Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zbliżające się mistrzostwa Europy w piłce nożnej miały być wielkim świętem sportowym. Niestety problemy, które pojawiły się w związku z rozgrywkami, mogą poważnie zakłócić te optymistyczne wizje. Chodzi nie tylko o polskie drogi i inne niedociągnięcia infrastruktury czy niezrealizowane tak śmiało wysuwane plany modernizacyjne.
Dzisiaj chcę poruszyć przede wszystkim kwestię bojkotu udziału w Euro na Ukrainie, który podjęło wielu rządzących w krajach europejskich, w tym także stanowisko pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości, bojkotu, do którego w imię solidarności z premier Tymoszenko i narodem ukraińskim powinna dołączyć również Polska. W październiku tego roku odbędą się na Ukrainie wybory parlamentarne, niezwykle ważne dla stosunków Polski z Ukrainą, ale także z Unią Europejską. Protest europejskich polityków przeciwko sytuacji u naszego wschodniego sąsiada byłby dowodem i sygnałem dla społeczeństwa ukraińskiego, że Europa popiera wolność i demokrację w tym kraju i nie boi się tego pokazać. Jest oczywiste, że nie można dopuścić, by w sposób tak haniebny i brutalny traktowano europejskiego polityka, lidera opozycji. Premier Tymoszenko także jako kobieta zasługuje na szacunek i opiekę, niezależnie od okoliczności, w jakich się znalazła.
Mam także pytanie do pani minister sportu. W związku z powyższym proszę o odpowiedź: Czy Polska w sytuacji bojkotu Euro na Ukrainie byłaby mimo wszystko w stanie przyjąć mecze mające rozegrać się na Ukrainie i czy jesteśmy w ogóle na to przygotowani?
Pytanie do ministra spraw zagranicznych: Co zrobiła Polska dyplomacja na forum Unii Europejskiej w stosunkach dwustronnych do kwietnia 2012 r., czy były jakieś mediacje z prezydentem Janukowyczem i rządem ukraińskim i czy rząd i minister spraw zagranicznych mają jeszcze w ogóle odwagę? Dziękuję bardzo. (Oklaski)