Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Muszę jeszcze raz zaprotestować przeciwko paranoicznemu tempu pracy nad tą ustawą, bardzo ważną, ale też bardzo trudną. W efekcie ustawa jest w części bardzo sensowna, w części bardzo kontrowersyjna. To nas zmusza do wstrzymana się podczas głosowania.
Przykład takiej kontrowersji, będącej jednocześnie pytaniem do pana ministra kultury. Oto sytuacja, kupuję w kiosku plik gazet, robię skany wybranych artykułów, wytwór swojej pracy sprzedaję kontrahentowi, wysyłając go w formie pliku elektronicznego bądź odbitek ksero z kilku egzemplarzy. Czy jest to dozwolony użytek, czy nie jest? Czy naruszam art. 35 prawa autorskiego, mówiący o naruszeniu słusznych interesów odbiorcy, czy nie? Czy będę musiał płacić tantiemy, co oznaczałoby podwójne płacenie za prawo autorskie? Raz jako tantiemy, raz jako po prostu rachunek w kiosku. (Dzwonek) Wreszcie czy będę musiał mieć zgodę, umowę z wydawcą na wykorzystywanie gazety, którą po prostu kupiłem w kiosku? To wszystko może się wydawać niedorzeczne, ale do takich niedorzecznych pytań prowadzi ta ustawa w obecnym kształcie.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o grach hazardowych (cd.)