Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Informacja Rady Ministrów o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w latach 2014-2015.


Poseł Agnieszka Pomaska:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Bez wątpienia najważniejszą częścią polskiej polityki zagranicznej są relacje naszego kraju z Unią Europejską i w ramach Unii Europejskiej. Bardzo konkretnie, tak mi się przynajmniej wydawało, bardzo czytelnie informację w tym zakresie przedstawił minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Ale jak wynika z wystąpienia pana posła Szczerskiego, który przecież reprezentuje największy klub w polskim parlamencie, oprócz rzetelnego, jak się okazało, przedstawienia sytuacji, można też z sejmowej mównicy zaklinać rzeczywistość. Można grzmieć z tego miejsca o zaklęciach, o niemocy, można apelować o wolną Polskę, tylko, panie pośle, chociaż żałuję, że pana posła nie ma teraz na sali, czy po prostu wypada?

    Bierzemy udział w różnych zgromadzeniach parlamentarnych, międzyparlamentarnych na poziomie europejskim, w spotkaniach przewodniczących komisji do spraw Unii Europejskiej, spotkaniach w ramach Trójkąta Weimarskiego, Grupy Wyszehradzkiej i pan poseł Szczerski powinien bardzo dobrze wiedzieć, i wiele razy od europejskich polityków to słyszał, że Polska jest dzisiaj miejscem, Polska jest dzisiaj krajem, któremu się zazdrości. Zazdrości się, chociaż już widzę ten uśmiech na twarzy pana posła, także elity politycznej...

    (Poseł Ryszard Terlecki: Na przykład posła Niesiołowskiego.)

    ...zazdrości się premiera. Z pewnym uznaniem patrzyło się na wybór nowego przewodniczącego Rady Europejskiej. Z uznaniem patrzy się na sukces ekonomiczny Polski na tle pogrążonej w kryzysie Europy. Na szczęście pan poseł Szczerski nigdy nie oponował. Widziałam pewne zakłopotanie na twarzy, ale pan poseł wiele razy słyszał słowa uznania na temat Polski, polskiego premiera, teraz polskiej pani premier. Pytam pana posła, czy po prostu wypada z tej mównicy takie słowa mówić. W moim wystąpieniu nie będę zaklinała rzeczywistości i powiem, jak jest. Wierzę, że gdzieś w głębi serca również pan poseł podzieli tę analizę.

    Ten kończący się rok, wspominał o tym między innymi pan minister, to rok 10-lecia Polski w Unii Europejskiej. To jest dobry czas na takie podsumowania. Przez te 10 lat Polska wyraźnie udowodniła, że integracja europejska prowadzi przede wszystkim do skoku cywilizacyjnego. Polska w ostatnich latach włączyła się w proces tworzenia współczesnego kształtu Europy, była aktywna, miała na to wpływ. Uzyskaliśmy międzynarodową pozycję odpowiadającą naszym rzeczywistym możliwościom. Jesteśmy obecni, widoczni i aktywni we wszystkich gremiach Unii Europejskiej. Mamy realny wpływ na polityczne decyzje zapadające dziś w Europie. Budujemy coraz ściślejsze związki z krajami członkowskimi na wszystkich poziomach. Pozytywny bilans polskiego członkostwa to także status państwa beneficjenta netto, które pozyskuje od Unii Europejskiej miliardy euro na rozwój infrastruktury, gospodarki rynkowej i społeczeństwa opartego na wiedzy. Członkostwo w Unii Europejskiej zwiększyło zaufanie do Polski w Europie i na świecie, przyczyniając się do napływu inwestycji zagranicznych, nowoczesnych technologii i know-how. Polska docenia solidarność europejską, której efektem było poniesienie przez Unię finansowych konsekwencji naszego członkostwa. Dowodem na to niech będzie okres finansowania w poprzedniej perspektywie na lata 2007-2013, ale też jeszcze większy budżet dla Polski w kolejnej perspektywie. Powiedzmy sobie wprost, gminy, powiaty i województwa w trosce o swoich mieszkańców w większości nie przegapiły szansy, którą dają unijne fundusze. Przygotowały przemyślane i dobrze uzasadnione aplikacje, zapewniły własny wkład finansowy, sprostały wielu trudnym wymaganiom. Okazuje się, że nie ma takich barier, z którymi samorządy by sobie nie poradziły. Zresztą każdy z nas spotyka samorządowców w naszej codziennej pracy. Wiemy, że samorządowcy wykonali naprawdę dużo dobrej pracy, żeby dobrze wykorzystać unijne fundusze. Mam tylko nadzieję, że te zbliżające się wybory samorządowe będą nie tylko sprawdzianem dla samorządowców, ale przede wszystkim, że wynik tych wyborów będzie oceną tych, którzy unijne fundusze wydawali w dobry sposób, rozwijając swoje małe lokalne społeczności. Polska wyraźnie udowadnia, że nie jest w Unii tylko po to, aby brać, chodzi szczególnie o wspomniane fundusze unijne, ale też po to, żeby dawać. Chodzi tu przede wszystkim o aktywność i nową integracyjną energię. W Unii Europejskiej stajemy się partnerem dla tych większych i silniejszych, ale też z szacunkiem odnosimy się do mniejszych i słabszych. Dziś absolutnym priorytetem staje się nasze bezpieczeństwo energetyczne. W kontekście wzrastającego zapotrzebowania energetycznego nie pozostaje nam nic innego jak uparte i konsekwentne doprowadzenie do dywersyfikacji pozyskiwania gazu dla Polski.

    Chyba wszyscy na tej sali zgodzimy się dzisiaj, że geopolityka i przyszłość Europy rozstrzyga się na Wschodzie, szczególnie na Ukrainie. Zacieśnianie więzi Unii Europejskiej z tą częścią Europy staje się wyzwaniem chwili. Tym bardziej nie możemy dopuścić, aby wschodnia granica Unii stała się linią nowego podziału Europy. Służyć temu musi silna wspólna polityka zagraniczna oraz wspólna polityka dotycząca bezpieczeństwa i obrony. Polskie podejście do przyszłości integracji bierze pod uwagę następstwa wszystkich kryzysowych sytuacji w Europie. Polska w obliczu ewentualnych nowych kryzysów integracyjnych konsekwentnie wymagać będzie od Unii Europejskiej pogłębionej unifikacji i harmonizacji w sferze polityki, gospodarki i prawa.

    Podsumowując ocenę dziesięciu lat Polski w Unii Europejskiej, uważam, że interesy narodowe państw członkowskich są do pogodzenia z interesem wspólnym Unii Europejskiej. Oczywiście wymaga to utrzymania zasady kompromisu. Wiemy, że ten kompromis bardzo często związany jest z dużym wysiłkiem. Żaden kraj nie może naruszyć zasady niedyskryminacji, solidarności i spójności europejskiej. Droga do pełnego skonsumowania obecności w Unii Europejskiej opierać się musi, poza dostosowaniami natury gospodarczej i prawnej, na udziale społeczeństwa w tym jakże trudnym i skomplikowanym procesie. Nadal niezbędne, konieczne jest precyzyjne definiowanie wizji Unii, także w kontekście przyszłości integracji.

    W związku z tym na zakończenie mojego wystąpienia chciałabym zaapelować, zwłaszcza do największego klubu parlamentarnego, by zamiast zaklinać rzeczywistość, włączył się w ten trudny proces, bo silna Europa to silna Polska. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Agnieszka Pomaska - Wystąpienie z dnia 06 listopada 2014 roku.


94 wyświetleń