Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Budżet na następny rok, mimo sięgnięcia do środków emerytalnych, w dalszym ciągu produkuje bardzo wysoki deficyt, 48 mld zł, i w związku z tym mam pytanie do pana ministra, czy zamierza sięgnąć do rozmaitych rezerw i sposobów, żeby na przyszłość te nasze budżety były bardziej zrównoważone.
Przypomnę, że w systemie emerytalnym w dalszym ciągu młodzi, sprawni rolnicy, często z wyższym wykształceniem, wchodzą w kompletnie ułomny system KRUS-owski. Może ci nowi mogliby już wchodzić po prostu do nowego, jak normalni mali przedsiębiorcy, i płacić normalne składki? Górnicy muszą mieć wcześniejsze emerytury, każdy to rozumie, ale może górnictwo, przynajmniej stopniowo, w ciągu pięciu lat, można by trochę dociążyć wyższymi kosztami wypłat emerytalnych dla górników? Partnerstwo publiczno-prywatne istnieje u nas na papierze. Jest to potężne źródło, które mogłoby ściągnąć kapitał ze świata, tylko trzeba jakoś przełamać bariery, które powodują, że ta instytucja jest niewykorzystana.
Mamy też inne problemy. W kwestii janosikowego, o którym tutaj była mowa, apelowałbym do ministerstwa, żeby było bardziej aktywne, bo bez udziału ministerstwa nie da się rozwiązać tego problemu. Jeśli chodzi o emerytury, warto jeszcze powiedzieć o tym, że wprowadzamy pewne metody stymulowania oszczędności dobrowolnych, ale w dalszym ciągu emerytury w przyszłości będą bardzo niskie. Trzeba poszukać jakichś sposobów, obserwować, co się będzie działo, poszukać sposobu, żeby ludzie dobrowolnie składali, oszczędzali na swoje przyszłe emerytury. To również będzie źródłem finansowania rozwoju.
Mam pytanie do pana ministra, czy zamierza te problemy wziąć na warsztat w tym roku, bo w przyszłym roku czy za dwa lata takich rezerw, do których sięgnęliśmy teraz, już może nie być. Dziękuję bardzo. (Oklaski)