Dziękuję, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W lipcu 2012 r. mija 50 lat od nadania praw miejskich mojemu miastu - 10-tysięcznemu miastu Suchedniów w województwie świętokrzyskim.
Początki osady wiążą się z dziejami Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego. W źródłach historycznych pierwsze pewne wzmianki o fryszerkach istniejących na tym terenie i początkach osady pojawiają się już w XVI w. Wtedy działały tu cztery kuźnice, gdy w całej Koronie było ich ok. 300. Największa z kuźnic należała do Stanisława Suchyni, z jego nazwiskiem wiąże się prawdopodobnie nazwa osady, a dzisiaj miasta Suchedniów.
Ponad 500 lat liczy udokumentowana historia Suchedniowa. Bogate i często chlubne to dzieje.
Eksploatacja miejscowych rud żelaza i gospodarcze decyzje podejmowane przez biskupów krakowskich, pierwszych właścicieli osady, przesądziły o przemysłowym charakterze rozwoju miejscowości. Przeniesienie stolicy z Krakowa do Warszawy w 1596 r. i budowę traktu krakowskiego mieszkańcy Suchedniowa wykorzystali do tworzenia kolejnych gospodarstw, spiętrzania wody w rzekach i uruchamiania następnych kuźnic. Również wzrost zapotrzebowania na wyroby zbrojeniowe w XIX w. korzystnie wpłynął na dalszy rozwój przemysłu w osadzie.
Znakomitą jakość wyrobów produkowanych w suchedniowskich fabrykach żelaznych i ich znaczenie dla gospodarki kraju dostrzegł będący od 1824 r. ministrem stanu w Królestwie Stanisław Staszic. To właśnie w Suchedniowie zlokalizowano siedzibę powołanego w 1833 r. Zarządu Wschodniego Okręgu Górniczo-Hutniczego, a od roku 1895 - także okręgu zachodniego. Podlegały mu wszystkie rządowe zakłady w Królestwie Polskim.
Prawdopodobnie to właśnie Staszic zaprojektował kształt urbanistyczny ówczesnego Suchedniowa, wzorowany na miastach amerykańskich, pozbawiony rynku. Właśnie w XIX w. Suchedniów przeżywał swoje złote lata, mieszkało tu wiele osób ze średnim i wyższym wykształceniem technicznym. Często przybywali z zagranicy, z Francji i Niemiec. Przywieźli ze sobą wiedzę, założyli tu rodziny i zamieszkali w suchedniowskich modrzewiowych dworkach. Pokochali tę ziemię i uznali ją za swoją ojczyznę. Wielokrotnie walczyli w jej obronie, szykowali broń na powstanie listopadowe i wystawiali liczne oddziały w powstaniu styczniowym. Władze carskie ukarały Suchedniów, wojska rosyjskie obróciły w zgliszcza znaczną część osady w tragicznym dniu 3 lutego 1863 r.
Mimo to w Suchedniowie nie zdołano stłumić polskiego patriotyzmu. Przyszedł czas na pracę u podstaw. Emilia Peck, wdowa po jednym z bohaterów powstania, przy pomocy wielu suchedniowian, inżynierów, rolników, utworzyła szkolę dla dziewcząt, która oficjalnie dla władz carskich była 3-klasowa, w rzeczywistości zaś prowadziła 6-klasowe nauczanie w języku polskim. Placówka cieszyła się znakomitą opinią. Uczyły się w niej dziewczęta nie tylko z Kongresówki, ale również z Podola i Wołynia. Wysoki poziom szkoły sprawił, że podanie o przyjęcie jej tu jako nauczycielki złożyła przed wyjazdem do Francji Maria Skłodowska.
Do rozwoju pięknej miejscowości położonej u podnóża Gór Świętokrzyskich przyczyniło się również wybudowanie w 1885 r. linii kolejowej Warszawa - Kraków. Suchedniów stał się wtedy atrakcyjną miejscowością letniskową dla mieszkańców Krakowa, Kielc, Radomia i Warszawy.
Konsekwentnie rozwijał się przemysł. Wschodni Okręg w Suchedniowie został przekształcony w roku 1895 w Zachodni Zarząd Górniczy i wówczas podlegały mu wszystkie zakłady górnicze i hutnicze w całym Królestwie Polskim.
Mieszkańcy Suchedniowa wykazali ogromną aktywność społeczną na wielu polach. Między innymi już w 1909 r. założyli jedną z pierwszych na polskich ziemiach kas zapomogowo-pożyczkowych Stefczyka, która później stała się podwaliną tutejszego banku spółdzielczego. (Dzwonek)
Na terenie Suchedniowa znajdują się wysokogatunkowe złoża gliny...
Dziękuję bardzo. (Oklaski)