Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Józef Lassota:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie jest apelem do pana ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza w sprawie zamknięcia Oddziału Dziecięcego Szpitala MSW w Krakowie.

    W tej sprawie złożyłem już interpelację, otrzymałem również na nią odpowiedź, z której jednoznacznie wynika, że decyzje w sprawie likwidacji oddziałów położniczego, noworodków i pediatrycznego w Szpitalu MSW w Krakowie już zapadły.

    Jednak pragnę zwrócić uwagę, że informacja o likwidacji poruszyła szerokie gremia rodziców. Powstała nawet strona internetowa ˝Ratujmy oddział dziecięcy˝, stanowiąca protest w tej sprawie. Jak podają autorzy, postanowili ją założyć w imieniu własnym, swoich dzieci oraz tych wszystkich, którzy - podobnie jak oni - są zbulwersowani informacją opublikowaną w ˝Gazecie Krakowskiej˝, mówiącą o zamknięciu tychże oddziałów szpitalnych. Zdaniem założycieli tej strony jest to pomysł absurdalny, godzący w poczucie bezpieczeństwa ich dzieci. Każdy rodzic, który choć jeden raz usiłował dostać się do lekarza z chorym dzieckiem i po wielogodzinnym czekaniu w izbie przyjęć był odsyłany od szpitala do szpitala, potrafi docenić, jak ważny i potrzebny jest oddział pediatrii działający w Szpitalu MSW, położony w centrum Krakowa. Oddział ten to oaza fachowości, spokoju i kultury. Pracujący tu personel lekarski i pielęgniarski jest całym sercem oddany małym pacjentom, kompetentny i życzliwy. Mieliśmy okazję przekonać się o tym sami w okresie ostatniej epidemii zapalenia płuc. W całym Krakowie nie było wolnych dziecięcych łóżek, dzieci leżały na korytarzach, a miejsc dla chorych dzieci w Krakowie brakuje.

    Wydawać by się mogło, że jest to jednostkowy głos rozgoryczonych rodziców, a jednak jest inaczej. Otóż strona, która ma kilka tygodni, już na swoim koncie odnotowała blisko 1,5 tys. wejść i liczba ta sukcesywnie rośnie. Odnotowano również wiele wpisów rodziców, których fragmenty pozwolę sobie zacytować.

    Mama Madzi, 26 maja: Na przełomie stycznia i lutego moja córka trafiła właśnie na oddział tego szpitala, gdzie w ciągu niespełna dwóch godzin została właściwie zdiagnozowana i podjęto leczenie. Wcześniej odesłano nas z trzech szpitali, w których stwierdzono, że dziecku nic nie jest. Gdyby nie właściwe podejście lekarzy, którzy nie zbagatelizowali zgłaszanych przeze mnie objawów, aż strach pomyśleć, co by się mogło zdarzyć.

    Marta Bereta, 28 maja: Niestety, w ostatnich miesiącach moje dzieci były pacjentami trzech krakowskich szpitali, w tym szpitala przy ul. Galla, i za każdym razem oddziały były przepełnione, z tego, co wiem z relacji innych mam, tak jak we wszystkich innych krakowskich szpitalach. Zastanawiam się, co się stanie, jeśli ten oddział zostanie zamknięty. Gdzie umieści się tych kilkunastu małych pacjentów? Gdzie ˝upchnie się˝ ich rodziców, którzy powinni być ze swoimi maleństwami?

    Aleksandra, 28 maja: Nie zabierajcie rodzicom możliwości korzystania z tego wspaniałego szpitala.

    Mama Magdy, 30 maja: Jestem w szoku, bo to decyzja kompletnie niemoralna. Jak tak można?! Nie dość, że to rzeczywiście najbliższy szpital dla ludzi spoza Krakowa, to ma bardzo dobrą lokalizację. Matka, która czasem zostaje z dzieckiem w szpitalu tych kilkanaście dni, przynajmniej ma tam jakieś godne warunki, mimo że oddział jest mały. Ja jako mama dwójki dzieci wielokrotnie byłam na oddziale i jestem bardzo zadowolona z opieki, a przede wszystkim z tego, że mieszkam blisko szpitala i zawsze mogłam na chwilę wyjść do domu, żeby odpocząć.

    Panie ministrze, moje pytanie i apel: Czy rzeczywiście warto rezygnować z możliwości korzystania z tego wspaniałego oddziału szpitala? Bardzo proszę o przeanalizowanie tej sprawy jeszcze raz. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Józef Lassota - Oświadczenie z dnia 05 czerwca 2014 roku.


152 wyświetleń

Zobacz także: