Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o fundacjach politycznych (druk nr 381).


Poseł Agnieszka Pomaska:

    Bardzo dziękuję.

    Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu wnioskodawców mam zaszczyt przedstawić projekt ustawy o fundacjach politycznych.

    Na wstępie chcę zaznaczyć, że podobny projekt, aczkolwiek nie ten sam, był już przedmiotem obrad Sejmu pod koniec poprzedniej kadencji. Niestety zabrakło czasu, żeby zająć się tym projektem do końca. Chcę powiedzieć zwłaszcza posłom, którzy sprawują swój mandat po raz pierwszy, że w poprzedniej kadencji odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o fundacjach politycznych. Projekt został skierowany w pierwszej kolejności do komisji, później do podkomisji i opuścił tę podkomisję w kształcie z poprawkami. Zabrakło czasu na dalsze prace parlamentarne.

    Chcę podkreślić, że dzisiejszy kształt projektu ustawy o fundacjach politycznych jest taki sam, jak po poprawkach naniesionych w podkomisji. Poprawki te w szczególności uwzględniały uwagi posłów oraz uwagi organizacji pozarządowych, a także innych podmiotów, które zostały poproszone o ich przygotowanie do tego projektu. Stąd na wstępie mam dużą prośbę o to, żeby odnosić się do dzisiejszego projektu i żeby ewentualnie porównywać go z projektem poprzednim, bo rzeczywiście poprawek było sporo. Myślę, że ten projekt jest już i powinien być w kształcie dla państwa akceptowalnym. Mam nadzieję, że będzie czas i miejsce, żeby dyskutować o tym projekcie.

    Panie i Panowie Posłowie! Kiedy w 1997 r. ustawodawca zdecydował o wprowadzeniu budżetowego zasilania działalności partii politycznych, miało to posłużyć między innymi zapewnieniu środków finansowych na prowadzenie przez partię poważnych prac badawczych i analitycznych, chociażby przy formułowaniu programów politycznych. Partie dzięki uzyskaniu dostępu do znaczących środków publicznych miały poświęcać więcej uwagi merytorycznemu przygotowaniu projektów ustaw czy postulatów programowych. W tym celu do ustawy o partiach politycznych wprowadzono obowiązek utworzenia przez partie polityczne otrzymujące subwencje z budżetu państwa tzw. funduszu eksperckiego. Środki finansowe gromadzone w ramach tego funduszu mogą być wykorzystywane na finansowanie ekspertyz prawnych, politycznych, socjologicznych czy społeczno-ekonomicznych oraz na finansowanie działalności wydawniczo-edukacyjnej. Partia polityczna, która otrzymuje taką subwencję, może obecnie przeznaczać od 5% do 15% tej subwencji na fundusz ekspercki.

    Niestety zarówno sama regulacja dotycząca funduszu eksperckiego, jak i praktyka jego funkcjonowania pokazały, że nie funkcjonuje on dobrze. Funkcjonowanie funduszu eksperckiego jest oceniane krytycznie. Dotyczy to przede wszystkim partii politycznych w Polsce finansowanych z budżetu państwa. Pojawiają się też głosy o konieczności zwiększenia obligatoryjnego zaangażowania środków pochodzących z budżetu państwa na działalność ekspercką, która na dzień dzisiejszy powinna być po stronie wspomnianego już funduszu eksperckiego. Zapowiedź zwiększenia środków miała umożliwić ustawa z dnia 24 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy o partiach politycznych. Niestety w związku ze skierowaniem ustawy nakazującej zwiększenie tego procenta do 15% do Trybunału Konstytucyjnego, i jego wyrokiem, propozycja ta ostatecznie nie weszła w życie. Rozwiązania, które są proponowane w projekcie ustawy, funkcjonują w wielu krajach europejskich, ale nie tylko doświadczenia europejskie przemawiają za tym, żeby ten projekt przyjąć i zmienić formułę funkcjonowania wspomnianego już funduszu eksperckiego.

    Innym argumentem za tym, żeby zmienić tę formułę, są chociażby większe możliwości angażowania do współpracy niezależnych ekspertów, uczelni czy organizacji pozarządowych. Wielu ekspertów ze zrozumiałych względów obawia się obecnie współpracy stricte z partiami politycznymi. Proponowana regulacja sprawiłaby, że ta współpraca byłaby na pewno łatwiejsza, a niezależni naukowcy czy niezależne instytuty badawcze byłyby bardziej otwarte na współpracę chociażby z fundacjami politycznymi przy tworzeniu prawa.

    Po drugie, istniałaby możliwość realizowania przez fundacje polityczne znacznie szerszych celów niż cele funduszu eksperckiego. Fundacje polityczne nie muszą, a wręcz nie powinny ograniczać swojej roli do merytorycznego wspierania działań partii politycznych. Ich działalność powinna obejmować także inne sfery, takie jak promowanie demokratycznych wartości w kraju i za granicą, przyznawanie stypendiów i grantów na rzecz badaczy i organizacji pozarządowych czy współpraca z krajowymi i zagranicznymi organizacjami pozarządowymi lub podobnymi organizacjami funkcjonującymi w Europie.

    Po trzecie, rozwiązanie to powinno dać możliwość prowadzenia przez fundacje polityczne działalności we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność. Obecnie jest tak, że fundusz ekspercki to jedynie wyodrębniona kwota pieniężna, ale wyodrębniona w ramach działalności partii politycznej, a nie podmiot prawa, który mógłby prowadzić samodzielną działalność, i wszystkie te partie, które otrzymują subwencję z budżetu państwa, wiedzą, z czym to się wiąże, i wiedzą, jak utrudnione jest wydawanie środków właśnie w ramach funduszu eksperckiego.

    Podstawowe zasady działania fundacji, według proponowanego projektu i wnioskodawców, powinny wyglądać następująco. Po pierwsze, fundacja polityczna stanowi podmiot prawa niezależny od partii politycznej, która ją ustanowiła. Oczywiście żeby fundacja nie była zwykłą fundacją, ale była fundacją polityczną, w projekcie ustawy zagwarantowany jest wpływ partii fundatora zarówno na skład organów fundacji, jak i na jej byt prawny. Po drugie, fundacja polityczna działa w oparciu o przepisy ustawy i statutu, który musi zachowywać zgodność z przepisami ustawy, czyli fundacja nie może w statucie przewidzieć celów sprzecznych z celami fundacji politycznych określonymi w tej ustawie. Po trzecie, fundacja nie może prowadzić działalności gospodarczej. Co ważne, nie mogą być też przyjmowane darowizny od osób prawnych poza fundatorem fundacji i jest to jedna z tych zmian, które zostały wprowadzone do pierwotnego projektu ustawy. Jest ona o tyle istotna, że m.in. wczoraj, na konferencji zo,rganizowanej w Sejmie, przewodniczący klubu SLD miał właśnie zastrzeżenia pod tym względem. Chcę zatem podkreślić, że te zastrzeżenia były niesłuszne i zapis chroniący przed tego typu darowiznami już występuje w tym projekcie ustawy. Po czwarte, podstawowym źródłem dochodu fundacji ustanowionych przez partię polityczną otrzymującą subwencję z budżetu państwa jest ściśle określona część tej subwencji.

    W przypadku partii nieotrzymujących subwencji ustanowione przez nie fundacje powinny zostać wyposażone przez fundatora w fundusz założycielski, którego wysokość jest określona w projekcie ustawy. Po piąte, relacje z partią fundatorem zostały uregulowane tak, by zabezpieczyć przed ukrytym finansowaniem działalności partii ze środków fundacji, a jednocześnie umożliwić partii fundatorowi zlecanie fundacji nieodpłatnego wykonywania prac analitycznych i badawczych. W sferze bieżącego zarządzania fundacją wskazano także konieczność powołania oprócz zarządu także rady fundacji, czyli wewnętrznego organu nadzoru, który byłby zobowiązany do uchwalania kodeksu etycznego wiążącego pracowników i członków organów fundacji. W ten sposób usankcjonowano by ład korporacyjny fundacji politycznych, który wydaje się wymagany w przypadku podmiotów, które korzystają ze środków publicznych.

    Państwową Komisję Wyborczą umocowano w projekcie ustawy do pełnienia roli zewnętrznego organu nadzoru nad działalnością fundacji politycznych. PKW jest wyposażona w szerokie kompetencje, by móc sprawować kontrolę analogiczną do tej sprawowanej nad działalnością partii politycznych, a tym samym nad właściwym wydawaniem środków publicznych przeznaczonych dla tych partii politycznych. Takie rozwiązanie proponujemy właśnie w przypadku fundacji politycznych.

    W rozdziale projektu: Zmiany w przepisach obowiązujących wprowadzono szereg zmian dostosowujących system prawny do pojawienia się tej nowej, trzeba przyznać, nieistniejącej do tej pory w polskim systemie prawnym instytucji, jaką są właśnie fundacje polityczne. Wprowadzono m.in. niezbędne klauzule dotyczące przepisów antykorupcyjnych, przepisów podatkowych. Usunięto również z projektu ustawy o partiach politycznych instytucję funduszu eksperckiego, ponieważ ta nowa formuła fundacji ma zastąpić właśnie fundusz ekspercki, o czym wspominałam na początku.

    Jeszcze kilka słów o tym, w jaki sposób w ustawie uregulowane są m.in. relacje między fundacją a organizacjami pozarządowymi, bo to też była jedna z kwestii podnoszonych przez organizacje pozarządowe zaproszone do pracy nad tym projektem. Działalność fundacji politycznych będzie polegała m.in. na współpracy z organizacjami pozarządowymi. Fundacje polityczne nie mają konkurować, i chcę to podkreślić, z organizacjami pozarządowymi, ale mają być uzupełnieniem ich dotychczasowej działalności.

    Zaangażowanie partii politycznych przy takich akcjach, jak chociażby akcje profrekwencyjne, wydaje się niezbędne. Fundacje polityczne będą mogły pełnić funkcję grantodawców, czyli np. organizować konkursy grantowe dla organizacji pozarządowych na sfinansowanie projektów zgodnych z celami statutowymi fundacji. Fundacje polityczne nie będą mogły ubiegać się o status organizacji pożytku publicznego, czyli w tym sensie też nie będą mogły konkurować z organizacjami pozarządowymi.

    Jak wyglądają w tej ustawie relacje ze środowiskami naukowymi? Fundacje będą mogły w ramach realizacji swoich celów statutowych współpracować z uczelniami i samodzielnymi badaczami. Będzie to polegało przede wszystkim na budowaniu konsorcjów badawczych w celu realizacji wspólnych projektów. Fundacje będą mogły udzielać grantów czy dotacji środowiskom naukowym lub indywidualnym badaczom. Takie dotacje będą mogły być również udzielane uczelniom, oczywiście na realizację projektów zgodnych z celami statutowymi fundacji. Naukowcy będą również zapraszani do aktywnego udziału w konferencjach, seminariach czy szkoleniach. Tak jak wspominałam na początku, obecnie jest ta bariera nie do pokonania, środowiska naukowe nie chcą angażować się bezpośrednio w działalność partii politycznych i intencją wnioskodawców tego projektu jest to ułatwić, umożliwić i możliwie wyodrębnić tę działalność ekspercką z działalności partii politycznych.

    Jak wyglądają w ustawie relacje pomiędzy fundacją a partią fundatorem? Według projektu ustawy partia jako fundator będzie mogła kontrolować prawidłowość działania fundacji poprzez członków rady fundacji powoływanych i odwoływanych przez partię fundatora. Partia fundator będzie mogła nieodpłatnie korzystać z ekspertyz i analiz sporządzonych przez fundację, np. w trakcie procesu legislacyjnego. Wprowadzono również zabezpieczenie przed ewentualnymi nieprawidłowościami, czyli zakaz udzielania partii fundatorowi darowizn, pożyczek, gwarancji czy poręczeń.

    Panie i Panowie Posłowie! Pragnę podkreślić, że ta ustawa została przygotowana także przy współudziale organizacji pozarządowych. Ponad dwa lata temu, w kwietniu 2010 r., na terenie Sejmu odbyło się spotkanie konsultacyjne z organizacjami pozarządowymi. Zaprosiliśmy blisko 30 organizacji pozarządowych do pracy nad tym projektem. Później odbyło się jeszcze jedno spotkanie podsumowujące te prace. Chcę podkreślić, że wiele uwag organizacji pozarządowych do tej ustawy zostało w tym projekcie ustawy uwzględnionych. Dlatego w tym miejscu - myślę, że to jest dobra okazja - chciałabym tym wszystkim ekspertom, tym wszystkim organizacjom pozarządowym podziękować. W pracach brały udział między innymi Instytut Spraw Publicznych, Instytut Sobieskiego, Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej, Instytut Prawa i Społeczeństwa, Fundacja im. Stefana Batorego i Forum Darczyńców. Tak że z tego miejsca jeszcze raz duże podziękowania.

    Panie i Panowie Posłowie! To tyle w skrócie. Liczę na ciekawą dyskusję. Mam nadzieję, że ten projekt otwiera szerszą debatę na temat jakości debaty publicznej w Polsce, na temat jakości edukacji obywatelskiej w Polsce, i wierzę, że to nie jest nasza ostatnia, ale pierwsza debata na ten temat. Bardzo dziękuję. (Oklaski)



Poseł Agnieszka Pomaska - Wystąpienie z dnia 24 maja 2012 roku.


55 wyświetleń