Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 13 grudnia 2006 r. (druki nr 408 i 422).


Poseł Sprawozdawca Sławomir Jan Piechota:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Szanowni Państwo! Mam szczególny zaszczyt przedstawić dzisiaj sprawozdanie z posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w wyjątkowej sprawie - w sprawie ratyfikacji przez Polskę Konwencji z 13 grudnia 2006 r. o prawach osób niepełnosprawnych. Komisje na posiedzeniu w dniu 24 maja 2012 r. podjęły decyzję, by rekomendować wysokiemu Sejmowi przyjęcie ustawy zawartej w druku nr 408 bez poprawek.

    Podczas posiedzenia komisji szczegółowo analizowano polską drogę do ratyfikacji konwencji. Dziś można powiedzieć, że ta ratyfikacja stanowi zwieńczenie i ukoronowanie wielu lat działań, ale zarazem jest początkiem zupełnie nowego etapu. Coś się kończy, ale coś się zaczyna. Ta polska droga obejmowała wprowadzanie regulacji, które podnosiły standard ochrony praw osób niepełnosprawnych w Polsce i budowały kanon cywilizacyjny zgodny z rekomendacjami zawartymi w konwencji. Bo konwencja generalnie rekomenduje, konwencja zaleca, konwencja postuluje, konwencja ma zatem przede wszystkim wymiar edukacyjny i ma na celu przebudowę świadomości, sposobu rozumienia problemów wynikających z niepełnosprawności i reagowania na nie. Polska przez ostatnie lata pokonała ogromną drogę, zmierzając do tej ratyfikacji. Tę drogę pokonaliśmy po to, by dzisiejsza decyzja o ratyfikacji była odpowiedzialna, rzeczywista i rzetelna. W ramach tej drogi przede wszystkim - co podkreślano w poprzedniej kadencji - wprowadziliśmy regulacje, które problemy związane ze wsparciem osób niepełnosprawnych stawiają na nowym poziomie. Do tych najważniejszych decyzji z poprzedniej kadencji, jak wskazywano na posiedzeniu komisji, należy ustawa, która wprowadziła do Kodeksu wyborczego regulacje dostosowujące organizację wyborów do potrzeb osób niepełnosprawnych.

    Przypomnę, że po raz pierwszy jesienią ubiegłego roku szeroko otwarto osobom niepełnosprawnym, wyborcom będącym osobami niepełnosprawnymi możliwość udziału w wyborach. Wprowadzono, obok dawniej już istniejącej możliwości zmiany lokalu wyborczego, przede wszystkim pomoc, by osoba niepełnosprawna mogła głosować w swoim miejscu i na swoich kandydatów. Te najważniejsze zmiany to wprowadzenie głosowania korespondencyjnego i potwierdzenie możliwości głosowania przez pełnomocnika. Obie te kwestie były przedmiotem bardzo gorących sporów i kontrowersji podczas prac nad Kodeksem wyborczym. Ostatecznie te kontrowersje i spory rozstrzygnął wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający zarówno instytucję pełnomocnika wyborczego, jak i możliwość głosowania korespondencyjnego.

    Oprócz tego do Kodeksu wyborczego do tego nowego kanonu wyborczego wprowadziliśmy możliwość samodzielnego głosowania przez osoby niewidome za pomocą nakładek z opisem w alfabecie Braille˝a. Wprowadziliśmy także specjalną informację wyborczą dla wyborców będących osobami niepełnosprawnymi, a wreszcie potwierdzono rozwiązanie polegające na możliwości udzielenia pomocy osobie niepełnosprawnej głosującej w lokalu wyborczym. To była jedna z najważniejszych, ale nie jedyna zmiana.

    Wprowadziliśmy również ustawę o języku migowym. Takie rozwiązanie w skali Europy jest absolutnie unikatowe, jest pewnym nowym cywilizacyjnym wyznacznikiem, kierunkiem, albowiem niewiele krajów w Europie posiada ustawę, która nie tylko deklaruje uznanie komunikacji w języku migowym, ale także wprowadza gwarancję, jeśli chodzi o możliwości załatwiania spraw urzędowych za pomocą tego języka.

    Kolejna z takich ważnych ustaw podmiotowych wspierających samodzielność osób niepełnosprawnych to ustawa o psie asystującym i psie przewodniku. Tę ustawę Sejm uchwalił z inicjatywy pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej. Wprowadziliśmy do polskiego porządku prawnego rozwiązanie umożliwiające osobie potrzebującej pomocy psa, pomocy psa asystującego czy psa przewodnika wejście z takim psem nie tylko do urzędu, nie tylko środków transportu zbiorowego, ale także do sklepów czy restauracji, a nawet do zakładów opieki zdrowotnej, uznając, że taki pies ma szczególny status właśnie asystenta i przewodnika.

    Kolejna ustawa, wokół której także nie brakowało kontrowersji, dotyczyła ustaw o służbie cywilnej, o pracownikach samorządowych i o pracownikach urzędów państwowych. Dzięki tej zmianie zapewniliśmy wsparcie i szczególne preferencje przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, jeśli pracodawca będący podmiotem publicznym nie spełnia ustawowej normy 6% zatrudnienia osób niepełnosprawnych.

    Kolejna taka zmiana, dotycząca stosunkowo niewielkiego kręgu osób, ale niezwykle ważna w wymiarze symbolicznym, który przecież w demokracji ma ogromne znaczenie, wiąże się z ustawą o świadczeniach olimpijskich, które przysługują już także medalistom igrzysk paraolimpijskich oraz igrzysk głuchych. W tej chwili wszyscy ci medaliści, to jest nieco ponad 300 osób, mają takie same uprawnienia jak medaliści igrzysk olimpijskich.

    Kolejne zmiany nie są już ustawowe, ale także istotnie wpływają na poprawę ochrony praw osób niepełnosprawnych. W ubiegłej kadencji zaostrzone zostały sankcje za zajmowanie miejsc parkingowych zarezerwowanych dla pojazdów osób niepełnosprawnych przez osoby nieuprawnione. Przypomnę, że kiedyś te sankcje były takie, że mandat wynosił 50 zł, dlatego też było to często ignorowane. Teraz to jest 500 zł plus 6 punktów karnych. Długo była prowadzona debata, czy aż tak wysoka sankcja powinna być stosowana w przypadku - wydawałoby się - stosunkowo niegroźnego wykroczenia. Uznaliśmy jednak, że właśnie to jest ten kanon cywilizacyjny, że w większości krajów europejskich wprowadzono takie wysokie kary nie dlatego, by pokazać, że jest to wykroczenie niebezpieczne dla ruchu drogowego. Przytłaczająca większość przyzwoitych ludzi nigdy sobie nie pozwoli na tego rodzaju wykroczenie, szanując to prawo, czyli zarezerwowanie tych miejsc parkingowych dla pojazdów osób niepełnosprawnych. Jednak wobec tych nielicznych, ale uporczywie łamiących to ograniczenie należy zastosować taką sankcję, by nie było wątpliwości, że państwo nie toleruje takich zachowań.

    Kolejna rzecz wydarzyła się tu, również moja dzisiejsza obecność na głównej mównicy jest efektem tego wielkiego projektu ˝Sejm bez barier˝, który był początkiem wielkim kampanii ˝Polska bez barier˝. Chcieliśmy pokazać na przykładzie parlamentu, że wszystkie obiekty publiczne powinny być w pełni dostępne również dla osób niepełnosprawnych, dlatego że wprowadzając to w Sejmie, dajemy jasny sygnał wszystkim, w całym kraju, że nie ma takich miejsc, w których można usprawiedliwić utrzymywanie barier i brak działań, które by te bariery niwelowały.

    Inne regulacje, które nas doprowadzają do momentu ratyfikacji, pochodzą jeszcze z wcześniejszego okresu. Chodzi przede wszystkim o zainicjowane w połowie lat 90. zmiany w Prawie budowlanym i prawie dotyczącym zagospodarowania przestrzennego, które wymaga, by wszystkie obiekty projektowane, przebudowywane i budowane były w pełni dostępne dla osób niepełnosprawnych według standardu dostępności dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

    Kolejny obszar zmiany to transport zbiorowy, transport publiczny. Tu przede wszystkim jest ogromna rola samorządów, które w większości właśnie te zmiany wprowadzają, choć często jest to ogromny wysiłek finansowy, uznając, że nie ma innej możliwości wobec potrzeb nie tylko osób niepełnosprawnych, ale także osób starszych czy rodziców podróżujących z małymi dziećmi.

    Kolejne ważne zmiany, które też dokonują się ewolucyjnie i wymagają wielu lat cierpliwych działań, dotyczą obszaru edukacji. To wprowadzanie standardów edukacyjnych umożliwiających udział w powszechnej edukacji również dzieciom o specjalnych potrzebach. Nie mamy dzisiaj bowiem wątpliwości, że obszar edukacji jest decydujący w przypadku przyszłych szans wszystkich dzieci, a szczególnie dzieci z różnego rodzaju specjalnymi potrzebami.

    Podczas debaty wskazywano, że polskie ustawodawstwo w zasadzie w pełni dzisiaj już odpowiada warunkom określonym w Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Ostatnia poważna przeszkoda istnieje w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, albowiem zgodnie z art. 12 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego osoba upośledzona umysłowo lub chora psychicznie może zawrzeć małżeństwo tylko wtedy, jeśli sąd wyrazi na to zgodę. Natomiast warunki, pod jakimi sąd może tę zgodę wyrazić, rzeczywiście są jakby z zupełnie innych czasów, z zupełnie innej epoki, a nawet zawierają element, który ośmielam się nazwać eugenicznym. Sąd może wyrazić zgodę, jeżeli to nie zagraża przyszłości tego związku albo potomstwa, które miałoby się w tym związku narodzić. Wydaje się, że to jest już zupełnie niedopuszczalne i niemożliwe do dalszego akceptowania. Dlatego nawet z pewnym zawstydzeniem należy zauważyć, że w polskim prawie taki przepis do dzisiaj się zachował. W tym zakresie rząd polski składa zastrzeżenie, zgodnie z którym deklaruje wolę możliwie szybkiej zmiany tego przepisu, i prace nad tymi zmianami, zgodnie też z rekomendacją premiera, już zostały podjęte.

    Druga kwestia dotyczy wątpliwości co do instytucji ubezwłasnowolnienia. Jest on znana w wielu krajach, oznacza ona bowiem ustanowienie opieki dla osoby niezdolnej do samodzielnego podejmowania decyzji czy osoby, która ze względu na swoje różne problemy mogłaby podejmować decyzje dla siebie niekorzystne. W Polsce uważamy, że istnieją wystarczające ramy prawne chroniące osobę, której dotyczy ubezwłasnowolnienie, przez nadużyciami. Natomiast bez wątpienia należy się bardzo starannie przyjrzeć praktyce stosowania instytucji ubezwłasnowolnienia, temu, na ile ona odpowiada dzisiejszym wymogom, określonym również w Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych.

    W Polsce ubezwłasnowolnienie dotyczy obecnie ok. 70 tys. osób. Prawie 60 tys. to są osoby ubezwłasnowolnione całkowicie, a nieco ponad 10 tys., ok. 11 tys. to są osoby ubezwłasnowolnione częściowo. W dniu jutrzejszym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z inicjatywy pełnomocnik do spraw równego traktowania pani minister Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz odbędzie się konferencja poświęcona funkcjonowaniu w Polsce instytucji ubezwłasnowolnienia, a rekomendacje z tej konferencji mają być podstawą do dalszych działań służących ewentualnemu dostosowaniu instytucji ubezwłasnowolnienia w Polsce do standardów określonych w konwencji.

    Kolejna kwestia, która budziła wątpliwości i która była także podejmowana podczas posiedzenia komisji, to kwestia nieratyfikowania czy braku woli ratyfikowania przez Polskę protokołu fakultatywnego. Dlaczego Polska nie ratyfikuje protokołu fakultatywnego? W tym miejscu chciałbym przypomnieć czy poinformować, że konwencja powołuje nową instytucję, jest to komitet do spraw osób niepełnosprawnych. Ten komitet ma liczyć 18 członków, którzy mają być wybierani spośród kandydatów zgłaszanych przez państwa strony konwencji. Komitet ma przede wszystkim rozpatrywać sprawozdania składane przez państwa, które są stronami konwencji. Pierwsze sprawozdanie państwa mają składać po dwóch latach od daty wejścia w życie konwencji w stosunku do danego państwa - czyli Polska za dwa lata złoży pierwsze sprawozdanie - a następnie co cztery lata. Komitet ma analizować te sprawozdania i ewentualnie wskazywać państwom, na czym polegają trudności czy jakie czynniki ograniczają pełne zastosowanie konwencji czy pełne wykonanie konwencji w danym kraju. Co więcej, komitet sam ma ustalić swój regulamin i nie ma w konwencji do końca sprecyzowanych kryteriów, według których mieliby być zgłaszani czy wybierani członkowie komitetu. Stąd nasze wątpliwości, na ile ten komitet miałby również konkretne zadania wobec państw europejskich, albowiem Polska jako strona europejskiej konwencji o prawach człowieka oraz członek Unii Europejskiej funkcjonuje już w dwóch istniejących i bardzo precyzyjnie określonych systemach ochrony podstawowych praw i wolności, mianowicie w systemie europejskiej konwencji o prawach człowieka, w którym jakby organem realizującym jest przede wszystkim Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, oraz jako członek Unii Europejskiej, której z kolei organem, przed którym dochodzi się ochrony, jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. A więc wydaje się, że państwa, które już funkcjonują w jasno określonych procedurach, gdzie jasny jest też wybór sędziów, jasne są procedury rozpatrywania spraw, jasne są sposoby wykonywania decyzji obu tych trybunałów, mają już wystarczający system ochrony przed nadużyciami, zatem obywatele naszego kraju również mogą dochodzić swoich ewentualnych roszczeń. Natomiast wydaje się, że komitet do spraw osób niepełnosprawnych jest bardziej przedsięwzięciem czy organem potrzebnym obywatelom krajów, które funkcjonują poza tymi europejskimi systemami. Do tego protokół fakultatywny mówi o rozpatrywaniu indywidualnych spraw, czyli komitet miałby przyjmować i rozpatrywać doniesienia zgłaszane bezpośrednio lub w imieniu osób lub grupy osób podlegających jurysdykcji państwa, które uważają się za ofiary naruszenia ze strony tego państwa praw wynikających z konwencji. Nie wiemy także, jak należałoby w praktyce rozumieć charakter zaleceń, o których mówi art. 6 ust. 3 protokołu fakultatywnego. Artykuł ten stwierdza, iż komitet po rozpatrzeniu dochodzenia przekazuje wyniki danemu państwu wraz z wszelkimi komentarzami i zaleceniami. Jaki miałby być charakter tych komentarzy czy zaleceń, na ile one miałyby być wiążące, w jaki sposób miałoby być egzekwowane przez osoby, których to dotyczy, wykonanie tych komentarzy czy zaleceń? Dlatego uznajemy za słuszne, aby w tej chwili nie dokonywać ratyfikacji tego protokołu dodatkowego. Być może praktyka funkcjonowania tego komitetu, być może doświadczenia innych krajów wskażą taką potrzebę w przyszłości, ale to w przyszłości będzie możliwe zdecydowanie o przystąpieniu do tego protokołu, jeżeli będą za tym przemawiać istotne, ważne okoliczności.

    Kolejna kwestia, która była podejmowana na posiedzeniu komisji, to pytanie, dlaczego Polska dopiero teraz, po prawie sześciu latach od przyjęcia konwencji, a po pięciu latach od podpisania przez Polskę konwencji, dokonuje ratyfikacji. Jak już mówiłem, uznawaliśmy, że ta ratyfikacja powinna być rzetelna, rzeczywista i odpowiedzialna, zatem najpierw trzeba dokonać zmian, które przygotują Polskę do pełnego stosowania tej konwencji. Obawialiśmy się także, by szybka ratyfikacja nie oznaczała ratyfikacji bardziej na pozór, bardziej po to, by się tym pochwalić, a nie miałaby rzeczywistych skutków dla obywateli naszego kraju. W tym kontekście należy zauważyć, iż na dzień posiedzenia naszej komisji, na 23 maja, ze 153 państw, które podpisały konwencję, czyli dokonały pierwszego kroku do przystąpienia do niej, ratyfikowało ją 112 państw, z tego większość członków Unii Europejskiej, ale wiele krajów, o których możemy z całym przekonaniem powiedzieć, iż prawa obywatelskie osób niepełnosprawnych są tam chronione na wysokim poziomie, do dzisiaj tej ratyfikacji nie dokonało. Do krajów, które do dzisiaj nie dokonały ratyfikacji, należą m.in. Kanada, Estonia, Finlandia, Grecja, Irlandia, Japonia, Norwegia, Holandia, Stany Zjednoczone. Natomiast wśród krajów, które ratyfikowały konwencję, a nawet ratyfikowały protokół fakultatywny, a co do których standardu ochrony praw obywatelskich osób niepełnosprawnych pozostaje pewnie wiele do życzenia, są choćby takie kraje jak Mali, Mongolia, Maroko, Namibia, Nepal, Nigeria, Panama. Zatem możemy z pełnym przekonaniem stwierdzić, iż przygotowania dotyczące konwencji wymagały czasu, wymagały szczegółowej analizy polskiego ustawodawstwa, wymagały zmian, które przygotowały Polskę do rzeczywistego i odpowiedzialnego wprowadzenia stosowania konwencji również w Polsce.

    Ostatnia kwestia, która budziła wątpliwości na posiedzeniu komisji, to było pytanie dotyczące zastrzeżenia zgłoszonego przez Polskę do art. 23 konwencji, tego, na ile to zastrzeżenie będzie podtrzymane i na ile to zastrzeżenie będzie wywierało odpowiednie skutki, a więc będzie oznaczało, iż Polska nie jest związana art. 23. Tu trzeba przypomnieć, że Polska złożyła takie zastrzeżenie przy podpisywaniu konwencji i to zastrzeżenie stanowi również załącznik do ustawy ratyfikującej. Oznacza ono, iż Polska będzie interpretować art. 23 dotyczący poszanowania domu i rodziny jako artykuł, który nie zobowiązuje do stworzenia jakichś specjalnych, innych niż wynikające z prawa krajowego procedur i przesłanek uzasadniających prawo do dokonania przerwania ciąży. Zastępca dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pan Andrzej Misztal, obecny na posiedzeniu, wyjaśnił, iż to zastrzeżenie jest nadal skuteczne i wiążące i jego powtórzenie w momencie składania dokumentów ratyfikacyjnych będzie wywoływało skutek określony w art. 21 konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów, zgodnie z którym zastrzeżenie jest wyłączeniem danego przepisu umowy międzynarodowej ze stosowania przez dane państwo. Pan dyrektor Misztal ocenił również, iż konwencja nie zabrania składania takich zastrzeżeń, gdyż nie są one sprzeczne z samą konwencją.

    Komisje, chciałbym powiedzieć: jednomyślnie, ale jednak przy jednym głosie wstrzymującym się rekomendują Wysokiemu Sejmowi przyjęcie ustawy, która umożliwi prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej dokonanie ratyfikacji konwencji z dnia 13 grudnia 2006 r.

    Na koniec taka osobista refleksja. Wydaje mi się, że jest coś niezwykłego, co dotyczy tej daty. 13 grudnia 2006 r. w 25. rocznicę chyba najbardziej gwałtownego zakwestionowania w Polsce podstawowych praw i wolności obywatelskich Narody Zjednoczone uchwaliły Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych. Teraz mamy ten niezwykły historyczny moment, kiedy Polska w pełni wprowadza dostosowania, jeśli chodzi o tę konwencję. Dziękuję państwu. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk)



Poseł Sławomir Jan Piechota - Wystąpienie z dnia 13 czerwca 2012 roku.


68 wyświetleń

Zobacz także: