Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiona propozycja jest... (Gwar na sali)
Dziękuję, panie marszałku.
Przedstawiona propozycja jest z pozoru atrakcyjna dla obywateli i muszę powiedzieć, że marketingowo jest - na początku przynajmniej - znakomicie przedstawiona, daje bowiem możliwość dobrowolnej wpłaty na rzecz wybranej partii. Niesie jednak ze sobą wiele zagrożeń. Mówiono już o zagrożeniu dotyczącym ujawnienia preferencji politycznych obywateli, ale łatwo też sobie wyobrazić, że debata polityczna, którą często teraz można krytykować za złą jej jakość, przerodzi się w próbę kupowania wyborców, zabiegania o ich pieniądze dla swojej partii. Jest to zatem propozycja, która pozornie ma pokazać troskę o budżet, szacunek dla wyborcy, a tak naprawdę może doprowadzić do sytuacji, kiedy co roku obok zachęt i próśb wielu organizacji pozarządowych o wpłatę 1% podatku pojawią się ulotki, spoty partii politycznych, które tak naprawdę mogą być konkurencyjne dla tych organizacji, jeśli chodzi o siłę ich oddziaływania. I w końcu może dojść do sytuacji, kiedy wybory będą wygrywać partie, które skierują swój program do osób najzamożniejszych, bo one mogą dostarczyć największą pulę pieniędzy. Taki system grozi też festiwalem populizmu w zabieganiu nie o głosy, ale o pieniądze wyborców.
Powstaje pytanie, czy o taką stabilizację polityczną - bo o niej wielokrotnie tutaj państwo przedstawiciele wnioskodawców mówili - chodzi wnioskodawcom. Czy tak naprawdę chodzi o szacunek dla wszystkich obywateli, dla wszystkich wyborców, czy tylko dla tych najzamożniejszych podatników? Dziękuję bardzo. (Oklaski)