Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku chciałabym podziękować pani Magdalenie Kochan, że z konsekwencją podjęła ten temat i przeforsowała to jako projekt komisyjny. Bardzo dobrze, że ta sprawa została podjęta, a krąg osób uprawnionych do adopcji ze wskazaniem został zawężony do rodziny i powinowatych. Dziecko powinno zostać w rodzinie.
Wracam do rzeczywistości. Bardzo łatwo znaleźć strony internetowe: kupię, sprzedam dziecko - nie ma problemów. Jednak z analizy wpisów osób, które skorzystały z pomocy Internetu i zaadoptowały dziecko ze wskazaniem, wyłania się jeszcze jedna sytuacja, która nie jest dobra dla dziecka. Te rodziny często mają problemy z rodzicami biologicznymi, którzy - może i dobrze - mają poczucie rodzicielstwa, choć może spóźnione. (Dzwonek) Często sprowadza się to...
Jeszcze sekundka.
...po prostu do nękania i żądania dodatkowych gratyfikacji finansowych.
Moje pytanie: Jaka jest skala zjawiska adopcji ze wskazaniem? Tu była mowa o 2 tys. Jaki w tym jest procent adopcji, w których nie brał udziału ośrodek adopcyjny? Czy strony internetowe sugerujące takie działania ewentualnie będą monitorowane? Czy Ministerstwo Sprawiedliwości nie zastanawia się nad rozwiązaniem jeszcze jednego problemu dotyczącego handlu dziećmi, to jest problemu tzw. matek zastępczych, czyli surogatek? To też jest delikatny problem. Dziękuję bardzo. (Oklaski)