Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawy o ochronie danych osobowych, ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka (druk nr 1195).


Poseł Eugeniusz Kłopotek:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jako jeden z pierwszych podpisałem się pod tym projektem, ale z zupełnie innych pobudek, niż to przedstawiała pani poseł Skowrońska. Otóż nie czuję się w tej konkretnej sprawie, w sprawie o wykroczenia w ruchu drogowym, jak tzw. święta krowa - wręcz odwrotnie. Chcę udowodnić na własnym przykładzie to - co za chwilę uczynię - że osoba chroniona immunitetem jest traktowana gorzej w świetle prawa niż przeciętny Kowalski, niż osoba, która tego immunitetu nie ma. Stąd moja decyzja, że pod tym projektem się podpisałem, bo chcę wreszcie, przepraszam, chciałbym powiedzieć: ten cholerny mandat zapłacić, a nie, że jestem ciągany po mediach, po komisjach sejmowych, a za chwilę być może po sądach od 4 lat.

    25 listopada 2009 r. - ważne są daty - na prośbę policjanta z Bydgoszczy - prośbę tę przekazała mi moja sekretarka w moim biurze poselskim - kontaktuję się z tym policjantem, który w rozmowie telefonicznej pyta mnie, czy jestem właścicielem pojazdu takiego i takiego, o takim i takim numerze. Mówię: Tak. A czy potwierdza pan, że 3 sierpnia 2009 r. w jednej z miejscowości w województwie łódzkim o godz. 20 z haczykiem kierował pan pojazdem? Wyraziłem przypuszczenie: Prawdopodobnie, tak - i jeszcze dodałem - pewnie przekroczyłem szybkość. I to był koniec rozmowy. Podkreślam, według pytania policjanta zdarzenie miało miejsce 3 sierpnia 2009 r., a z policjantem, na jego prośbę, kontaktuję się 25 listopada. Co się dzieje dalej? Otóż w styczniu 2010 r., dokładnie 25 stycznia, dzwoni do mnie dziennikarz radia, nie wymienię jakiego: Panie pośle, czy pan wie, że komendant główny Policji skierował wniosek do marszałka Sejmu o uchylenie panu immunitetu z powodu tego wykroczenia drogowego? Mówię: Nie wiem, bo skąd mam wiedzieć?

    Od marszałka dostaję informację w postaci dokumentów dokładnie 22 lutego 2010 r., a więc prawie pół roku po zdarzeniu. W związku z tym postanawiam napisać pismo. 4 marca 2010 r. kieruję pismo do ówczesnego marszałka Sejmu pana Bronisława Komorowskiego. Przeczytam większy fragment tego pisma: Panie marszałku, pragnę odnieść się do otrzymanej korespondencji, znak: jw., w której zostałem poinformowany o wniosku komendanta głównego Policji dotyczącym prośby o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności karnej za wykroczenie w ruchu drogowym polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości, co zostało utrwalone przez stacjonarny fotoradar. Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie mam zamiaru uchylać się od zapłacenia mandatu, ale podobno nie jest to możliwe w świetle obowiązujących przepisów prawnych. Jeśli tak, to chcę zwrócić uwagę pana marszałka na fakt, że obecne prawo albo jego interpretacja powodują, że poseł na Sejm RP w przypadku wykroczenia w ruchu drogowym traktowany jest gorzej niż obywatel, którego nie chroni immunitet, co każe podać w wątpliwość konstytucyjność tych przepisów. A jeden z przepisów... jedna z wartości konstytucyjnych mówi o tym, że wszyscy są równi wobec prawa. Jeśli fotoradar zarejestruje przypadek przekroczenia szybkości, to Policja bądź straż miejska, bądź gminna kierują pod adres zameldowania właściciela pojazdu odpowiednie zawiadomienie wraz ze zdjęciem, wysokością mandatu i liczbą punktów karnych. Jak na wstępie powiedziałem, w moim przypadku taka czynność nie miała miejsca. O tym, że komendant główny Policji, za pośrednictwem ministra sprawiedliwości - wówczas jeszcze prokuratora generalnego - skierował wniosek do Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności za wykroczenie, dowiedziałem się 25 stycznia 2010 r. telefonicznie od dziennikarza radia, tu kropki, bo nie należy wymieniać nazwy tego radia. Jak wyżej zaznaczyłem, o szczegółach sprawy dowiedziałem się z otrzymanej korespondencji od pana marszałka, co miało miejsce 22 lutego 2010 r. w biurze poselskim w Bydgoszczy. Nawet w tym przypadku wniosek komendanta głównego Policji - ten skierowany do marszałka - nie zawierał informacji o wysokości mandatu, liczbie punktów karnych, nie mówiąc już o braku zdjęcia z fotoradaru. Mało tego, o popełnieniu wykroczenia dowiaduję się po ponad 6 miesiącach od jego zaistnienia. Co posła na Sejm RP czeka dalej? Otóż nawet jak zrzeknę się immunitetu bądź zostanie on mi uchylony przez Sejm, to nadal nie będę mógł zapłacić mandatu, lecz sprawa zostanie skierowana do sądu grodzkiego, a więc będę potraktowany jak ten obywatel, który uchyla się od jego zapłacenia. To wszystko razem oznacza, że osoba chroniona immunitetem nie może z własnej woli zapłacić mandatu za wykroczenie w ruchu drogowym, jest oczerniana w oczach opinii publicznej za pośrednictwem niektórych mediów i Internetu, a na koniec staje w świetle kamer przed obliczem sądu jak pospolity przestępca.

    Panie marszałku, od pewnego czasu zauważam - i niekiedy sam tego doświadczam - jak upada w społeczeństwie prestiż i autorytet parlamentarzysty. Oczywiście po części sami jesteśmy winni, że tak się dzieje, bo i wśród nas znajdzie się czarna owca, której niegodne postępowanie rzuca cień na cały parlament. Ponadto nie mamy często odwagi zdecydowanie przeciwstawiać się uprawianej przez niektóre media nagonce. Immunitet ma swoje znaczenie i wartość, nie należy go nadużywać, ale też nie należy nim szastać z błahego powodu. Jest on jedną z najstarszych instytucji parlamentarnych chroniącą niezależność członka parlamentu i pozwalającą na swobodne wykonywanie sprawowanego mandatu. W mojej ocenie nie powinniśmy doprowadzać do sytuacji, by w istocie rzeczy w drobnej sprawie wszczynać procedurę zrzeczenia się bądź uchylenia immunitetu.

    Przekroczyć prędkość zdarzyć się może każdej osobie, którą chroni immunitet, i w takiej sytuacji powinna ona mieć takie same prawa jak inny obywatel. Może warto zaproponować przez Prezydium Sejmu konkretne rozwiązanie idące w takim kierunku. Ja chcę zapłacić mandat, bez całej tej procedury, a jeśli to niemożliwe, to trudno, przejdę całą drogę, z sądową włącznie, nie po to, by robić z siebie ofiarę losu, lecz po to, by unaocznić nam wszystkim, jak absurdalne i poniżające osobę chronioną immunitetem są obecne rozwiązania prawne. Na koniec być może rozważę złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego.

    W odpowiedzi - już nie będę cytował całej odpowiedzi pana marszałka, bo powoli kończy się czas, ale przytoczę fragment - napisano: Poseł nie może przyjąć mandatu karnego w chwili jego nałożenia - to jest fragment odpowiedzi pana marszałka. Faktem jest, że wyrażenie przez posła w przewidzianym trybie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej za wykroczenie nie spowoduje po jego stronie możliwości zapłacenia mandatu karnego, a jedynie skutek w postaci skierowania sprawy do sądu grodzkiego, który rozstrzygał będzie w sprawie pociągnięcia posła do odpowiedzialności.

    Pan marszałek już w tym piśmie, w tej odpowiedzi zaznaczył, że rozpoczęły się prace nad zmianą naszej ustawy w tym zakresie. Nie udało się tego dokończyć w poprzedniej kadencji. Dobrze, że pani marszałek podjęła się tego, bo trzeba to wreszcie uregulować.

    Szanowni państwo: chcesz zapłacić mandat, płacisz, nie chcesz zapłacić, ewentualnie Policja poprzez prokuratora generalnego wszczyna dotychczasową procedurę i na końcu rozstrzyga to sąd grodzki. Na litość boską, załatwmy to raz na zawsze. Ale jest jeden warunek: naprawdę niech nas nie kusi (Dzwonek), żeby doprowadzić czy próbować doprowadzić do całkowitego zniesienia immunitetu, bo wtedy skończy się suwerenność tej Wysokiej Izby. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)



Poseł Eugeniusz Kłopotek - Wystąpienie z dnia 03 kwietnia 2013 roku.


104 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:









Poseł Eugeniusz Kłopotek - Wystąpienie z dnia 23 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Eugeniusz Kłopotek - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Eugeniusz Kłopotek - Wystąpienie z dnia 25 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o powiecie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy