Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W planach Funduszu Pracy przewidywano, że na koniec roku 2012 będzie 1590 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia będzie na poziomie 10%. Wyszło tak, że jest 2137 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia jest na poziomie 13,3%.
W pracach nad budżetem Prawo i Sprawiedliwość proponowało poprawkę dotyczącą zwiększenia środków na aktywne formy walki z bezrobociem o ponad 1 mld zł. Odrzuciliście ją. Tym sposobem 400 tys. osób pozbawiliście aktywizacji. Jednak już w kwietniu minister pracy wyżebrał zwiększenie tego funduszu o 500 mln zł, ale i tak zabrakło. W listopadzie trzeba było zwiększyć o kolejne 450 mln zł na wypłatą zasiłków dla bezrobotnych. I co zaoszczędzono? Praktycznie nic. W efekcie bezrobocie na koniec 2012 r. było większe o ponad 0,5 mln osób, niż zaplanowano pierwotnie w budżecie. Pieniędzy, jak widać, nie zaoszczędzono, 0,5 mln osób wpędzono w bezrobocie. (Dzwonek)
Mój ojciec powtarza takie przysłowie: Chytry, a głupi, to dwa razy traci. Mam takie pytanie: Czy to przysłowie pasuje akurat do ministra finansów w kontekście Funduszu Pracy, który był realizowany w 2012 r.? Dziękuję. (Oklaski)