Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (druk nr 1140).


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Ruch Palikota mam zaszczyt w dniu dzisiejszym przedstawić stanowisko wobec projektu ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Projekt niniejszy ma w założeniu jego autorów stanowić odpowiedź na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wymienione w uzasadnieniu. Należy się jednak zastanowić nad konsekwencjami zmian w zakresie katalogu środków przymusu przyporządkowanych poszczególnym służbom. Projekt ten to również doskonała okazja do dyskusji nad sensem dalszego utrzymywania niektórych służb, a przede wszystkim straży miejskich, straży gminnych i CBA.

    Na uznanie zasługuje rozszerzenie uprawnień Policji w zakresie wykorzystywania środków przymusu bezpośredniego. To właśnie ta instytucja ze względu na swoją liczebność i tym samym dostępność dla pokrzywdzonych przestępstwami powinna być w pierwszej kolejności wyposażona w jak największe uprawnienia w zakresie użycia środków przymusu bezpośredniego. Jednocześnie ograniczenie takich uprawnień wobec innych podmiotów pozwoli na właściwe zagospodarowanie środków finansowych przeznaczonych na zakup urządzeń służących wykonywaniu przymusu. Doświadczenie uczy, że w zasadzie tylko funkcjonariusze Policji spotykają się w swojej codziennej służbie z koniecznością użycia wszelkich prawnie dozwolonych środków. W przypadku innych służb jest to rzadkość. Z tych powodów wątpliwości może budzić chociażby przyznanie Straży Granicznej uprawnień do korzystania z konia służbowego jako środka przymusu bezpośredniego. Wyposażenie tej formacji w takowe środki jawi się jako zbędne. Konieczne jest zatem rozważenie sensu rozszerzenia katalogu środków przymusu w przypadku organów innych niż Policja.

    Pozytywnie należy ocenić między innymi regulację z art. 44 ust. 1 pkt 4 lit. a tiret 2. Zastąpienie dotychczasowych nieostrych sformułowań z art. 17 ust. 1 pkt 6 ustawy o Policji odwołaniem do przepisów Kodeksu karnego niweluje w dużym stopniu problemy powstałe na gruncie obecnie obowiązującej ustawy. Z drugiej strony jednak nie likwiduje całkowicie ryzyka decyzji o użyciu broni palnej.

    Reasumując, przewodnia rola, jaką odgrywa Policja w systemie bezpieczeństwa publicznego, nakazuje jak najdalej idące doposażenie tej formacji i uwolnienie jej z więzów niejasnych przepisów. Taki motyw powinien towarzyszyć nam w toku dalszych prac nad omawianą ustawą, w pracach na posiedzeniach komisji.

    Wysoka Izbo! Korzystając z możliwości zabrania w dniu dzisiejszym głosu, chciałbym jednocześnie poddać pod rozwagę szanownego parlamentarnego gremium propozycję dotyczącą likwidacji jednej ze służb specjalnych, a mianowicie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Centralne Biuro Antykorupcyjne to instytucja, która zakorzeniła się w polskim życiu społecznym, instytucja od początku swojego istnienia okryta złą polityczna sławą. Służba ta tworzona od podstaw nie wypracowała należytego stopnia profesjonalizmu jej ustawowych działań, natomiast od chwili swego powstania rozpaczliwie starała się udowadniać potrzebę swojego istnienia poprzez próby działań realizowanych na polityczne zapotrzebowanie. (Gwar na sali)

    Panie Kaczmarek, od straszenia są duchy, panie pośle Karczmarek, od straszenia są duchy, tam pan już...

    (Poseł Tomasz Kaczmarek: Pan mnie obraża.)

    Jeszcze pana nie obraziłem.

    Panie marszałku, czy mógłbym kontynuować?


Poseł Wojciech Penkalski:

    Począwszy od spektakularnych, sztucznie nagłośnionych sukcesów dotyczących korupcji w świecie lekarskim aż po pamiętną haniebną prowokację przeciwko wicepremierowi polskiego rządu śp. Andrzejowi Lepperowi. Działaniom tym przyświecała intencja wzmocnienia wątpliwego autorytetu ówczesnej ekipy rządzącej. Sposób funkcjonowania tej służby wskazuje, że jest to służba wybitnie sterowana przez polityków, jeśli chodzi o podejmowane działania operacyjne.

    Co do mojego przedmówcy jak również pana posła Karczmarka, który przed chwileczką zwracał mi uwagę, pozwolę sobie zwrócić panu uwagę. Niegodnym służb specjalnych działaniem jest stosowanie prowokacji policyjnej w celu nakłonienia do popełnienia przestępstwa. To właśnie wtedy wykreowano pana jako słynnego agenta Tomka, postać pozbawioną zarówno moralnego kręgosłupa, jak i czysto etycznych zasad obowiązujących w każdej...

    (Marszałek wyłącza mikrofon)

Poseł Wojciech Penkalski:

    Przepraszam, panie marszałku, i ubolewam nad tym, że pan wyłączył mi mikrofon bez zwrócenia uwagi.

    (Poseł Anna Paluch: Ależ pan marszałek zwracał uwagę, ale pan nie zareagował.)


Poseł Wojciech Penkalski:

    Metody te zwykle stosowane są do walki z najbardziej uciążliwą kategorią przestępstw. Standardy ich stosowania obejmować winny ostateczne, skrajne przypadki, a mianowicie wówczas, gdy inne metody są nieskuteczne, a przestępstwa nie mogą być udaremnione. Nadanie CBA statusu służby specjalnej miało podnieść jej rangę. Od samego początku towarzyszyło temu założenie, że służba ta jako służba specjalna będzie pozbawiona ograniczeń w stosowaniu metod pracy. Wywołało to zarazem zamierzony syndrom strachu podsycany przez media, które z zapałem przekazywały informacje o kolejnych działaniach biura.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie marszałku, ubolewam, bo troszeczkę pan nie rozumie mojego przesłania. W każdym razie jako poseł na Sejm mam prawo wyrazić stanowisko mojego klubu.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie Marszałku! Na pewno wrócę do rzeczy, proszę mi tylko pozwolić kontynuować.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Mówię na temat, panie marszałku, rozmawiamy w chwili obecnej o bardzo ważnej ustawie, która będzie dotyczyła wszystkich służb, użycia broni palnej, przymusu bezpośredniego itd. Czy mógłbym kontynuować? Może mi pan włączyć mikrofon?


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie marszałku, zabrał mi pan 5 minut mojego wystąpienia.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Dziękuję.

    Ta kuriozalna instytucja, która nie posiada swojego odpowiednika w krajach europejskich, to twór powołany do zwalczania korupcji, któremu nadano status służby specjalnej. Od samego początku, od chwili zamysłu dotyczącego powstania CBA błędem było organizacyjne umieszczenie tej instytucji poza strukturami policyjnymi. Funkcjonowanie biura jako wyspecjalizowanego pionu w Policji lub prokuraturze wydawałoby się tutaj najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Wykrywanie i ściganie przestępstw korupcyjnych, stanowiących główny cel działania tej służby, należy także do kompetencji Policji, Straży Granicznej oraz służb celnych i skarbowych. W praktyce działalność CBA polega na ściganiu karnym. Zmarginalizowano i zdyskredytowano natomiast działania mające na celu wdrożenie przedsięwzięć powiązanych z edukacją antykorupcyjną, nie wypracowano żadnych rozwiązań systemowych i prawnych, nie podejmowano także działań prewencyjnych. Obecnie niepokojącą sytuacją jest rosnąca liczba zapytań o dane telekomunikacyjne. Pojawiają się propozycje eliminacji kontroli sądowej...


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie marszałku, to jest skandal, to jest skandal.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Nie pozwolił mi pan wygłosić stanowiska w imieniu klubu. To, co pan zrobił, to jest skandal.

    (Poseł Tomasz Makowski: Panie marszałku, intencją przesłania było użycie przymusu bezpośredniego.)

    (Poseł Anna Paluch: Na szczęście wszystko jest w protokole.)

    (Poseł Tomasz Makowski: Tak jest, tylko pan marszałek nie dał skończyć koledze.)



Poseł Wojciech Penkalski - Wystąpienie z dnia 06 marca 2013 roku.


120 wyświetleń