Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten projekt rządowy obchodzi konstytucję poprzez dodanie wyrazów ˝rodzajów Sił Zbrojnych˝ do nazw dwóch nowych dowódców: dowódcy generalnego i dowódcy operacyjnego. W konstytucji jest mowa o tym, że prezydent powołuje dowódców rodzajów Sił Zbrojnych. W związku z tym zapowiedzianym wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego jest pewna niepewność prawa. Ja mam pytanie do pana ministra obrony narodowej: Kto poniesie odpowiedzialność polityczną i finansową za przeprowadzoną transformację Sił Zbrojnych, jeżeli Trybunał Konstytucyjny dopatrzy się niezgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej?
Przypominam, że zmiany są daleko idące. W uzasadnieniu projektu rząd mówi o szerokiej alokacji żołnierzy zawodowych, o zwolnieniu 525 pracowników wojska i mimo alokacji liczy się, tu z ubolewaniem stwierdza pan minister obrony narodowej, z odejściem 450 żołnierzy zawodowych. Dzisiaj jesteśmy w przededniu, jak rozumiem, uchwalenia ustawy, bliżej jej realizacji, mam więc pytanie do pana ministra: Czy pan podtrzymuje te oceny? Czy te zmiany będą dotyczyły takiej właśnie liczby osób? Czy pan potwierdza dane, które pan zawarł w uzasadnieniu do projektu ustawy?
I drugie pytanie szczegółowe. W związku z połączeniem dowództw wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych mam pytanie: Jaka część kadry dowódczej Marynarki Wojennej oraz Sił Powietrznych będzie odtąd pracować w Warszawie? Ile osób zmieni alokację, przeniesie się znad morza do stolicy, do Warszawy, która leży nad Wisłą, nie nad Morzem Bałtyckim? Dziękuję za uwagę. (Oklaski)