Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Oczywiste jest to, że przejrzystość i uczciwość wyborów powinny być absolutnym standardem, dlatego że w momencie, kiedy te warunki nie... (Gwar na sali)
Przejrzystość i uczciwość powinny być absolutnym standardem, dlatego że w innym przypadku budzą się, niestety, złe emocje. Te złe emocje zbudziły się z wielu powodów. Dzisiaj w tej debacie mówimy o kardynalnych błędach, aczkolwiek one występują na wielu szczeblach. Wydaje się, że jest wielka potrzeba, która dotyczy zmiany Kodeksu wyborczego. Sojusz Lewicy Demokratycznej zaproponował aż 44 takie zmiany. Wcale nie uważam, że naszego państwa nie stać na to, aby dzisiaj zapisywać dźwięk i obraz jako najważniejszy dowód, i na to, aby protokół w chwili wyjścia komisji wisiał na drzwiach, co niestety teraz często także się nie zdarza.
Skompromitowała się w tych wyborach PKW. Ja mam niestety wielkie obawy, że dzisiaj w tej debacie kierujemy się emocjami i w efekcie może niestety spotkać to także Wysoką Izbę. Igramy z ogniem, kiedy już proch się rozsypał. Uważam, że najrozsądniejszym tutaj (Dzwonek) rozwiązaniem będzie jednak powołanie podkomisji, przepracowanie tych pomysłów, bo jest ich bardzo wiele, i może nam to zaoszczędzi tego, że przekroczymy 20% nieważnych głosów w następnych wyborach, a może tak się stać, bo największa partia to niechodzący na wybory. Jeżeli spowodujemy rozjątrzenie, zaognienie pewnych spraw, to w pewnym momencie może się okazać, że w następnych, poprawionych wyborach będzie jeszcze większy odsetek głosów nieważnych. Dziękuję bardzo.