Dziękuję.
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W sposób faktyczny, suchy przedstawiła pani minister historię wypaczenia kasy pożyczkowo-zapomogowej w monstrualny parabank, przypomnę, z depozytami przekraczającymi w niektórych okresach nawet 15 mld zł. Mam pytanie: Czy od chwili kiedy Bankowy Fundusz Gwarancyjny pod nadzorem KNF zaczął skutecznie działać, od 2012 r., objął on także depozyty, które były wpłacone wcześniej niż w 2012 r.?
Dziwi mnie w tej politycznej jatce taka beztroska, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny to tak jakby pieniądze niczyje. Przypomnę, że być może one nie są dzisiaj osiągalne dla obywatela, ale to są pieniądze rzeczywiście strącone przez banki w składce, po to żeby inni mieli zabezpieczenie swoich depozytów gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Chciałbym zapytać, bo tego nie usłyszałem: Ile Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił już gwarancji? Mówimy tutaj o doniesieniach medialnych, pada kwota 900 mln, także, ze strony pana marszałka, 3,2 mld. SKOK Wołomin czy WSI i wasza jatka mogą mało interesować obywateli, ale wypłynęło już 900 mln i szykuje się kolejna transza, mówię, pieniędzy obywateli. Jak to się stało?
Chciałbym też zapytać: Czy jest pani w stanie wykluczyć, czy można wykluczyć, że w okresie od 2009 r. do 2012 r., kiedy ustawa zmusiła SKOK-i do tego, aby były pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, czyli w czasie tych trzech lat, doszło do wzmożonej aktywności w zakresie wyprowadzania pieniędzy bądź udzielania na siłę kredytów (Dzwonek) bez stosownego zabezpieczenia? Dziękuję bardzo.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Informacja bieżąca w sprawie bezpieczeństwa środków zgromadzonych w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych