Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

24, 25 i 26 punkt porządku dziennego:



  24. Sprawozdanie Rady Ministrów z realizacji ˝Krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie˝ od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. (druk nr 48) wraz ze stanowiskiem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druk nr 158).
  25. Informacja ministra pracy i polityki społecznej o skutkach obowiązywania ustawy z dnia 10 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw (druk nr 79) wraz ze stanowiskiem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druk nr 159).
  26. Informacja rzecznika praw dziecka o skutkach obowiązywania ustawy z dnia 10 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw (druk nr 47) wraz ze stanowiskiem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druk nr 157).


Poseł Jacek Świat:

    Pani Marszałek! Panowie Ministrowie! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawić opinię dotyczącą przedstawionej przez rzecznika praw dziecka informacji o skutkach obowiązywania ustawy z dnia 10 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, przedstawionej przez ministra pracy i polityki społecznej informacji o skutkach obowiązywania tejże ustawy oraz rządowego dokumentu - sprawozdania z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie za rok 2010.

    Trudno w jednej wypowiedzi ustosunkować się do trzech bardzo różnych dokumentów. Dotyczą one szeroko pojętego zjawiska przemocy w rodzinie, ale odnoszą się do różnych okresów i różnych jego aspektów. Są wreszcie wynikiem pracy różnych instytucji. Takie wszystkoistyczne podejście wymusza, niestety, powierzchowność oceny, a przecież warto byłoby przyjrzeć się bliżej i skali problemu, i działaniom administracji rządowej, administracji samorządowej, a także skuteczności instytucji rzecznika praw dziecka. Ten wszystkoizm niestety był też widoczny podczas obrad Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Trudno też ustosunkować się do realizacji ustawy, której - jako ustawie potencjalnie groźnej dla rodziny - mój klub był od początku przeciwny. Wbrew temu, co panowie mówili, ta groźba ciągle w tej ustawie drzemie. Jednakże spojrzenie na te trzy dokumenty jednocześnie przyniosło jeden - zapewne niezamierzony - skutek pozytywny. Mianowicie ujawniło mocno chaotyczny i niespójny charakter aktywności różnych instytucji obarczonych obowiązkiem przeciwdziałania przemocy.

    W przedstawionych dokumentach oczywiście dominuje statystyka, jesteśmy zarzucani cyframi. Wielu ludzi poświęciło wiele czasu, by te cyfry wyprodukować, ale one i tak nie dają pełnego obrazu zjawiska. Brakuje choćby miejsca, gdzie rejestrowane byłyby dane w skali kraju. Mówił o tym zresztą pan rzecznik. Jesteśmy skazani na oddzielne statystyki bardzo różnych ministerstw, także Policji czy Prokuratury Generalnej. Każda z tych instytucji prowadzi statystyki pod kątem własnych zainteresowań i własnej metodologii. Trudno zatem o dokonywanie porównań zjawiska w poszczególnych latach. Nie sposób znaleźć informacje o tak ważnych zjawiskach jak przemoc wobec osób starszych czy wobec niepełnosprawnych. Niezbadane są społeczne źródła przemocy domowej, ich tło socjologiczne. A przecież jest to podstawa kreowania programów profilaktycznych. Powinny one być nakierowane na konkretne środowiska, bo programy dla wszystkich są w istocie programami dla nikogo.

    Ten brak koordynacji powoduje też powielanie prac. Na przykład rzecznik praw dziecka, badając realizację ustawy z 10 czerwca, prowadził, korzystając ze swoich skromnych możliwości, monitoring pracy samorządów, a ten monitoring na szerszą skalę prowadzi jednocześnie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

    Podstawowym problemem, z jakim borykają się wszyscy zaangażowani w walkę z przemocą, jest niedostatek środków, to oczywiste. Na realizację ustawy ministerstwo pracy dostało 19 mln zł, podobnie jak w 2011 r., a więc bez uwzględnienia inflacji i prognozowanego wzrostu kosztów, choćby transportu. Te braki środków odbijają się przede wszystkim na samorządach, bo to samorządy ponoszą główny ciężar walki z przemocą. Rząd Platformy idzie tu, niestety, swoją ulubioną drogą: zrzucić na samorządy jak najwięcej obowiązków, a dać jak najmniej pieniędzy. Efekty są widoczne gołym okiem. Dość powiedzieć, że powstało tylko 165 gminnych ośrodków wsparcia. Placówki przeciwdziałania przemocy są w 74% gmin. W powiatach jest nie lepiej, tylko połowa ma placówki interwencji kryzysowej, jest tylko 35 ośrodków wsparcia. Moim zdaniem to jednak za mało, a można tę wyliczankę długo kontynuować.

    Nierozwiązana jest banalna, wydawałoby się, sprawa, czyli kwestia kosztów odwiezienia dziecka do placówki opiekuńczej. Oczywiście nie powinna tego robić Policja, a samorządy nie mają na to pieniędzy. Dramatycznie brakuje pedagogów szkolnych czy dyżurujących psychologów, a przecież to właśnie w szkole w naturalny sposób dzieci powinny szukać pierwszej pomocy. Brakuje też asystentów rodzinnych, którzy powinni być takim pierwszym podstawowym ogniwem działań profilaktycznych. Nie ma pieniędzy na dostateczną liczbę szkoleń pracowników socjalnych, asystentów rodzinnych, cóż dopiero mówić o innych osobach zaangażowanych w walkę z przemocą. O tym też dzisiaj była mowa.

    Inna bulwersująca sprawa to warunki pracy pracowników socjalnych. Nie tylko są oni obarczani wciąż nowymi zadaniami, zobligowani zostali także do całodobowej gotowości do interwencji, właściwie bez dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny. W przypadku skromnych dodatków w kwocie 250 zł do skromnych pensji musieli czekać tygodniami na decyzję Ministerstwa Finansów. Wygląda więc na to, że wprowadzając ustawę z 29 lipca 2005 r. i nowelizując ją 5 czerwca 2010 r., w istocie nie oszacowano kosztów, jakie trzeba będzie ponieść, działając na zasadzie, trochę z sarmacka, jakoś to będzie.

    Zgodnie z tą zasadą prowadzony jest także Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. Tak naprawdę brak jest całościowej wizji programu. Nie wyznaczyliśmy planu, nie zostały wyznaczone cele cząstkowe, nie powstały standardy postępowania dla poszczególnych stopni samorządu terytorialnego. Nie powstały wzorcowe programy dla samorządów. Aż się prosi o to, by wspomóc samorządy, tworząc właśnie takie wzorcowe programy, skoro nie daje się im odpowiednich pieniędzy. Samorządy często wyważają otwarte drzwi, tracąc energię na budowanie rozwiązań, które sprawdziły się w innych gminach czy powiatach, a czasem po prostu bezradnie rozkładają ręce. W efekcie tylko 70% gmin ma programy przeciwdziałania przemocy, programy powiatowe ma zaledwie 30% samorządów, aż 6 województw nie ma programów ochrony ofiar przemocy.

    Ten brak spójności ma też dalszy konkretny wymiar. Między gminami i powiatami widać drastyczne różnice w ilości podjętych interwencji i przyjętych środków zapobiegawczych. Wychodzi później tak, że w województwie podkarpackim było 9 przypadków odebrania dzieci, a w śląskim aż 110. Czy jest to wynik różnic socjalnych, czy społecznych, czy może lokalnej praktyki, a może zwykłego przypadku? Na to pytanie nikt w istocie nie próbował odpowiedzieć. Brak też spójności w orzecznictwie sądowym. Dlaczego? Tego pytania też nikt sobie nie zadał. Tak samo nikt nie wie, czy środki wydawane na programy korekcyjno-edukacyjne przynoszą jakikolwiek efekt. Szczytem niefrasobliwości jest to, że Rada Ministrów wydała rozporządzenie nowelizujące ˝Niebieską kartę˝ dopiero 13 września 2011 r., czyli 13 miesięcy od wejścia w życie nowelizacji ustawy. W dodatku otrzymaliśmy strasznie biurokratyczny formularz, trudny do wypełnienia w warunkach interwencji kryzysowej. To jedno z podstawowych narzędzi zwalczania przemocy zapewne trzeba będzie naprawiać zanim jeszcze tak na dobre zaczęło funkcjonować.

    Realizacja programu i ustawy ogranicza się więc głównie do bieżącej walki o przetrwanie. Próżno szukać pomysłów na kampanie społeczne, nie ma pomysłów na spójną współpracę z organizacjami pozarządowymi, nie ma w ogóle mowy o współpracy z kościołami. Ministerstwo Edukacji Narodowej chwali się wydanym w grudniu 2008 r. rozporządzeniem w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego. Ładnie to wszystko brzmi, ale z praktyką jest gorzej, skoro np. ogranicza się drastycznie ilość godzin przeznaczonych na przedmioty humanistyczne i skoro nikt nie zauważa takiego zjawiska, jak wzrost o 100% w ciągu dwóch lat liczby przypadków przemocy szkolnej. Z kolei Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ograniczyła się do szczątkowego, wyrywkowego monitoringu programów telewizyjnych pod kątem zapobiegania przemocy, oczywiście z braku pieniędzy, choć wszyscy wiemy, jak ważną rolę odgrywa telewizja w kształtowaniu wzorców osobowych. To właśnie promowanie pozytywnych wzorców kulturowych jest kluczem do ograniczenia zjawisk przemocy domowej, ale na taką promocję tak naprawdę nie ma pomysłu ani ministerstwo pracy, ani też, niestety, rzecznik praw dziecka.

    Wysoki Sejmie! Ustawa o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie weszła w życie, o ile dobrze liczę, 19 miesięcy temu. Jej pełna realizacja jest możliwa dopiero od 5 miesięcy. To oczywiście stanowczo za krótki czas, by dokonywać poważnej oceny jej skutków. Na to przyjdzie czas za 2, 3 lata. Natomiast już dziś widzimy, jak ta ustawa jest wdrażana, i niestety nie mamy tu budujących wniosków.

    Wysoki Sejmie! Reasumując, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość wstrzyma się od głosu w głosowaniu nad informacją rzecznika, a także wstrzyma się w głosowaniu nad sprawozdaniem ministra pracy i polityki społecznej z realizacji krajowego programu przeciwdziałania przemocy za 2010 r. Natomiast będziemy głosować przeciwko przyjęciu ministerialnej informacji o realizacji tejże ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Poseł Jacek Świat:

    Dziękuję, pani marszałek.

    Proszę wybaczyć młodemu posłowi, że nie dopełnił formalności. Też chciałem zakończyć formułą, że Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość wnioskuje o odrzucenie przedstawionej przez ministra pracy i polityki społecznej informacji o skutkach obowiązywania ustawy z dnia 10 czerwca 2010 r. zamieszczonej w druku nr 79.



Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 02 marca 2012 roku.


89 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:






Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 07 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o rządowym projekcie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jacek Świat - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy