Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

9 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Piotr Tomański:

    Bardzo dziękuję, panie marszałku.

    Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Obecnie wszelkie połączenia kolejowe łączące Przemyśl z Polską północną i prowadzące przez Kraków objęte są przesiadkami. Bezpośrednie połączenia z Trójmiastem i Kołobrzegiem były często użytkowane przez turystów jadących nad morze. Korzystały z tego dzieci i młodzież z naszego regionu jadące na kolonie. Użytkownikami tej trasy byli również podkarpaccy studenci, pracownicy pochodzący z naszego regionu, a przebywający na co dzień na Mazowszu i Pomorzu. Ponadto duża liczba osób niepełnosprawnych z Podkarpacia wyjeżdżała na turnusy rehabilitacyjne do ośrodków położonych nad morzem. Na przykład tylko przemyskie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci corocznie organizowało około 10 turnusów, korzystając z rezerwacji i usług PKP w przewiezieniu niepełnosprawnych dzieci pociągami bezpośrednio nad polskie morze. Przepływ ten też miał kierunek odwrotny, czyli z północy na południe Polski. I tu mam właśnie do pana ministra pytania. Jakie były, jakie są przesłanki zniesienia bezpośrednich połączeń - zawieszenia, zniesienia - Przemyśl Główny - Gdynia i Przemyśl Główny - Kołobrzeg? Czy wprowadzenie tych zmian nie spowoduje strat z powodu utraty klientów, którzy być może zrezygnują z usług PKP z uwagi na utrudnienia związane z przesiadkami? Czy zawieszenie tych bezpośrednich połączeń z Przemyślem nie wpłynie na to, że oddany do użytku po remoncie piękny dworze kolejowy w Przemyślu - 25 mln zł wydane - stanie się bezużyteczny i ponownie zaniedbany? Byłaby to ogromna strata i dla architektury, i dla turystów, i dla PKP. Czy Przemyśl, najważniejsze miasto dla turystów wybierających się na Ukrainę i stały punkt na trasie Lwów - Polska, gdzie konkurencyjność i bezpośredniość połączeń ma kluczowe znaczenie, nie ucierpi (Dzwonek) w sposób znaczący na likwidacji przedmiotowych połączeń - likwidacji czy zawieszeniu - a tym samym czy PKP nie poniesie znacznych strat? Czy działając w ten sposób, nie zaprzeczamy polityce zrównoważonego rozwoju regionalnego w sytuacji, kiedy połączenie nie tylko z Przemyślem, ale z całym Podkarpaciem odbywa się z przesiadką w Krakowie? Zniechęcamy podróżnych i w efekcie izolujemy komunikacyjnie ten region. I ostatnie pytanie: Czy ministerstwo rozważy możliwość uruchomienia takich bezpośrednich połączeń? Czy, alternatywnie, rozważa utworzenie połączeń bezpośrednich Przemyśla z Wybrzeżem na przykład poprzez Lublin? Bardzo dziękuję.



Poseł Piotr Tomański - Zapytanie z dnia 29 sierpnia 2012 roku.


52 wyświetleń

Zobacz także: