Pani Marszałek! Pani Minister! Do ministerstwa sportu mam pytanie, ale prosiłbym, ażeby odpowiedzieć na nie po refleksji szczegółowo na piśmie. We wszystkich trzech drukach, propozycjach nowelizacji ustawy o sporcie nie znalazłem kwestii, która frapuje według mnie wielu członków komisji. Nie znaleźliśmy chyba odpowiedniego zapisu, który by uregulował coś, co wiąże się z nowym zagrożeniem w sporcie. Ustawa o sporcie jasno mówi, że zawodnik, sędzia nie powinni grać w zakładach bukmacherskich w sporcie, który reprezentują. Tam są przewidziane odpowiednie kary, pewna tama dla tej patologii, o której mówi się dzisiaj bardzo szeroko w Europie na forach rozmaitych, na których o sporcie i o zagrożeniach w sporcie debata się toczy. Jest tylko pytanie, czy to nie powinno obejmować działaczy przede wszystkim, tych, którzy powinni dawać dobry przykład. Mówię tutaj o zarządach polskich związków sportowych. Czy tym działaczom nie powinno się jednak zakazać czerpania korzyści (Dzwonek) prywatnych z hazardu? Wiadomo, że hazard sponsoruje sport, i to jest dopuszczalne, tylko umowy należy podpisywać. Ale chodzi o prywatne korzyści. Czy oni powinni mieć w Polsce możliwość czerpania z tego korzyści indywidualnych, prywatnych? Dziękuję bardzo.