Panie Marszałku! Pani Minister! Szanowni Państwo! Wysoki Sejmie! Ja najpierw chciałabym troszkę o pieniądzach porozmawiać. Liczyłam, liczyłam, jak pani poseł Pietraszewska przedstawiała tutaj te miliardy, zgubiłam się przy 8 mld, po czym wzięłam jednak uzasadnienie do ustawy i z tego mi wyszło...
(Głos z sali: Tylko trzy.)
Ale ja liczyłam, jak wymieniała je, po prostu liczyłam na podstawie wypowiedzi przedstawianej przez panią poseł.
Okazało się, że tych milionów jest 954, z tego rezerwa 200 mln w tym roku, a potem jeszcze doliczyłam się 218 mln na remonty w 3774 szkołach i 49 mln na wyposażenie trzystu trzech tysięcy czterystu iluś szkół oraz wyremontowanie około pół tysiąca sal gimnastycznych. I teraz pytanie, pani minister, bo w jednej rzeczy powinniśmy być akuratni, mianowicie w kwestii pieniędzy. Ile rzeczywiście jest pieniędzy na przygotowanie tej reformy? I niech pani poda tylko to, co dotyczy tej reformy w latach 2008-2011, oraz to, co jest planowane na rok 2012, ale nie ogółem na wszystkie szkoły, na wszystkie zadania (Dzwonek), tylko na te zadania, o których mówię. To jest bardzo ważna sprawa.
Druga sprawa - tu chcę poprosić pana marszałka, żeby pozwolił mi zapytać...
...to jest sprawa przygotowania szkół na terenach wiejskich, w tym szczególnie na terenie województwa podkarpackiego, na obszarach górskich, do podjęcia nauki przez dzieci w wieku sześciu lat. Musimy pamiętać, że dzisiaj sieć szkół jest bardzo rzadka, dotyczy to zresztą całej Polski wschodniej, województwa warmińsko-mazurskiego także, które zalicza się do Polski wschodniej, a jest na północy. Po prostu tutaj trzeba pamiętać o tym, że te dzieci potrzebują opieki, te dzieci potrzebują wyżywienia w szkole i, co jest ważne, dzieci te potrzebują opieki stomatologicznej. Jeżeli badania wykonane przez Uniwersytet Medyczny w Warszawie wykazują, że ponad 90% dwunastolatków w województwie mazowieckim ma próchnicę, to co właściwie my robimy, jaka jest tutaj opieka? A więc chciałabym zapytać, jak pani sobie to wyobraża i ile jest pieniędzy na opiekę stomatologiczną, na opiekę medyczną, na wyżywienie dzieci, szczególnie dzieci wiejskich. I tutaj chcę powiedzieć, że jestem zażenowana tym projektem, dlatego że w sytuacji, kiedy Polska ma jeden z najniższych współczynników przyrostu naturalnego, jeden z najniższych współczynników dzietności, po prostu oddajemy dzieci do szkół, które nie są przygotowane albo budzą bardzo poważne wątpliwości, bez właściwej opieki. Jednocześnie, kiedy czytamy różne raporty autorstwa wybitnych specjalistów, dowiadujemy się, że w Polsce 3350 tys. dzieci żyje w rodzinach ubogich. Dlatego upominam się o to, żeby pani wyraźnie powiedziała, ile pieniędzy, jak i gdzie.
Chcę jeszcze podzielić się z panią taką konstatacją. Na początku grudnia samorządy województwa podkarpackiego zorganizowały konferencję w Rymanowie na temat oświaty. Byli zaproszeni przedstawiciele zarówno Ministerstwa Finansów, jak i Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak pani myśli, kto był? Nikogo nie było. (Oklaski)