Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    Dziękuję bardzo. Również się dołączę do podziękowań.


12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Do wybudowania systemu dróg w Polsce państwo narzędzie sobie skonstruowało, to narzędzie nazywa się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Tam pracują inżynierowie, którzy podejmują decyzje z obszarów inżynierskich, całe szczęście, przynajmniej w zamyśle nie powinni się do tego wtrącać politycy, co ma miejsce. Chodzi o decydowanie o tym, czy ma być taki przekrój, czy taki rodzaj betonu, czy taka wytrzymałość. Niech się oni od tego trzymają z daleka, bo tylko kłopoty z tego będą.

    W związku z tym, jak się pan domyśla, odpowiedź, której panu udzielę, będzie w dużej mierze oparta o opinie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dlatego że jako polityk, trochę inżynier, nie porwę się na własne oceny inżynierskie tego, co ma miejsce przy budowie tego obiektu.

    Wiadukt w Mszanie - od czasu do czasu podeprę się symbolem MA 532, bo on w dokumentacji i szczególnie w mediach nosi taki symbol - w ciągu autostrady A1 budowany jest w ramach kontraktu budowy autostrady A1, odcinek od węzła Świerklany do granicy państwa z Republiką Czeską, realizowanego przez konsorcjum Alpine Bau, tak jak pan poseł w swoim pytaniu zauważył. Pominę niektóre opisy i przejdę do najbardziej interesujących nas faktów. To, co nas najbardziej interesuje, zaczęło się, szczerze mówiąc, 10 kwietnia tego roku. Wtedy to śląski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach wstrzymał roboty na moście autostradowym. Jako powód wskazał wykonanie robót w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub zagrożenie mienia. Proszę zauważyć, że nie chodzi o tryb dokonany, tylko jest służba, która oglądając obiekt inżynierski, powzięła podejrzenie, że może zdarzyć się coś takiego. Inspektor nakazał wykonanie stosownej ekspertyzy.

    Odnosząc się do kategorycznego stwierdzenia pana posła - chyba dobrze słyszałem - o kardynalnych zaniedbaniach związanych z budową wiaduktu w Mszanie, chodzi o wadliwe rozwiązania konstrukcyjne, należy wskazać, iż fakty odnośnie do wspomnianej sprawy nie są tak jednoznaczne. Ekspertyza techniczna sporządzona przez dr. Zbigniewa Skoplaka wskazywała, iż awaria z 13 marca 2012 r., polegająca na rozwarstwieniu płyty dolnej mostu, spowodowana była błędami wykonawczymi. Fakt ten wymusił konieczność skorygowania projektów wykonawczych mostu. Jednocześnie autor ekspertyzy zauważył, iż postulowane przez niego zmiany w projektach wykonawczych nie wymuszają konieczności zmian w zatwierdzonym projekcie budowlanym. Podobnie w opinii innego z ekspertów, prof. Jana Biliszczuka, sporządzonej na przełomie marca i kwietnia, czytamy, iż imperfekcje wykonawcze miały wartość zdecydowanie przekraczającą wartości akceptowalne.

    Decyzją z 30 maja tego roku śląski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, w celu doprowadzenia budowy obiektu mostowego do stanu zgodnego z prawem, nakazał oddziałowi generalnej dyrekcji w Katowicach wykonanie całego szeregu robót. ŚWINB określił termin wykonania nakazanych decyzją robót do sierpnia 2013 r. Program naprawczy zaistniałych uszkodzeń, opracowany przez projektanta obiektu i przekazany do realizacji decyzją, został w pełni zaakceptowany przez śląskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, nie wykluczając ewentualnych błędów projektowych. Sprawa jest w dalszym ciągu w trakcie badania. Należy zauważyć, iż w decyzji, na którą się przed chwilą powoływałem, brak jest kategorycznych opinii o błędach projektowych będących jakoby bezpośrednią przyczyną wspomnianej awarii.

    Odnośnie do kwestii ustalania osób odpowiedzialnych - o co pan pytał - należy wskazać, iż obecnie trwają równolegle dwie sprawy sądowe. Po pierwsze, z powództwa generalnej dyrekcji o zapłatę przez firmę Alpine Bau kwoty w wysokości 56 mln. Pierwsza rozprawa odbyła się w czerwcu 2010 r. W przedmiotowej sprawie sąd nie wyznaczył jeszcze biegłego. Mecenasi zawnioskowali, aby na biegłego wyznaczono Instytut Budowy Dróg i Mostów. Drugi z procesów to powództwo Alpine Bau o ustalenie uznania, uznanie odstąpienia od umowy. Pierwsza rozprawa odbyła się w lipcu 2010 r. W dniu 15 grudnia 2010 r. Alpine rozszerzyła powództwo przeciwko generalnej dyrekcji o zapłatę blisko 1,2 mld za roboty budowlane oraz odszkodowania wraz z odsetkami. 6 grudnia - czyli dzisiaj - wyznaczono termin kolejnej rozprawy. Rozumiem, że nieprzypadkowo pan to pytanie zadaje w dniu dzisiejszym i oczywiście nie ma to nic wspólnego z Mikołajem.

    (Głos z sali: ...prezent...)

    Prezent? Zbieg okoliczności.

    Na tejże rozprawie mają być rozpatrywane kwestie dotyczące przyczyn awarii przy budowie obiektu, o którym mówimy.

    W związku z tym, iż po stronie czeskiej autostrada D1 jest już gotowa, a na północ od węzła Świerklany kierowcy używają autostrady A1 już od dawna, podjęto decyzję o połączeniu ciągu autostradowego poprzez wprowadzenie objazdu drogami wojewódzkimi pomiędzy węzłami Świerklany i Mszana. W celu uruchomienia wspomnianego objazdu wykonawca autostrady A1 na własny koszt wyremontował nawierzchnię dróg wojewódzkich 930 i 933, w zakresie uzgodnionym przez generalną dyrekcję. Aktualnie, począwszy od 30 listopada uruchomiono wspomniany objazd pomiędzy węzłami autostradowymi. (Dzwonek) Przynajmniej w mediach odbiło się to może niewielkim, ale jednak echem, było widać, że oddano do użytku kolejny odcinek - patrzę na ministra Grabarczyka, panie ministrze - kolejne 20 km z tej fali zamówień z 2008 r. Z przygodami, ale jadą.

    Wykonawca nadal będzie prowadził prace na moście w Mszanie i zgodnie z decyzją ŚWINB powinien je zakończyć do sierpnia 2013 r. Tego nikt nie kwestionuje, ani wykonawca, ani zamawiający. Termin wydaje się być niezagrożony, tak więc w III kwartale przyszłego roku możliwe będzie przejechanie autostradą A1 do Pyrzowic, do Gorzyczek i dalej, na południe Europy, czego sobie i państwu życzę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Tadeusz Jarmuziewicz:

    W tej sytuacji, podobnie jak w przypadku poprzedniego pytania, muszę zacząć od słowa ˝dziękuję˝. Dziękuję bardzo.

    Panie pośle, ? propos tego, że posłowie swoimi interpelacjami, zapytaniami poselskimi w sprawach bieżących wymusili coś na generalnej dyrekcji czy na ministerstwie transportu, powiem: nic bardziej błędnego. Proszę zauważyć, że zadaje pan pytanie po tym, jak to otworzyliśmy, a stało się to tydzień temu. Prawda? Jest gotowy objazd...

    (Głos z sali: To jest proste pytanie.)

    ...działa, hula, jadą samochody z Czech do Polski, z Polski do Czech. W związku z tym moc sprawcza pańskiego pytania zadawanego post factum jest umiarkowana. Nie demonizowałbym siły tego pytania, jeżeli chodzi o to, czy otworzyliśmy ten kawałek, czy nie.

    Trzeba jednak pamiętać o tym, że mówimy o budowaniu bardzo trudnych obiektów inżynierskich, w związku z tym pojawiają się rozmaitego rodzaju wątpliwości inżynierów, powtarzam, inżynierów, dlatego tu politycy są tylko sługami. Jeżeli inżynier mówi, że powziął wątpliwość i przy budowaniu tego obiektu może być coś nie tak, to nie ma Grabarczyka, Nowaka czy Jarmuziewicza, nie ma, oni muszą się absolutnie słuchać, ruki pa szwam. W odniesieniu do opinii inżyniera, że może być coś nie tak z obiektem, zwłaszcza budowlanym, mostowym, polityk nie ma najmniejszego prawa powziąć wątpliwości, nie może, gdy w takiej opinii są wątpliwości co do jakości inżynierskiej obiektu. Taka jest nasza rola, niech wypowiadają się inżynierowie. Jeżeli inżynierowie z jednej i z drugiej strony mają inne opinie, to sprawa pewnie skończy się w sądzie. W tym przypadku mamy już dwa procesy.

    Taki urok budowania, szczególnie tak potężnych frontów inwestycyjnych, jakie mamy w Polsce... Ja trochę strzelam, ale odnoszę wrażenie, że w tych krajach, które spotkały się z tak dużymi frontami inwestycyjnymi, w takich jak Hiszpania, też zetknięto się z wątpliwościami inżynierskimi, ze sprawami, które po prostu skończyły się w sądzie.

    Ja cieszę się, że jako mieszkańcy tej ziemi możecie już państwo korzystać z tego odcinka autostrady. Dziękuję bardzo.

    (Poseł Jerzy Borkowski: Panie ministrze, ale ja pytałem pana o objazd, a nie o wiadukt. Dlaczego to trwało aż 14 miesięcy?)



Poseł Tadeusz Jarmuziewicz - Zapytanie z dnia 06 grudnia 2012 roku.


45 wyświetleń

Zobacz także: