. Natomiast kierowane na wtórne rynki podbijają cenę walorów, ale ona może dramatycznie spaść. Tylko część tych inwestycji, z konieczności oczywiście, jest kierowana na nabywanie walorów na rynku pierwotnym. Cały system emerytur powiązanych z rynkiem kapitałowym nie jest w stanie wchłonąć wszystkich, nie może w całości być skierowany na inwestycje pierwotne. W znacznej części jest skierowany na wtórny obieg. Giełda, przypominam, to wtórny rynek papierów wartościowych, a nie pierwotny. Na rynek pierwotny wprowadzane są poprzez odpowiednie instytucje, biura maklerskie, przez banki inwestycyjne itd. Opowiadanie ludziom takich historii, że macie wasze pieniądze, jest oczywiście budowaniem złudzenia.

    Będę kończył, bo niestety mój czas się wyczerpuje, ale chciałbym powiedzieć, że stanowisko Prawa i Sprawiedliwości idzie mniej więcej, na pozór, w tym samym kierunku. Na pozór, dlatego że my, po pierwsze, mówimy, iż ludzie powinni mieć wybór i w tym względzie się zgadzamy, po drugie, uważamy, że systemowi emerytalnemu należy przywrócić gwarancję, żeby ludzie byli w stanie godnie przeżyć w okresie przejścia na emeryturę. A więc trzeba niestety przywrócić przynajmniej częściowo zasadę zdefiniowanego świadczenia. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka)



Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 27 września 2013 roku.


134 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:







Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o rządowych projektach ustaw o: nadzorze...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Żyżyński - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Przyjęte przez Komisję sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej do...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy