Panie Marszałku! Dosłownie sekundę. Chciałbym powiedzieć panu Szejnfeldowi, że jest jednak dramat, naprawdę jest dramat wśród małych i średnich firm. Zapraszam pana chociażby do mojego powiatu zgierskiego. Zobaczy pan, co panu powiedzą przedsiębiorcy. Odbywam takie spotkania. Mówią, że w 2007 r. sytuacja była o 100% lepsza, panie ministrze. O 100% lepsza. Był pan kiedyś ministrem, więc mogę tak pana tytułować. Powinien pan wyciągać z tego jakieś wnioski, a nie - tak jak powiedział pan poseł Kuźmiuk - lukrować rzeczywistość. Dziękuję.