Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przysłuchując się dyskusji, chciałabym jednak powiedzieć, że mam dużo więcej zaufania do samorządów, może dlatego, że w samorządzie spędziłam swoje życie zawodowe. Nie chciałabym odnosić się do tego, o czym mówił pan minister, że odstępuje się od ukarania, bo nie było to umyślne uchylanie się od wykonania zadań, ale trzeba też pamiętać, jak złożony mamy problem własnościowy i hipoteczny w Polsce, jak często są to problemy, których rozwiązanie naprawdę przekracza jak gdyby czas, nawet ten, który jest wyznaczony. Podejrzewam, że nawet ta ustawa do końca wszystkich tych spraw nie rozwiąże, bo zawsze znajdą się sprawy, które będą ciągnęły się latami w sądzie, i będą procesy, i nie będzie można tej hipoteki ustanowić. Dlatego też myślę, że ta zmiana naprawdę jest dla...
(Poseł Anna Paluch: O czym pani mówi? Nie mówimy o ustawie.)
Przepraszam, do wpisu do księgi, tak, wpisu do księgi. Przepraszam.
Pani poseł, dobrze, ale też trzeba...
Dobrze, wpis do księgi.
Pani poseł, przepraszam bardzo - wpis do księgi.
Chodzi o to, że trzeba też pamiętać, iż samorządy same się dyscyplinują, bo też im zależy na tym, by porządkować te sprawy. To jest jedna kwestia. Druga - zapisane tam mechanizmy kontrolne i raportowanie w kolejnych momentach pozwalają na to, by sprawdzać i monitorować, również głównemu geodecie kraju - żeby te procesy odbywały się właściwie. I dlatego też uważam, że zapis o karaniu, który nie może być wyegzekwowany, jest bez sensu. Ale ja wiem, że państwo...
(Głos z sali: Egzekwowany?)
Tak, wyegzekwowany, bo pani musi udowodnić, że celowo ten burmistrz, wójt...
(Poseł Anna Paluch: To, że wojewodowie nie stosowali tego przepisu, nie jest powodem do tego, żeby go uchylać.)
Pani poseł, rozumiem, że państwo jako swój główny instrument stosujecie karanie wszystkich i za wszystko, ale samorządy naprawdę są odpowiedzialne. Dziękuję bardzo. (Oklaski)