Dziękuję, panie marszałku.
Panie ministrze, nie ma pan argumentów. Powiem w ten sposób: kiedy obejmował pan resort, miałam nadzieję, że skończyły się dla Polski te ponure czasy, kiedy Ministerstwo Finansów zajmowało się głównie lub tylko i wyłącznie polityką. Jak to zajmowanie się polityką się skończyło? Powiem jeszcze raz: eurowybory pokazały. Kompletna klęska.
(Głos z sali: Wygraliśmy.)
Niestety fatalnie...
(Głos z sali: Przez Rostowskiego. Mimo jedynki na liście nie zdobył mandatu.)
...dla ministra Rostowskiego. Panie pośle, spokojnie.
Natomiast, panie ministrze, jeżeli pan da się wkręcić w tę polityczną machinę i ulegnie pan tej propagandzie sukcesu, która płynie, sączy się z tych ław, i będzie pan tak, jak zaprezentował to w tym momencie, nie mając wielu argumentów, podchodził tylko i wyłącznie politycznie do kwestii finansów publicznych i tego, co dzieje się w polskiej gospodarce, do kwestii rozwoju, i będzie pan grzebał w archiwaliach, bo to jest ulubione zajęcie polityków Platformy - mówić o tym, co było 7, 8, 9 lat temu, nie bardzo pamiętając, co było wczoraj... (Oklaski)
(Poseł Anna Paluch: Objawy postępują, czyli skleroza.)
Warto, panie ministrze, żeby pan spojrzał, pojechał, porozmawiał z Polakami i zapytał ludzi, którzy wyjeżdżają z Polski, czy wyjeżdżają dlatego, że mają takie fanaberie, czy dlatego, że nie mają w Polsce pracy, a jak mają pracę, to jest tak nisko płatna, że nie stać ich na utrzymanie rodziny. I w tym problem, to jest clou problemu. (Oklaski)