Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Wniosek o wyrażenie wotum nieufności Radzie Ministrów kierowanej przez prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska i wybranie pana Piotra Tadeusza Glińskiego na prezesa Rady Ministrów.


Poseł Janusz Palikot:

    Pani Marszałkini! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Pan premier Donald Tusk stracił dzisiaj spokój. Puściły mu trochę nerwy w czasie wystąpienia czy po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, kiedy sam wskazał, że nie ma wielkiej różnicy między rządem Jarosława Kaczyńskiego a rządem Donalda Tuska, gdy mówił o tym, że taśmy, podsłuchy, afery w rządzie, także wulgarny język, a nawet dyskusja o przyrodzeniu dotyczą obydwu tych formacji.

    Rzeczywiście, panie premierze, razem z Jarosławem Kaczyńskim leżycie w rynsztoku. To już dla bardzo wielu ludzi w Polsce jest oczywiste od dłuższego czasu, nie tylko od sprawy tych taśm, chociaż one pokazują to w sposób bardzo brutalny. Leżycie w rynsztoku, ale przez całe lata wielu ludzi w Polsce, także ja, myślało, że pan patrzy na gwiazdy czy Platforma patrzy na gwiazdy, że tak naprawdę tym się różni od PiS mimo całej prawicowej charakterystyki. Stało się jednak tak - i to te taśmy pokazały w sposób bardzo spektakularny, brutalny - że nie patrzycie już na gwiazdy. Patrzycie tylko na ten rynsztok, na to, co się w tym rynsztoku dzieje. To, jak pan dzisiaj zareagował na wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, pokazuje właśnie, że pan jest dokładnie w tym samym miejscu. Co więcej, ten rynsztok płynie przez cyrk, jakim jest polski Sejm, bo przecież cyrkiem jest ta cała debata. To jest absolutny absurd. Jak można dopuścić do takiej sytuacji, pani marszałkini Kopacz, wbrew jakiemukolwiek zdrowemu rozsądkowi, niezależnie od tego, co stanowi regulamin, ale co stanowi przyzwoitość i jakaś elementarna kultura, że Gliński, którego nie popieram, za którym nie będę głosował, Gliński, kandydat opozycji, nie może wystąpić w Sejmie? Ludzie, czy was naprawdę pogięło? 16 miesięcy temu była ta dyskusja, można było to dawno załatwić. (Poruszenie na sali) Ale komisja regulaminowa to załatwiła, mogliśmy to wszystko dzisiaj przegłosować.

    (Poseł Teresa Piotrowska: Na kolanie.)

    Na jakim kolanie? Nie udawajcie dzieci, przecież ośmieszacie państwo. (Oklaski) Jestem całkowicie przeciwny rządowi PiS i nie będę go popierał w tym głosowaniu, to jest dla was chyba oczywiste. Nie chcę, tak jak dzisiaj zresztą Kaczyński to zademonstrował, rządu Kaczyńskiego, Macierewicza, prof. Chazana, nie chcę rządu Glińskiego. To jest oczywiste, ale przecież musi być moment, w którym kandydat opozycji może zabrać głos. To samo spotka was za 2 czy 3 lata, że z pozycji opozycji będziecie chcieli przedstawić konstruktywne wotum nieufności. Musi być normalnie w naszym kraju. Tym się różnimy od innych krajów Europy Środkowowschodniej, że zawsze mieliśmy standardy. A dlaczego Platforma patrzyła na gwiazdy, leżąc w rynsztoku? Dlatego że zawsze trzymała te standardy wyżej. Na tym polegał fenomen Platformy do pewnego momentu. Dzisiaj już tak nie jest, dzisiaj gracie w tę samą grę. Przecież gdyby Kaczyński z Dornem pełnili dzisiaj te funkcje co Ewa Kopacz i Donald Tusk, to jak wyglądałaby ta debata? Dokładnie tak samo by was ogrywali technicznymi zagrywkami. (Oklaski) Niczym się nie różnicie. Nie dość, że w rynsztoku, to ten rynsztok płynie przez cyrk, który zrobiliśmy z polskiego parlamentu.

    To jest oczywiście sytuacja fatalna dla wszystkich, dla każdego z nas, bo przecież jakie jest prawdziwe pytanie i prawdziwy temat polityczny w związku z tym konstruktywnym wotum nieufności? Z jednej strony lęk, że dzisiaj wygra PiS i wspólnie z Korwin-Mikkem zamienią ten cyrk, ten rynsztok w prawdziwe szambo. To jest pierwsza opcja, której boją się wasi wyborcy, nasi wyborcy, wyborcy SLD i miliony przyzwoitych Polaków boją się tej opcji. Pomijam to, o czym mówiłem poprzednio, że przez 7 lat niewiele zrobiliście, żeby to szambo nie wybiło, które być może za 1,5 roku wybije przez rządy Kaczyńskiego, Macierewicza, Korwin-Mikkego i prof. Chazana. Ale to, że dzisiaj tego nie zrobiliśmy, to jest jedna sprawa.

    Natomiast co dzisiaj, przez te 15 miesięcy, można jeszcze zrobić, żeby to szambo nie wybiło za 1,5 roku? Otóż można jeszcze postawić dzisiaj Macierewicza przed wymiarem sprawiedliwości (Oklaski), można Ziobrę, który już nie ma immunitetu, postawić przed wymiarem sprawiedliwości. To wciąż można zrobić. Dlaczego tego nie chcecie? Z jednego powodu. Bo bardzo wygodnie jest zawsze taplać się właśnie w tym rynsztoku z Kaczyńskim, co dzisiaj widzimy w tej debacie, i ogrywać się tymi różnymi chwytami. Że na końcu polska polityka jest kompletnym cyrkiem, to mniejsza o to. Ważne, że być może znów uda wam się wygrać kolejne wybory, w co wierzycie, właśnie tym takim taplaniem się w tym rynsztoku.

    Ale czy to jest jakakolwiek perspektywa dla nas, dla Polski, dla Polaków? Żadna. Przecież ja nie mam najmniejszej wątpliwości, że dzisiaj wielu ludzi z jednej strony zadaje sobie jedno pytanie: Jak nie dopuścić Kaczyńskiego i Korwin-Mikkego do władzy? A z drugiej strony ludzie przecież też wiedzą, że nie mogą w nieskończoność popierać Sienkiewicza. Czym się różni Sienkiewicz od wspomnianego tu Lipińskiego? Wielkością pały, którą chce okładać polskiego przedsiębiorcę. (Oklaski) Rząd Kaczyńskiego tak samo jak rząd Tuska wykorzystuje państwo do okładania przedsiębiorcy pałą. O tym była rozmowa ministra Sienkiewicza. Weźmy jakikolwiek inny przykład dotyczący dowolnej innej kwestii wyłaniającej się z tych taśm. Za PiS było rzeczywiście tak samo. W związku z tym nie myślcie, że ludzie będą w nieskończoność dawali wam kredyt polegający na tym, że nie dopuścicie do tego, żeby to szambo wybiło. Oni już zaczynają uważać was za element tego szamba. Sami sprowadziliście się tymi taśmami do tego poziomu.

    W konsekwencji dzisiaj jedynym prawdziwym rozwiązaniem dla powstania większości politycznej, która będzie miała program nowoczesnego państwa, przyjaznego państwa, świeckiego państwa i państwa zakorzenionego w strukturach europejskich, jest weryfikacja wyborcza. Platforma musi się oczyścić z Sienkiewiczów, Sikorskich, Karpińskich, Rynasiewiczów, całej tej ferajny. (Oklaski)

    (Poseł Sławomir Kopyciński: Brawo!)

    Musicie ten garb z siebie zrzucić. Przecież z tym garbem za daleko nie dojedziecie. Już wyglądacie jak wielbłąd jednogarbny, za 1,5 roku będziecie wyglądali jak dwugarbny. (Oklaski) Ludzie oczekują tego, bo wciąż Donald Tusk mimo wszystko ma pewien kredyt zaufania wśród Polaków, ale przecież nie ta ferajna, którą zebrał do tego rządu. Trzeba oczyścić Platformę z tego środowiska, które się do was przyczepiło, trzeba wrócić w tym sensie do pewnych korzeni i liczyć na to, że poparcie dla SLD i dla Twojego Ruchu stworzy razem koalicję przeciwko temu, co się szykuje na prawicy. Przecież to jest prawdziwy punkt widzenia, to jest jedyna realna sprawa. Przecież nie kolejne rządy z Burym (Oklaski), kolejne 7 lat rządów z Burym, tak? I karteczki przynoszone przez Burego, kogo tam jeszcze i gdzie macie zatrudnić. (Wesołość na sali) W banku PKO, w agencji, w ABW, w CBA. Po co mają tam jeszcze zatrudniać tych ludzi PSL, żeby te wszystkie aferki Burego i innych nie wypłynęły, tak jak wypłynęły wasze taśmy? Tylko o to chodzi w tej całej grze (Oklaski), w tych oczekiwaniach Piechocińskiego.

    A więc alternatywa, że będziecie dalej rządzili z PSL, jest alternatywą beznadziejną dla naszego kraju. Przez te 7 lat - popatrzcie po prostu tak jak normalni, zwykli ludzie - można było wprowadzić z punktu widzenia przyjaznego państwa szereg zmian związanych z różnymi kwestiami, takimi jak np. odpowiedzialność urzędników za podejmowane decyzje, ale przecież PSL nigdy się na to nie zgodzi, bo większość jego działaczy to są urzędnicy, którzy pójdą do więzienia, jeśli nie będzie ochrony, którą dzisiaj im dajecie. (Oklaski) Można było wprowadzić takie rozwiązania, że aparat skarbowy nie jest wykorzystywany, tak jak na tych taśmach, do bezwzględnej walki z konkurencją polityczną, tylko wykorzystywany jest do tego, żeby ludziom pomagać. Przedsiębiorca nie musi być przy pierwszej kontroli ukarany domiarem. Urzędnik nie musi dostawać nagrody za złapanie przedsiębiorcy na jakiejś pomyłce. Przecież państwo nie musi tak wyglądać, a tak jak wyglądają kraje takie jak Francja, Wielka Brytania, Niemcy. Z Polski wyjechało 2 mln ludzi i nie chcą oni tutaj wracać, nawet jak pensje i miejsca pracy będą takie same, ponieważ wszędzie tam lepiej się żyje, bo administracja państwa jest bardziej przyjazna, a my nie załatwiliśmy tego w tej kadencji, wyście tego nie załatwili, mimo wielu projektów mojego klubu.

    Weźmy inną kwestię, nowoczesnego państwa. Co stało na przeszkodzie, żeby przegłosować ustawę o związkach partnerskich? Co stało na przeszkodzie, żeby wprowadzić równy status kobiet i mężczyzn, jeśli chodzi o wynagrodzenie, i w wielu innych tego typu kwestiach, w których mielibyście poparcie naszego klubu. I Polska byłaby trochę lepsza i trudniejsza do zawłaszczenia przez prawicę i przez PiS, niż będzie po tych waszych siedmiu latach. Tego wszystkiego nie zrobiliście, bo właśnie przestaliście patrzeć na gwiazdy. To jest wasz największy problem. (Oklaski)

    Jeszcze te piętnaście miesięcy, które macie, możecie ostatecznie zmarnować, tak jak to w tej chwili robicie, tkwiąc w tym rynsztoku. I to jest być może wasza jedyna szansa, spróbować w tej chwili, odrzucając od siebie tych wszystkich, którzy są w świetle tych taśm skończeni i skompromitowani, przedstawić pewne realne projekty zmian. One muszą dotyczyć tych trzech spraw, a więc państwa przyjaznego, państwa świeckiego, państwa nowoczesnego. Obiecywaliście dawno temu likwidację Funduszu Kościelnego. Nic w tej sprawie się nie zdarzyło. Czy wy wiecie, jak będą wyglądały rządy prawicy w tym zakresie, kiedy te wszystkie regulacje pozostaną otwarte tak jak dzisiaj na ogromny wpływ Kościoła? Już dzisiaj prezydent Grobelny klęczy przed biskupem i zdejmuje przedstawienie bez osobistego oglądania, dla zasady, bo tak chcą biskupi. W wielu zresztą miastach w Polsce tak się dzieje. Samorząd jest na kolanach przed niedemokratyczną władzą Kościoła. To jest tylko jeden z wielu przykładów tego, co się w Polsce dzieje. A to co się działo z prof. Chazanem? Trzeba było 30 dni czekać, aż ta wielka krzywda, która została zrobiona tej rodzinie, będzie miała jakieś minimalne zadośćuczynienie. Czy ktokolwiek z was widział zdjęcia tych istot, które się rodzą w wyniku tego procederu? Przecież to jest przerażające. Ja nie wierzę w to, że ludzie Platformy mogą po prostu nie być przerażeni, że nie są przerażeni tym, co tam widać. Po prostu setki rodzin są skazane na cierpienie, przy którym Golgota nie jest cierpieniem, prawdziwa testamentowa Golgota nie jest cierpieniem w porównaniu z tym, co fundują ludziom taki Chazan i inni zwyrodnialcy. (Oklaski) I wy na to nie reagujecie! Wyobraźcie sobie, że w taki stan naszego państwa wejdą tacy ludzie, taki minister zdrowia w imieniu PiS jak prof. Chazan. Jak będziemy żyli? Jak to wszystko będzie wyglądało? Przecież naprawdę trzeba podjąć jakieś realne działania.

    Ja i mój klub oczywiście nie poprzemy kandydatury prof. Glińskiego, ale chcemy zmiany tego rządu i chcemy wcześniejszych wyborów. Będę namawiał Leszka Millera i SLD, żebyśmy wspólnie, jako lewica, przedstawili kandydata jesienią, kiedy minie 30 dni (Oklaski), kandydata niepartyjnego, niezwiązanego z naszymi środowiskami, tylko takiego kandydata, który będzie prawdziwym sprawdzianem dla tego, ile jest picu w deklaracjach Jarosława Kaczyńskiego o zmianie władzy, a ile chęci realnej zmiany i weryfikacji wyborczej. Uważam, że to jest niezbędne, mimo słabych sondaży dla mojego ugrupowania i wszystkich być może ryzyk, które się z tym wiążą, ale to jest niezbędne, bo dalsze trwanie tego środowiska, którym jest Platforma, trwanie w tym szantażu taśm, w tych kolejnych wypływających historiach, tak jak dzisiaj o wiceministrze Rynasiewiczu, a za tydzień, za dwa tygodnie, za trzy tygodnie o kolejnych ministrach i wiceministrach, to jest droga donikąd. To jest właśnie droga do tego, żeby na koniec 2015 r. szambo w postaci Kaczyńskiego i Korwin-Mikkego wybiło.

    Nie wiem, czy jeszcze jest możliwe, przy tym stanie, w jakim znajduje się Platforma, prawdziwe naprawienie przez te ostatnie kilkanaście miesięcy czegokolwiek w kraju, ale tym się właśnie może wciąż różnimy, że nie chcę pozbawić się tej wiary. Mam nadzieję, że przez następnych 15 miesięcy będziecie w stanie jeszcze przeciwdziałać temu czarnemu scenariuszowi. Dlatego my się wstrzymamy od głosu, ani nie popierając Glińskiego, ani nie popierając Tuska. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Janusz Palikot - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2014 roku.


358 wyświetleń

Zobacz także: