Dziękuję.
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Myślę, że pan minister rozjaśnił nam sytuację. Już nie mamy obaw dotyczących tego, że faktycznie będzie wiele tego typu spraw, o których mówimy, uważanych za przestępstwo. Niemniej jednak myślę, że obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt - może nie ten projekt - pokazujący dbałość o zwierzęta i to, żeby faktycznie zwracać uwagę na postępowanie ze zwierzętami, nie tylko z rybami, ze zwierzętami, idzie w dobrą stronę i że w tej chwili przede wszystkim świadomość Polaków jest już większa.
Trzeba też powiedzieć, że obecnie wiele przepisów unijnych rozwiązuje te problemy, to, w jaki sposób obchodzić się z rybami, ze zwierzętami. I tutaj chodzi o to, żebyśmy też nie przesadzali, żebyśmy szli w dobrą stronę, nie ograniczali tego ogromnego potencjału przedsiębiorców czy właśnie związków rybackich. I tu pewne stwierdzenie. (Dzwonek) Wiele teraz pieniędzy z lokalnych grup działania idzie właśnie na wspieranie rybactwa, na wspieranie samorządów, na działania w tej kwestii, a więc z jednej strony wspieramy, a z drugiej, jak widać, byśmy ograniczali. Tak że to dobrze, że te decyzje są takie, że ministerstwo nie popiera tej inicjatywy. I myślę, że ważne jest jeszcze pytanie o to, jak się kontroluje tego typu sprzedaż, jakie w tej chwili działania są podejmowane. Pewnie pan minister pełnej informacji nie ma, bo to służby weterynaryjne czy służby sanitarne powinny się tym zajmować...
Tak, pani marszałek, już kończę. Jasne, już kończę.
Chodzi o to właśnie, że jeżeli nie będzie takiej wiedzy, to mam prośbę, żeby te służby sanitarne, weterynaryjne odpowiedziały pisemnie na pytanie o ilość takich kontroli i o efekty kontroli. Dziękuję bardzo. (Oklaski)