Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Minister zdrowia w imieniu rządu przedstawił obszerny dokument, kilkusetstronicową informację zawierającą mnóstwo danych, załączników i niestety prawie całkowicie bezkrytyczną wobec własnych działań i sytuacji, jaka ma miejsce. Bo te dane, a słyszeliśmy to samo z mównicy sejmowej, podczas wystąpień klubowych, są traktowane jako uspokajające, powiedziałbym: usypiające. To właśnie jest wielki błąd, ponieważ każdy, kto choć trochę ma do czynienia z młodzieżą, z polskimi szkołami czy z przestępczością nieletnich, związaną często z narkotykami, czy choćby obserwuje tragiczne wydarzenia, mające miejsce chociażby w ostatnim czasie, prowadzące nawet do śmierci pod wpływem narkotyków czy dopalaczy, wie, że nie wygląda to wesoło. Wygląda właściwie bardzo źle i te dane usypiające nie powinny powodować takiego efektu na sali sejmowej.
Pytanie do pana ministra jest takie: Czy pan uważa, czy rząd w ogóle uważa, że wszystko, co jest możliwe, dzisiaj jest naprawdę z należytą intensywnością czynione, jeżeli chodzi o walkę z narkomanią? Czy jest właściwy poziom współpracy pomiędzy poszczególnymi resortami? Czy jest właściwy poziom współpracy między rządem a samorządem terytorialnym, bo pojawiały się głosy, które jak gdyby spychały na samorząd część odpowiedzialności? Wszyscy oczywiście jesteśmy odpowiedzialni, ale najpierw rząd powinien te działania podejmować. Przede wszystkim jedno (Dzwonek), czy zostały wykorzystane wszystkie możliwości, aby stworzyć społeczny klimat do walki z narkomanią, z używaniem narkotyków przez nieletnich, klimat związany z walką z dopalaczami? Mam wrażenie, że środki przekazu zostały za mało zaangażowane w ten proces i za mało jest takich intensywnych działań koordynacyjnych i mocnych kroków, które pokazałyby, że jest źle; musimy razem podjąć zdecydowaną walkę i czynić to. Myślę, że za mało jest tego po prostu, stąd pytanie, czy pan minister jest z tego naprawdę zadowolony...
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Panie pośle, kończymy już.
Poseł Jarosław Zieliński:
...i rząd, czy jednak to zadowolenie nie powinno być zweryfikowane? Dziękuję bardzo. (Oklaski)