Dziękuję, panie marszałku.
Wysoka Izbo! Otóż pan poseł Zbrzyzny zadał bardzo trafne pytanie. Spowoduje to zwiększenie kosztów. Pytam pana ministra, dlaczego na siłę i z taką determinacją podciąga się kasy oszczędnościowo-kredytowe pod te rygory banków komercyjnych, które to rygory doprowadzają właśnie do zwiększenia kosztów. Zapomina się o tym, że SKOK-i funkcjonują w bardzo specyficznej niszy rynkowej i według własnych, bardzo specyficznych reguł, które nie dotyczą banków komercyjnych, dlatego że SKOK-i funkcjonują jak towarzystwa wzajemnej pomocy, czyli deponenci tych kas oszczędnościowo-kredytowych udzielają sobie wzajemnie kredytów. To jest zupełnie inna zasada funkcjonowania.
Jednocześnie chciałbym zadać pytanie panu ministrowi. Toleruje się na gigantyczną skalę - na gigantyczną skalę - coś, co jest nazywane rynkiem nieregulowanym. Dlaczego w Polsce jednym przepisom nie podlegają wszystkie podmioty funkcjonujące w danym obszarze? Skoro mówi się o kasach oszczędnościowo-kredytowych, to dlaczego toleruje się jednocześnie na tak gigantyczną skalę rynek nieregulowany? Jak wiadomo, rynek nieregulowany prowadzi do tego, że wielu ludzi jest wciąganych w system zadłużenia (Dzwonek), w wyniku którego są pozbawiani majątku, a nawet mówi się, że ten system nieregulowany służy do zawłaszczenia majątku prywatnego obywateli. Dziękuję bardzo. (Oklaski)