Bardzo dziękuję, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Panie Rzeczniku Praw Dziecka! Chciałabym zapytać: Do kogo pan rzecznik zamierza wystąpić z edukacją o prawach dziecka w związku z dzisiejszą uchwałą?
Drugie moje pytanie dotyczy następującej sprawy. Jakich uprawnień i kompetencji potrzebuje urząd rzecznika praw dziecka, aby podejmować problemy, o których powiem w tej chwili? 2 mln polskich dzieci żyje w skrajnym ubóstwie, a kryteria dochodowe dające szanse na to, żeby tym rodzinom pomóc, są ustalone na poziomie minimum egzystencji, czyli takim poziomie, który właściwie gwarantuje stałe ubóstwo i zagrożenie dla rozwoju. 92% polskich 12-latków ma próchnicę zębów, a 2,96% korzysta z usług stomatologa, które są finansowane ze środków publicznych. 22% dzieci w Polsce do 18. roku życia wymaga stałej opieki lekarskiej. To są dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. W ubiegłym roku 500 dzieci zabrano rodzicom tylko z tego powodu, że rodzina była bardzo biedna. Procedury, które stosuje sąd rodzinny, są takimi procedurami, jakby sąd sądził w sprawie o jakąś niezapłaconą fakturę, całymi miesiącami i nierzadko latami. Kilkaset dzieci w Polsce ginie corocznie w wypadkach. W szkołach, mimo że uczęszcza do nich dużo głodnych dzieci, masowo likwiduje się stołówki szkolne i zastępuje je niezdrowym przecież cateringiem. (Dzwonek) Wiele dzieci, jak się obserwuje, zatrudnianych jest w Polsce do pracy zarobkowej. Jeszcze raz powtarzam pytanie: Jakich panu brakuje kompetencji i uprawnień, aby pan w tych sprawach występował np. do rządu? Dziękuję bardzo, panie marszałku. (Oklaski)