Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Przepraszam, panie marszałku, źle usłyszałem. W Polsce połowa ludzi niedosłyszy. Akurat ja słyszę dobrze, ale widocznie nie w danym momencie.
Chciałbym zapytać, czy u podłoża tych kuriozalnych poprawek Senatu nie leży swoista kampania medialna, która była prowadzona, nie wiem, może bezwiednie - jestem wielkim zwolennikiem tezy, że najlepsze improwizacje są dobrze przygotowane, a ona wyglądała na dobrze przygotowaną - przeciwko w ogóle powstaniu samej agencji kosmicznej. Mówię to też tak trochę pół-żartobliwie, ale i na serio, jako człowiek, który, jeszcze zanim generał Hermaszewski poleciał w kosmos, wygrał kiedyś teleturniej z zakresu astronautyki. Nawet mam taki dyplom, który pokazałem później generałowi Hermaszewskiemu, że to ja jestem pierwszy polskim kosmonautą.
Sprawa jest szalenie ważna, bo przystąpiliśmy do ESA jako trzecie państwo regionu, po Czechach i Rumunii. Jeżeli się weźmie pod uwagę składkę np. czeską i dodatkowe dobrowolne wpłaty, to my wyglądamy w tym kontekście skromnie. I (Dzwonek) chciałbym też zapytać, ponieważ nie ma w Polsce jednej instytucji koordynującej, nadzorującej te projekty kosmiczne, które pozostają w gestii kilku resortów, jak można koordynować tę działalność nie z miasta stołecznego. Wątek geograficzny jest w tym przypadku istotny. Jako człowiekowi, który był od samego początku w komisji konstytucyjnej przeciwny istnieniu Senatu w ogóle, ponieważ druga Izba ma sens tylko w państwach o strukturze federalnej, a nie unitarnej, przykro mi, że to są kolejne kroki, które udowadniają zbyteczność wyższej Izby.