Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Problemem podatkowym może nie tyle jest kwota wolna od obowiązku wprowadzenia kas fiskalnych, ile to, że, jak sądzę, wszystkim przedsiębiorcom, i tym małym, i tym większym, przede wszystkim doskwiera niezwykle skomplikowany system podatkowy. To jest coś, co z jednej strony powoduje ogromne komplikacje dla przedsiębiorców, ale z drugiej strony, podejrzewam też, generuje wyłudzenia podatków. Odpowiedzi, które uzyskiwałem w czasie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, jeśli chodzi o to, dlaczego mimo maleńkiego, ale jednak wzrostu PKB spadły nominalnie wpływy podatkowe z podatku VAT, te tłumaczenia ministerstwa były dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. To, że eksport wzrósł i baza podatkowa się przesunęła na podatki mniejsze, oczywiście mogłoby spowodować jakieś małe ilości ubytku podatku VAT, ale przy takich ubytkach podatku VAT to tłumaczenie jest nierealne. Wobec tego uważam, że ten właśnie skomplikowany system, wiele skal podatkowych powoduje to, że powstaje bardzo łatwe pole do wyłudzeń tych podatków.
W związku z tym mam pytanie takie bardziej strategiczne, to znaczy czy rząd nie przewiduje generalnej rewolucji w podatkach i uproszczenia tego systemu, nawet ośmieliłbym się zapytać, czy nie przewiduje ujednolicenia stawek podatkowych. Przecież hasło Platformy Obywatelskiej w wyborach: 3 razy 15, już chyba zapomniane, między innymi dotyczyło 15-procentowej stawki VAT. Teraz mamy 23-procentową, mieliśmy 22-procentową (Dzwonek), a wpływające podatki VAT są coraz mniejsze. A więc kiedy tak naprawdę rząd uprości podatki, ujednolici i zmniejszy stawkę podatkową? Pieniędzy pewnie byłoby dzięki temu więcej, niż jest obecnie. Dziękuję. (Oklaski)