Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym (druki nr 1787 i 1854).


Poseł Witold Klepacz:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu klubu Twój Ruch mam zaszczyt przedstawić opinię mojego klubu na temat sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym. To są druki nr 1787 i 1854.

    Całkiem niedawno pan premier ogłosił koniec kryzysu. Dzisiejsza debata pokazuje, że kolejny raz były to tylko puste słowa. Bo jak inaczej można wyjaśnić potrzebę pozostawienia podwyższonej stawki VAT? Przecież w zapisach z 2011 r. wyraźnie zaznaczono, że takie rozwiązania mogą spowodować wyłącznie negatywne wskaźniki makroekonomiczne. Dlatego należy nam się rzetelna odpowiedź, panie ministrze, na pytanie o stan wydatków publicznych. Bo skoro jest tak dobrze, jak próbuje nas przekonać minister Rostowski, to dlaczego jest tak źle, że musimy wbrew zapewnieniom z 2011 r. pozostawić podwyższone stawki VAT?

    Panie Ministrze! Gdzie ten zapowiadany koniec kryzysu, skoro tak poważnie zagrożona jest równowaga budżetowa? Po raz kolejny przekonujemy się, że w sytuacjach krytycznych pan minister zna tylko jeden ratunek i tym ratunkiem są pieniądze podatników. Ministerstwo uzasadnia: proponowana zmiana dotycząca utrzymania stawek podatku VAT na niezmienionym poziomie zachowuje status quo, propozycja ta nie będzie miała wpływu na poziom konsumpcji wewnętrznej, nie przełoży się również na przedsiębiorczość i na konkurencyjność gospodarki.

    Dziś Polska w żadnym wypadku nie potrzebuje utrzymania status quo, Polska potrzebuje odważnych zmian. To właśnie podwyżka VAT z 2011 r. spowodowała, że przestały rosnąć przychody fiskusa uzależnione przede wszystkim od tego, ile wydamy na konsumpcję. O powadze sytuacji może świadczyć fakt, że w I półroczu aż o 0,25 mld zł spadły wpływy z akcyzy na alkohol. Nasza gospodarka potrzebuje porządnego przyspieszenia. Polacy muszą otrzymać jasny sygnał, że czas stagnacji i obaw minął. Potrzebujemy ożywienia wewnętrznej konsumpcji. Potrzebujemy rozwiązań, które będą miały pozytywne przełożenie na przedsiębiorczość. Tymczasem ta ustawa takiej możliwości po prostu nie stwarza.

    Polscy przedsiębiorcy kolejny raz zostaną postawieni pod ścianą. VAT wyższy o 1-2% oznacza, że zupełnie inaczej należy budżetować wpływy na następne lata. Trzeba zupełnie inaczej kontraktować sprzedaż dla konsumentów, ale jak zwykle w takich sytuacjach rząd czeka do ostatniej chwili.

    Nie mamy żadnych złudzeń. Panu ministrowi Rostowskiemu nie zależy na głębokiej reformie finansów państwa. Dla niego, tak jak dla każdego księgowego, musi tylko zgadzać się ˝winien˝ i ˝ma˝. Jaka jest do tego najkrótsza droga? Oczywiście przez chudsze portfele Polaków. Już teraz każdy zarabiający średnią krajową oddaje państwu w formie 60 różnych podatków i opłat 53% swoich zarobków. Zatem po raz kolejny zamiast debaty nad głęboką reformą finansów publicznych musimy walczyć z fiskalną wydmuszką, która, jak przyznaje samo ministerstwo, utrzyma tylko status quo. Dlatego też w imieniu Twojego Ruchu pragnę zaprosić pana ministra Rostowskiego do Łodzi na 7 grudnia. Odbędzie się tam debata programowa naszej partii dotycząca polityki emerytalnej i podatkowej. Ten zestaw tematów nie jest przypadkowy. Twój Ruch wie, że tylko połączenie reform emerytalnej i fiskalnej zagwarantuje poprawę finansów publicznych. Mam nadzieję, że nasi eksperci otworzą pana oczy na realne zagrożenia, które stwarza pańska polityka fiskalna, oraz zaproponują rozwiązania, które wreszcie zreformują nasze finanse. Dziś nie potrzebujemy kreatywnej księgowości. Potrzebujemy dzisiaj odważnych rozwiązań. Łotwa doskonale wykorzystała czas kryzysu, wprowadzając odważne reformy. My możemy tylko ze wstydem patrzeć na ich obecne rosnące PKB. Dlatego, panie premierze i panie ministrze, teraz czas na wasz ruch. Porzućcie prosty fiskalizm i zacznijcie poważne reformy, zanim będzie za późno. W pierwszym czytaniu złożyliśmy wniosek o odrzucenie projektu tej ustawy w całości. Obecnie nie pozostaje nam nic innego, niż konsekwentnie głosować przeciwko rozwiązaniom w nim zawartym. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Witold Klepacz - Wystąpienie z dnia 06 listopada 2013 roku.


90 wyświetleń

Zobacz także: