Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Tematem, który dzisiaj omawiamy, tematem skutecznego uniemożliwienia stosowania w przyszłości określenia: polskie obozy śmierci, Wysoka Izbo, zajęli się przed nami już wcześniej inni.
Podam tutaj kilka przykładów. Izraelski instytut Yad Vashem oświadczył, iż jedną z form negowania Holokaustu jest właśnie używanie określenia ˝polskie obozy koncentracyjne˝. W przypadku używania tego określenia jest to świadoma forma zamiany ofiary w kata i próba rozmycia kwestii odpowiedzialności za popełnione zbrodnie.
W roku 2005 Amerykański Kongres Żydowski oświadczył, iż określenie ˝polskie obozy koncentracyjne˝ jest szkodliwe i mylące.
Więcej, Wysoka Izbo, niedługo, bo za kilkanaście dni, 27 stycznia tego roku, specjalnie w Polsce, podczas uroczystości w Oświęcimiu-Brzezince, izraelski parlament Kneset podejmie stosowną uchwałę i zaapeluje do światowych mediów o niestosowanie zwrotu ˝polskie obozy śmierci˝, lecz ˝niemieckie nazistowskie obozy na terytorium Polski˝ i przyjmie uchwałę, w której potępi określenia ˝polskie obozy śmierci˝, ˝polskie obozy koncentracyjne˝.
A co robi polski parlament? Dzisiaj polski parlament z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości zajmuje się tak ważnym tematem. Jednak głosami jednego z klubów, konkretnie klubu Ruchu Palikota, próbuje się zablokować ten projekt ustawy, próbuje się go odrzucić w pierwszym czytaniu. I co pokażemy tym, którzy przyjadą do nas za dwa tygodnie? Ano pokażemy, że tak naprawdę chyba nam, Polakom, a konkretnie posłom jednego klubu, nie zależy na tym, aby sprawa, która nas boli od wielu, wielu lat, została uporządkowana, i że Polacy nie protestowali głośno, nie upominali się o to, żeby w przyszłości nie pojawiały się określenia ˝polskie obozy śmierci˝.
My tego nie chcemy, my chcemy to uporządkować, dlatego tak ważne jest, żeby ten temat nie został rozmyty w wyniku odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu. Apeluję o to, żeby wszyscy posłowie zagłosowali za tym projektem ustawy, który dzisiaj omawiamy. Dziękuję. (Oklaski)