Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oświadczenie dotyczy nadużycia popełnionego przez Cezarego Łazarkiewicza, autora tekstu pt. ˝Orzeł może˝, opublikowanego w ˝Tygodniku Powszechnym˝ w dniu 7 września 2013 r.
Cezary Łazarkiewicz w opublikowanym śledczym tekście, jak informuje we wstępie redaktor naczelny ˝Tygodnika Powszechnego˝ Piotr Mucharski, opisuje wyniki swojego dziennikarskiego dochodzenia w sprawie mechanizmów rzekomego blokowania zmiany ustawy o bateriach i akumulatorach. Twierdzenie, że ktokolwiek nakłaniał nas, posłów Platformy Obywatelskiej, do interwencji i zablokowania zmian, jest całkowitą konfabulacją, w żadnym przypadku nieopartą na faktach, racjonalnych przesłankach czy informacjach uzyskanych od posłów. Informacje zawarte w dwóch zgłoszonych interpelacjach dostępne są w ogólnodostępnych materiałach. W żadnym wypadku nie taka też była intencja złożonych interpelacji.
Aby wykazać, że z treści zgłaszanych interpelacji były wyciągane przez autora tekstu nieuprawnione wnioski, pozwolę sobie przekazać panu marszałkowi obydwie te interpelacje w formie załącznika do niniejszego oświadczenia.
Warto uświadomić panu Łazarkiewiczowi, o czym jako dziennikarz sam powinien wiedzieć, że interpelacja poselska to zapytanie skierowane przez przedstawiciela parlamentu do rządu lub do któregoś z jego członków. Uprawnieniem posła, a nawet jego obowiązkiem, jest składanie interpelacji w każdej sprawie, w której ma jakiekolwiek wątpliwości, lub w celu uzyskania odpowiednich informacji. Takie prawo gwarantuje posłowi ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Jeśli pan Łazarkiewicz sugeruje czytelnikom, że tworzenie prawa opiera się na składaniu interpelacji poselskich, to wprowadza ich w błąd i najwyższy czas, by przynajmniej na poziomie elementarnym zapoznał się z zasadami tworzenia prawa.
Twarde warunki konkurencji na rynku mediów i pogoń za sensacją nie mogą powodować nierzetelności dziennikarskiej. Artykuł ten to smutna przesłanka wskazująca na zatracanie tej rzetelności przez skądinąd bardzo szanowane przez nas czasopismo. Panowie Łazarkiewicz i Mucharski, doszukując się przysłowiowego drugiego dna, bagatelizują poważny problem zagrożenia środowiska naturalnego i możliwości znacznego pogorszenia warunków zdrowotnych.
Oświadczamy, że żadne niczym nieuprawnione pejoratywne sugestie medialne panów Łazarkiewicza i Mucharskiego ani nie odbiorą nam prawa, ani nie zniechęcą nas do składania interpelacji poselskich, ani nie zmienią naszego sposobu postępowania zmierzającego do dochodzenia do rzetelnej prawdy i szukania dobrych rozwiązań.
Niniejsze oświadczenie dedykujemy zespołowi ˝Tygodnika Powszechnego˝, oczekując sprostowania i przeprosin za popełnione nadużycie dziennikarskie.
Posłowie Józef Lassota, Anna Nemś i Lidia Gądek. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:
Dziękuję panu posłowi, ale mam teraz pewien problem regulaminowy. Art. 185 w ust. 1 stanowi wprost, iż przedmiotem oświadczenia poselskiego nie może być sprawa, której merytoryczna treść jest interpelacją lub zapytaniem poselskim. W tej sytuacji przyjmuję treść oświadczenia, ale bez załączników.
Pani posłanka wplotła treść interpelacji w konwencję oświadczenia, dlatego nie przerywałem, ale ponieważ oświadczenia są prawie tożsame i będą...
(Poseł Anna Nemś: Tak.)
...w stenogramie jedno pod drugim...
Poseł Józef Lassota:
Jedno zdanie, dobrze?
Panie Marszałku! Ponieważ nie będzie załącznika, to chcę tylko powiedzieć, że są to interpelacje nr 1328 i 1340, dostępne w materiałach sejmowych i oczywiście w poprzednim oświadczeniu. Dziękuję.