Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Mam kilka pytań do pana ministra. Czy rząd monitoruje zatrudnianie osób uzyskujących stopień doktora nauk? Gdzie oni są zatrudniani? Na jakich warunkach? Za ile? Moje doświadczenia wskazują na to, że głównie po roku, dwóch latach poszukiwania pracy emigrują za granicę, gdzie bez trudu znajdują zatrudnienie. Czy tak jest?
Chciałabym też zapytać, jaka jest ocena rządu, jeżeli chodzi o zastosowany w 2010 r. system zmniejszania środków na finansowanie zatrudnienia w instytucjach naukowych. System ten, o czym mówiliśmy na poprzedniej sesji Sejmu, doprowadził wiele instytutów, wybitnych instytutów do skrajnego ograniczenia działania i nieracjonalnych zwolnień. Co minister nauki zamierza w tej sprawie zrobić? Czy państwo dokonaliście oceny tego, co się stało w naprawdę bardzo poważnych instytutach, które wymieniałam? Chodzi m.in. o Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach czy Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
Wreszcie chciałabym zapytać o coś, co wydaje mi się zupełnym novum, jeżeli chodzi o działanie tego rządu od 7 lat. Otóż jest to pierwszy rząd - pierwsza koalicja - który nie tylko podejmuje wielkie reformy bez diagnozy, bez przygotowania, lecz także nie monitoruje przebiegu reform. Wszystkie te reformy wprowadzają ogromne zmiany systemowe, a na przykład nie ma badań, które pokazałyby, że 1/3 osób pracujących to dzisiaj jest już coś, co w literaturze nazywa się prekariatem, czyli takim współczesnym proletariatem żyjącym z dnia na dzień, bez stałej pracy, bez zatrudnienia, bez możliwości (Dzwonek) rozwoju swoich umiejętności. Wreszcie nie monitoruje się całkowicie zmienionych systemów zabezpieczenia społecznego, mogłabym wymieniać takie systemy. Czy obecny rząd w ogóle nie potrzebuje wiedzy na ten temat, bo nie monitoruje, nie prowadzi, nie zamawia, nie korzysta z takich badań, dotyczących na przykład masowej emigracji za granicę? Nie ma na to pieniędzy. Jeśli występuje się o grant, to te badania są po prostu traktowane tak samo jak każde inne, tymczasem są pewne zadania rządu, powiem szerzej, zadania państwa, które wymagają systematycznych i dokładnych badań. Wtedy łatwiej, panie ministrze, także dotrzeć do społeczeństwa i wytłumaczyć, dlaczego podejmuje się takie, a nie inne decyzje. Dziękuję, pani marszałek. (Oklaski)