Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2781).


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Janusz Cichoń:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Chcę podziękować wszystkim klubom poselskim za wsparcie tego projektu, bo w gruncie rzeczy to jednoznacznie wybrzmiało, przy czym oczywiście, jak zauważyła już pani poseł przewodnicząca Skowrońska, towarzyszyły temu poparciu różne pomysły wskazujące na to, że wsparcie polskich rodzin mogłoby być większe, pełniejsze i efektywniejsze, natomiast wszystkie te propozycje były jednak trochę oderwane od rzeczywistości, a chcę powiedzieć z całą mocą, że ta propozycja, którą przedkładamy Wysokiej Izbie, jest propozycją skrojoną na miarę naszych możliwości. Mamy przekonanie, że to nie jest propozycja na miarę oczekiwań Polaków, ale na pewno wychodząca im naprzeciw. Tego oczekują Polacy. Żyjemy w trudnym okresie i dlatego też możliwości realizacji, spełniania tych oczekiwań mamy ograniczone, ale mówimy wielokrotnie z tej trybuny o sukcesie Polski, o tym, jak przodujemy, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, jak spada relatywnie zadłużenie, jak mniej niż inni się zadłużamy. Okupujemy to pewnym kosztem, ale uznaliśmy też, że musimy sprostać tym oczekiwaniom Polaków, na ile pozwala nam na to z jednej strony reguła wydatkowa, z drugiej formuła, w ramach której funkcjonujemy, jeśli chodzi o deficyt budżetowy. Przypomnę: jesteśmy w dalszym ciągu objęci procedurą nadmiernego deficytu, ona jest co prawda zawieszona, ale mamy wynikające z tego zobowiązania, które zmuszają nas do ograniczania wielu wydatków, nowych także, bo zdajemy sobie sprawę, że pomysły w tym zwłaszcza zakresie mogą się mnożyć, dwoić i troić. Te możliwości, jak mówiłem, są ograniczone formułą, w ramach której funkcjonujemy. Propozycja skrojona na miarę, 1100 mln zł, tyle nas to będzie kosztowało.

    Mówimy tutaj o dochodach z VAT; dziękuję także pani przewodniczącej Skowrońskiej za to pytanie dotyczące VAT. Ono w jakiejś mierze wybrzmiało także w pytaniu pana Kwiatkowskiego, a w zasadzie w jego uwagach wskazujących na to, jak negatywnie wpływa wzrost VAT, jak wpłynęło podniesienie stawki z 22 na 23%, jeśli chodzi o polskie rodziny. Pan poseł zapomniał jednak wyraźnie o tym, że tej podwyżce z 22 do 23% towarzyszyła obniżka z 7 do 5% i zakwalifikowanie tu całej masy towarów decydujących o kosztach związanych z funkcjonowaniem rodzin, kosztach, które ponoszą polskie gospodarstwa domowe. Te zmiany, jeśli chodzi o strukturę stawek VAT-owskich, zaowocowały ograniczeniem kosztów po stronie rodzin na kwotę 4,5 mld zł. Wystarczy prześledzić dokument, który publikujemy corocznie, raport Ministerstwa Finansów dotyczący preferencji podatkowych. Z tego materiału to jednoznacznie wynika, te preferencje w podatku VAT to w sumie 24,5 mld zł, a zmiany, które przeprowadziliśmy, podwyższając stawkę, miały służyć ochronie polskich rodzin tak naprawdę, polskich gospodarstw domowych i prowadziły do jednorazowej praktycznie rzecz biorąc oszczędności w wysokości 4,5 mld.

    Jeśli chodzi o szczegółowe uwagi, oczywiście dziękuję także, że dostrzegacie państwo - to pod adresem pana posła Zbrzyznego, pod adresem pani poseł Tokarskiej - to, że jednak w ciągu ostatnich paru lat podjęliśmy wiele przedsięwzięć i wprowadziliśmy wiele rozwiązań, które rodzinom jednak sprzyjają. Możemy tutaj mówić o płatnych urlopach, o dofinansowaniu przedszkoli, żłobków, zakupu podręczników. To są niewątpliwie działania, które sprzyjają rodzinom, ale rozszerzenie zakresu ulgi tak na dobrą sprawę w obecnej formule jest niemożliwe. Wrócę jeszcze do tego, co mówiłem, uzasadniając ten projekt. Nam zależy też na tym, aby to działało w formule aktywizującej. To jest ulga w podatku, do której mają prawo ci, którzy ten podatek płacą. Rozszerzamy formułę zwrotu o opłacone składki na ubezpieczenia społeczne, i to jest swego rodzaju dodatkowa zachęta, aby się w tym systemie znaleźć, i propozycja, bo w trosce o tych, którzy rozliczają się w formule ryczałtowej czy też liniowej, zachęcamy ich do tego, także w ten sposób, żeby rozliczali się inną metodą. Oni tak naprawdę mają wybór.

    Co do propozycji, które wybrzmiały tutaj, to jeśli chodzi o pana posła Romanka, chcę zauważyć, że formuła, o której pan mówił, czyli powiązanie wysokości świadczeń z ulgami, znajduje uznanie także w naszych oczach i ją wprowadzamy. Zapowiedziała to pani premier: złotówka za złotówkę. Ale przypomnijmy też, że jest to propozycja, którą chcemy realizować od roku 2016.

    Pani Popiołek zgłaszając postulaty, mówiła o mieszkaniach. Warto zauważyć, że w tym zakresie też nie zasypiamy gruszek w popiele. Mamy chociażby program ˝Mieszkanie dla młodych˝, a także mieszkania na wynajem, co z mojego punktu widzenia jest projektem naprawdę kluczowym, prowadzącym do zmiany sytuacji, jeśli chodzi o rynek wynajmu w Polsce. Projekt zmierza do ułatwienia dostępu do mieszkań na wynajem, tak aby właśnie nie budować pułapek kredytowych dla młodych ludzi, a dawać im rozwiązania, które stosowane są, nawiasem mówiąc, powszechnie na świecie.

    Dziękuję też za sugestie pani poseł Muchy dotyczące analizy skutków. Raport, o którym mówiłem, dotyczący preferencji podatkowych z pewnością od tej strony finansowej pozwoli nam wyłapać - co corocznie robimy, szacujemy to - te skutki w wymiarze preferencji podatkowych, jeśli chodzi o wspólne rozliczanie się małżonków, o dzieci i o zwolnienie zasiłków od opodatkowania. To wszystko w tym raporcie się znajduje. Skutki rozszerzenia tych ulg uwzględnimy z pewnością. Jeśli chodzi o te skutki, na które bardzo liczymy, czyli dotyczące rozwoju demograficznego, to na nie i na ich ocenę pewnie przyjdzie nam poczekać nieco dłużej, ale zakładamy, że rzeczywiście ten podstawowy cel, jaki mamy, wprowadzając te rozwiązania, czyli wsparcie rodziny, zachęta do zakładania rodzin, a także ich powiększania, znajdzie odzwierciedlenie w zachowaniach prokreacyjnych Polaków i że współczynnik dzietności, nieco zaczarowany na poziomie ok. 1,3, wreszcie zacznie piąć się w górę.

    Jeszcze pytanie pani przewodniczącej Skowrońskiej dotyczące rozciągnięcia urlopu macierzyńskiego, co sygnalizowała pani premier w exposé. Szacunki, którymi dzisiaj dysponujemy, to ok. 1,3-1,5 mld zł. Ale przypomnijmy, że są to rozwiązania, które chcemy wprowadzić w roku 2016. Są to też rozwiązania szyte na miarę, nie tylko to rozwiązanie, lecz także szereg rozwiązań, które przedstawiła w swoim exposé pani premier, a które wybiegają nieco w przyszłość, mieści się w ramach, o których mówiłem wcześniej, czyli pozwoli nam utrzymać stabilność polskich finansów przy jednoczesnym spadku deficytu sektorowego i, co najważniejsze - bo przypomnę, że w tym roku po raz pierwszy przygotowujemy budżet pod rygorami zmienionej ustawy o finansach publicznych, mówię o regule wydatkowej - trzymać się tego limitu wydatków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Janusz Cichoń - Wystąpienie z dnia 09 października 2014 roku.


55 wyświetleń

Zobacz także: