Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Najpierw chcę odpowiedzieć panu posłowi Woźniakowi, który już wyszedł - bo chyba do mojej wypowiedzi nawiązywał - że nie proponowałem żadnej zmiany nazewnictwa, ale przywoływałem hipotetyczne nazwy po to, żeby lepiej uzmysłowić, czym jest Straż Marszałkowska w odniesieniu do Biura Ochrony Rządu. Takie porównania poczyniłem, żeby to lepiej, precyzyjniej pokazać. Nie proponuję jednak żadnej zmiany. Straż Marszałkowska to jest dobra nazwa, to jest godna formacja i co do tego nie ma żadnej dyskusji ani wątpliwości. To po pierwsze.
Po drugie, jest pewien paradoks w tym - trzeba to powiedzieć - że Sejm, który ustanawia prawo, nie jest w stanie - i słucha jakoś niepotrzebnie za dużo w tej sprawie rządu - uregulować sprawy formacji, która chroni Sejm. Myślę, że w tej sprawie powinniśmy być ponad podziałami, ale nie wiem, czy stać na to koalicję rządową w Sejmie, powinniśmy mieć jedno zdanie i uregulować tę kwestię w sposób właściwy, nie patrząc na to, czy rząd powie, że ma na to środki, czy nie, bo w końcu budżet ostatecznie ustanawia Sejm, a nie rząd, prawda? Tak że wydaje mi się, że potrzebna jest tutaj nasza większa autonomia i większa odwaga w najbliższej przyszłości, żeby tę kwestię do końca uregulować.
Ale mam pytanie z konieczności - jest pan minister - do pana ministra. Miałbym to pytanie do pana ministra, ale również do pani poseł sprawozdawcy. Jakie we wstępnych dyskusjach, zanim pomysł się zrodził, bo pani poseł powiedziała, że były konsultacje z samą Strażą Marszałkowską, jakie na tym wstępnym etapie były propozycje uregulowania dalszych zagadnień związanych z funkcjonowaniem Straży Marszałkowskiej? Jaki to jest zakres oczekiwanych regulacji? Może moglibyśmy przywołać parę punktów przy tej okazji? Byłoby to ważne na przyszłość.
Panie ministrze, chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, podać to jako przykład, że fatalnie czułem się w Sejmie, kiedy wchodziłem na posiedzenie Komisji do Spraw Służb Specjalnych i byłem (Dzwonek) kontrolowany przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, a w samej sali komisji stosowne urządzenia były instalowane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jeżeli Sejm jest autonomicznym organem władzy państwowej, który kontroluje ministerstwa i służby, to on powinien mieć taką służbę i myślę, że to jest właśnie Straż Marszałkowska, która sama powinna załatwiać dla nas te wszystkie sprawy. Nie będę się wzdragał przed tym, jak zechce mnie sprawdzić strażnik Straży Marszałkowskiej, ale wzdragam się, jeżeli funkcjonariusz podległy rządowi sprawdza mnie tu, w miejscu, gdzie obradujemy, gdzie pracujemy, czyli w Sejmie, gdzie wykonujemy funkcję kontrolną wobec rządu. A więc może warto byłoby uregulować takie kwestie też w tych przepisach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)