234 posiedzenie Komisji

1. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Z zadowoleniem przyjmuję stanowisko ministerstwa rolnictwa, mam nadzieję i chcę to wyraźnie zaakcentować, że jest to stanowisko resortu, a nie tylko ministra reprezentującego Platformę Obywatelską. Jest to istotna zmiana w dotychczasowym podejściu, gdyż ministerstwo nie dopuszczało możliwości dyskusji na temat ustawy o dzierżawach dotyczących gruntów skarbowych; przypomnę, że ewentualna zgoda dotyczyła uregulowania obrotu między rolnikami, co byłoby absolutnie kuriozalne. Tam nie ma jakichś szczególnych powodów do mocnej ingerencji, ale to, co nas wszystkich niepokoi, to jest przyszłość majątku Skarbu Państwa, który pozostaje w dzierżawach.

Wielokrotnie mówiłem, że byłaby to ustawa historyczna, ustawa, która by nie tylko pozwoliła utrzymać zasób państwowy, który pełni przecież wiele ważnych funkcji zarówno w pracach nad postępem biologicznym, ale również dostarcza stałych stabilnych dochodów co roku do Skarbu Państwa i nie ma żadnego powodu, by te 10%, które zostało, było na siłę rozdysponowywane, tak jak to miało miejsce do tej pory, poprzez „wykrwawianie” się rolników w bratobójczej walce o to, kto kupi wystawioną ziemię na przetargach. Tak na marginesie – wcale ta ziemia nie przepływa do gospodarstw mniejszych, do tych gospodarstw, które w założeniu pomysłodawców miały się powiększyć do gospodarstw stabilnych, towarowych, funkcjonujących na rynku. Ziemia wystawiana na przetargach, która „wykrwawia” rolników, jest kupowana przede wszystkim przez najbogatszych, najmocniejszych, którzy i tak mają jej bardzo często już wystarczająco. Niczego to nie rozwiązało, nie poprawiło struktury agrarnej, natomiast doprowadziło, jeszcze raz powiem, do zadłużania rolników, do wpadania w pułapki przy cenie, która w tej chwili na Kujawach dochodzi do 150 tys. zł za hektar. To są ceny nierealne z punktu widzenia racjonalności decyzji ekonomicznych w gospodarstwach rolnych. Chyba że chodziło o to, co sygnalizował ówczesny szef Polskiego Stronnictwa Ludowego, że załatamy „dziurę budżetową” sprzedając ziemię państwową chłopom, czyli chłopi zapłacą za nieudolność obecnego rządu. Na to zgody nie ma.

Ustawa o dzierżawach byłaby rzeczywiście historycznym krokiem. Zabezpieczyłaby także rozwiązanie problemu, który pojawi się bardzo niedługo, w 2016 roku, ponieważ długotrwałe, pewne, wieloletnie dzierżawy zapewniłyby również to, że nie mielibyśmy masowej możliwości i pokusy wyprzedaży ziemi obcokrajowcom.

2. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Proszę, by w odpowiednim trybie regulaminu Sejmu na jutrzejszym posiedzeniu Komisji ministerstwo rolnictwa przedstawiło informację na temat protestów, które się odbywają na terenie Polski – zarówno skali tych protestów, zgłoszonych postulatów, jak również sposobów rozwiązywania przedstawionych przez rolników postulatów.

Obserwuję pewną dziwną grę, która się toczy od kilku dni. Kiedy zaczynają się masowe protesty rolników – a są to protesty w dużej mierze spontaniczne, ale również angażują się w to organizacje rolnicze, w szczególności chcę podkreślić wczorajszy protest „Solidarności” rolniczej – jest próba dezawuowania przywódców związkowych i tych, którzy organizują protesty, pokazania, że są zgranymi politykami, ludźmi, którzy chcą wrócić do polityki, albo wyciąganie z życiorysu jakichś haków przeciwko tym ludziom. To jest obrzydliwa metoda, którą stosowano w czasach komunistycznych. Pamiętam, kiedy brałem udział w strajkach roku osiemdziesiątego, osiemdziesiątego pierwszego, również byliśmy bandytami, warchołami, chuliganami. W ten sposób się nie postępuje.

Proszę o precyzyjną informację, na ile ona będzie możliwa do wygenerowania na jutro – jaki jest stan protestów, jakie są formy rozwiązywania zgłoszonych przez rolników postulatów?