Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozumiem, że pan poseł źle usłyszał to, co mówiłem. Zdarza to się na lewicy, chociaż widzę, że lewica jest bardzo blisko pana prezydenta. Mówię o lewicy z SLD. Szanowny panie pośle, mówiłem o tym, że pan prezydent nie jeździ w takim sensie, że nie widzi tych potężnych zasłon, mogę w ten sposób nawet powiedzieć, autostradowych. Jedzie się tam jak w tunelu. Pan prezydent to powinien widzieć. Powinien widzieć te ekrany. I o tym mówiłem. Nie mówiłem, czy jeździ. Pan go może zaprosić. Ja na pewno go nie zaproszę. Dziękuję bardzo.