Dziękuję.
Panie Marszałku! Wcześniej nie mogłem się odnieść i złożyć wniosku formalnego. To, co dzisiaj zaobserwowałem, to jest typowy skandal. Nie wiem, czy poseł sprawozdawca, który powinien być o godz. 18.30, kupował bilet do Watykanu czy szykował się do jakiejś wizyty w telewizji, w każdym razie nie zgadzam się w imieniu mojego klubu z takim procedowaniem i z takim porządkiem, przestawianiem, jak również z uniemożliwieniem pozostałym posłom, z innych klubów, wyrażenia stanowiska w imieniu klubu.
Panie pośle Adamie Szejnfeld, być może za dużo czasu pan tutaj spędził i czas opuścić te mury, gmach sejmowy i wrócić. Dziękuję.
(Poseł Adam Szejnfeld: A pan za krótko. To jest dowód na to, że pan za krótko.)
Jesteśmy jako Twój Ruch za tym - dwie kadencje i do domu, kozy paść.
(Głos z sali: I do domu.)