Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Niewątpliwy wpływ na deficyt budżetowy samorządów ma niedobór subwencji oświatowej powodujący wielomiliardowe braki. Tylko w Toruniu z tego tytułu brakuje 80 mln zł. Proponowana kwota subwencji oświatowej w ustawie budżetowej na rok 2012 wynosi 38 711 095 tys. zł i jest zaniżona o 1380 mln. Na zaniżeniu kwoty subwencji oświatowej w ustawie budżetowej najbardziej tracą starostwa powiatowe oraz samorządy województw. Przykładem tego jest sytuacja w Toruniu. Niedofinansowanie oświaty przez państwo oraz niż demograficzny spowodowały, że miastu brakuje pieniędzy. Braki w subwencji oświatowej sięgają wielu miliardów złotych, w tym w samym Toruniu, jak wspomniałam, 80 mln zł brakuje na oświatę. Większość zadłużenia Torunia, bo około 80%, generuje oświata z tytułu jej niedofinansowania. Problem polega na tym, że państwo wypłaca subwencje oświatową w wysokości 70%, natomiast gminy pokrywają resztę. Pieniądze idą za uczniem. Przypuśćmy, że w Toruniu koszt nauki jednego ucznia to około 600 zł miesięcznie, a państwo płaci nam 400. Dopłaca się 200 zł do każdego ucznia. Dlaczego zaniżono wartość subwencji oświatowej na rok 2012 o 1300 mln zł i jaką pomoc i tak już bardzo mocno zadłużonym samorządom proponuje rząd? Dziękuję. (Oklaski)