Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz ustawy o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym (druki nr 3845 i 3866).


Poseł Sprawozdawca Sławomir Jan Piechota:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych oraz ustawy o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, druki nr 3845 i 3866.

    Projekt ustawy zawiera propozycje dotyczące doprecyzowania i uzupełnienia obowiązujących przepisów w zakresie finansowania Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, tak aby zwiększyć jego przychody, a zmniejszyć ich ubytek powstający w wyniku działania mechanizmu udzielania ulg, w którym to mechanizmie coraz wyraźniej widać nieprawidłowości. Chcemy ograniczyć ten mechanizm w taki sposób, aby fundusz miał zapewnione uprawnione wpływy i aby mógł w związku z tym w sposób płynny i stabilny realizować przypisane mu zadania. Ponadto proponujemy wprowadzenie umocowania do uruchomienia procesu wydawania nowej legitymacji osoby niepełnosprawnej, tak aby obywatele Rzeczypospolitej mogli swobodnie i na terenie całego kraju, ale także poza jego granicami, dokumentować i potwierdzać swoje uprawnienia wynikające z niepełnosprawności.

    Projekt wpłynął do Sejmu 19 sierpnia, a 31 sierpnia został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Między skierowaniem go do komisji a posiedzeniem komisji, na którym odbyło się jego pierwsze czytanie, zostały przeprowadzone dość szerokie konsultacje dzięki aktywności partnerów społecznych. Przedstawiciele organizacji społecznych i różnych zrzeszeń, a także wielu instytucji publicznych uczestniczyli w pierwszym czytaniu tego projektu w dniu 8 września br. Podczas tego posiedzenia zgłoszono 8 poprawek, w tym w szczególności poprawkę zmieniającą ograniczenie przedmiotu działania podmiotu, który jest uprawniony do udzielania ulg we wpłatach na fundusz rehabilitacji. Ponadto wprowadzono wiele rozwiązań doprecyzowujących, poprawek legislacyjnych, redakcyjnych, a także ujednolicono wzór legitymacji osoby niepełnosprawnej z innymi dokumentami i uporządkowano kwestie wydawania i ważności tej legitymacji.

    Można powiedzieć, że ten projekt - i to było mocno eksponowane, zresztą ja jako przedstawiciel wnioskodawców mówiłem o tym wyraźnie i wprost na posiedzeniu komisji - wpłynął późno, zważywszy na zbliżający się koniec tej kadencji parlamentu, ale mamy przekonanie, że odłożenie tej sprawy do rozpatrzenia przez nowy parlament oznaczałoby kolejnych wiele miesięcy, sześć, a może więcej, trwania tej sytuacji, w której fundusz traci należne mu wpływy. Podkreślam: należne mu wpływy.

    Przy tej okazji też zobaczyliśmy, że zgrzeszyliśmy naiwnością, tak bym to określił, wprowadzając ten mechanizm ulg w przekonaniu, że trzeba pomagać tym, którzy zatrudniają osoby niepełnosprawne w szczególnie trudnej sytuacji i z daleko posuniętymi ograniczeniami, bo idea była taka, by wspierać zwłaszcza np. spółdzielnie inwalidów niewidomych albo podmioty zatrudniające osoby ze sprzężonymi niepełnosprawnościami Ten mechanizm okazał się niewystarczająco precyzyjnie zaadresowany i w związku z tym zaczęły z niego korzystać w szerokim zakresie podmioty, które, jak się wydaje, takiego dodatkowego wsparcia, ogromnego wsparcia, wsparcia wykraczającego również poza pewne unijne standardy udzielania pomocy publicznej, nie powinny uzyskać. Oznacza on bowiem jakby podwójną pomoc publiczną dla podmiotu, który tych ulg udziela. Po pierwsze, ten podmiot dostaje dofinansowanie zatrudnienia osób niepełnosprawnych, i to jest ten najbardziej powszechny mechanizm, który powinien stanowić zachętę do zatrudniania osób niepełnosprawnych i dawać temu podmiotowi przewagę konkurencyjną na rynku. Trzeba tu jednak przypomnieć, że wprowadzaliśmy to rozwiązanie w czasach, gdy nie było jeszcze wprowadzonej klauzuli społecznej. Dzisiaj można w przetargach wybierać podmiot również ze względu na to, że zatrudnia osoby niepełnosprawne. A zatem chcieliśmy stworzyć wtedy tę dodatkową preferencję, ale ta dodatkowa preferencja, jak widzimy, kiedy konkretne pieniądze, konkretne miliony nie wpływają do funduszu rehabilitacji, ta podwójna preferencja zaczęła coraz częściej prowadzić do sytuacji, które nie były przewidywane, a które, można nawet tak powiedzieć, że są nadużyciami. O tym coraz głośniej jest również w mediach, że ten mechanizm jest wykorzystywany w sposób na pewno sprzeczny z intencjami ustawodawcy. A z działań instytucji ścigania można wnosić, że ma to też charakter przestępczy, jak chociażby w sytuacji, w której wypłaca się zatrudnionym osobom niepełnosprawnym wynagrodzenie, a potem część tego wynagrodzenia muszą oni oddać, albo w której część wynagrodzenia wypłaca się nie w pieniądzach, ale w produkcie wytwarzanym przez podmiot, który te osoby zatrudnia.

    I znowu można powiedzieć, że 2 lata temu, kiedy wprowadzaliśmy pewien mechanizm ochrony wynagrodzenia, a więc postanowiliśmy, że wynagrodzenie dofinansowywane z funduszu rehabilitacji nie może być wypłacane do ręki, tylko musi być przekazywane na konto bankowe albo przekazywane przelewem pocztowym, wydawało się, że zasadniczo kładziemy tamę takim praktykom, że człowiek podpisuje, że otrzymuje wynagrodzenie w kwocie zdecydowanie wyższej niż realnie odbierana. Okazuje się jednak, że pozycja osoby niepełnosprawnej może być tak dalece słaba, tak dalece taki człowiek może być podatny na presję, na naciski, że wynagrodzenie, które otrzymuje pocztą czy przez bank, może być też przez niego częściowo oddawane, czasami pod pozorem uzyskania fikcyjnych świadczeń ze strony pracodawcy. I to pokazuje, że ten mechanizm podwójnej pomocy, czyli zapewnienie, z jednej strony, dofinansowania wynagrodzenia, a, z drugiej strony, przewagi uzyskiwanej dzięki udzielanej uldze, uldze trudnej tak naprawdę do precyzyjnej, stałej weryfikacji, ułatwia tego typu zachowania, dlatego uważamy, że ten mechanizm wymaga naprawy. Wymaga to naprawy, tym bardziej że coraz szerzej znane są mechanizmy nadużyć w zakresie ustalenia wysokości tej ulgi, takie chociażby jak oddawanie innemu podmiotowi do zapakowania wytworzonego przez siebie produktu. Wydaje się, że jest to prosta sprawa. Podmiot zatrudniający osoby niepełnosprawne ma zapakować produkt tego, kto mu to zleca. Istota nadużycia polega jednak na tym, że ten kupujący ulgę sprzedaje swój produkt firmie, która ma go zapakować, ludzie w firmie uprawnionej do udzielania ulg pakują ten produkt do pudełka, zaklejają to pudełko i odsprzedają jakby za fikcyjnie pełną cenę rynkową, bo przecież przed chwilą go kupili. Tego mechanizmu nie zatrzymamy inaczej niż przez wprowadzenie pewnych systemowych regulacji, które powinny w istotnym stopniu ograniczyć możliwości nadużyć.

    Raz jeszcze trzeba podkreślić to, co wyraźnie mówiliśmy na posiedzeniu komisji, że podstawowym celem tej regulacji jest zapewnienie wydolności funduszu rehabilitacji, tak by ten fundusz mógł realizować w przyszłości stabilnie swoje zadania, tak by te narastające gwałtownie, jak lawina, jak powódź, ulgi nie doprowadziły do jego zapaści, a tym samym nie postawiły go wobec konieczności drastycznego i gwałtownego ograniczenia wsparcia finansowego we wszystkich realizowanych zadaniach, od zatrudnienia począwszy. Może się okazać, że dzisiejsze, często wskazywane jako zbyt niskie, wsparcie dla pracodawcy zatrudniającego osobę niepełnosprawną będzie trzeba bardzo gwałtownie i drastycznie ograniczyć, bo po prostu w funduszu zabraknie pieniędzy. Skoro dzisiaj skala ubytku środków z tytułu stosowania mechanizmu tych ulg sięga już, jak się oblicza, prognozuje, na ten rok ponad 700 mln zł przy 5-miliardowym funduszu, to oznacza to, że już około 15% środków z tego funduszu wypływa. A do tego, co też trzeba podkreślić, rosną wypływy na ulgi, a nie rośnie zatrudnienie. To znaczy, że nie ma tu żadnego efektu w postaci wzrostu zatrudnienia. Pewnie każde pieniądze mogą wypłynąć, nie powodując wzrostu zatrudnienia, albowiem udzielający ulgi dzieli się korzyścią z tym, kto tę ulgę nabywa. Wiele zresztą wskazuje na to, że na rynku pojawia się taki mechanizm: udzielający ulgi może proponować wyższą cenę niż konkurencja, a i tak zostanie wybrany, dlatego że wartość udzielonej ulgi powoduje, że nabywcy i tak to się opłaca. A więc oba podmioty mają w tym swój interes i to sprawia, że pieniędzmi, które powinny wpłynąć do funduszu rehabilitacji, dzielą się te dwa podmioty: udzielający ulgi, bo daje wyższą cenę, i ten, kto kupuje ulgę, bo i tak w końcowym bilansie wychodzi mu to taniej. A zatem żeby doprowadzić do ograniczenia takiego mechanizmu, sprzecznego z intencjami, jakie legły u podstaw systemu udzielania ulg, proponujemy wprowadzenie rozwiązań, które są zawarte w projekcie przedłożonym w sprawozdaniu i mają spowodować zdyscyplinowanie w tym zakresie, lepsze liczenie, lepszą weryfikację, a także, co najważniejsze i co jeszcze raz chciałbym podkreślić, docelowo zapewnić funduszowi rehabilitacji uzyskanie należnych wpłat, by mógł on stabilnie realizować swoje zadania.

    Dlatego też proszę Wysoką Izbę o przyjęcie przedkładanego przez komisję projektu ustawy. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Sławomir Jan Piechota - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz ustawy o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym


43 wyświetleń

Zobacz także: