Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! PSL coraz bardziej, a Platforma mu w tym pomaga, osacza polskiego rolnika. (Oklaski) Skrupulatnie i twardo rolnik musi mieć wyegzekwowany każdy grosik. ARiMR to jest oczko w głowie pana ministra. A co z tym rolnikiem? Podam przykład. Ktoś, jakiś rolnik zmarł w lipcu, a w czerwcu, panie ministrze, wypełnił wniosek.
(Poseł Artur Dunin: Gdyby pan czytał ustawę, to wiedziałby pan, że nie podlega. Trzeba czytać ustawę.)
Żona nie wie o tym, dzisiaj słucha tej debaty i oczy przeciera, bo miała przyjść do ARiMR-u...
(Poseł Artur Dunin: Trzeba przeczytać ustawę.)
Niech pan, panie Dunin, nie zabiera głosu, nie przeszkadza, bo pan walczy z rolnikami w powiecie zgierskim, pan niszczy rolników.
(Poseł Artur Dunin: Trzeba czytać...)
Pani marszałek, bardzo bym prosił, aby przywołała pani posła Dunina do porządku, bo to jest szkodnik dla rolników. (Wesołość na sali)
Mam pytanie, panie ministrze, bo miałem przed chwilą telefon, w związku z czym zabieram głos. Wdowa nie wiedziała. Przykładowo w lutym przyjdzie świadczenie. Czy ona pobierze to świadczenie zgodnie z prawem, czy nie? Bo jeszcze tego świadczenia nie dostała. Mam takie, myślę, bardzo ważne pytanie dla wielu rolników, którzy są w takiej sytuacji. (Dzwonek) Dziękuję bardzo.