Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Grzegorz Adam Woźniak:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Swoim wystąpieniem zwracam uwagę szanownych państwa na problemy wynikające z niedoskonałości ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego, w szczególności dotyczące studentów korzystających z komunikacji autobusowej.

    Obowiązująca aktualnie ustawa z 20 czerwca 1992 r. w art. 5 ust 1a mówi o uprawnieniach do ulgowych przejazdów publicznym transportem zbiorowym wyłącznie uprawnionych posiadaczy imiennych biletów miesięcznych, ale ulga nie obowiązuje przy zakupie biletu jednorazowego, w przeciwieństwie do przejazdów ulgowych koleją, o czym mówi art. 4 ust. 4a cytowanej wyżej ustawy. Należy w tym miejscu przypomnieć, iż publiczna komunikacja samochodowa, jak i kolejowa, powinna nie tylko służyć młodzieży w zapewnieniu stałego dojazdu do szkoły czy na uczelnię, ale również umacniać więzi rodzinne, rozwój pasji naukowych i pomagać w wypoczynku.

    Realizacja tych celów jest możliwa głównie nie za pomocą imiennych biletów miesięcznych, lecz przy zakupie biletów jednorazowych. Ważny jest również czynnik finansowy. Koszty dojazdów do szkoły oraz na uczelnię stanowią duże obciążenie budżetów domowych, często w ten sposób dostęp do edukacji jest dla wielu młodych ludzi reglamentowany. Wynika to z faktu, że bilety miesięczne mogą nabywać przecież wyłącznie studenci uczelni znajdujących się w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania, natomiast studenci korzystający z akademików uczelni znajdujących się w dużych miastach w celu przyjazdu do rodziny na sobotę czy niedzielę i powrotu na uczelnię zawsze korzystają z przejazdu na podstawie biletów jednorazowych, na które już nie posiadają ulg w komunikacji autobusowej.

    Nierozsądne jest wymaganie od studenta jadącego na zjazd sobotnio-niedzielny raz na dwa tygodnie, aby nabywał bilet miesięczny. Ustawa o ulgach nie rozróżnia prawa do ulgi w zależności od rodzaju studiów, czyli stacjonarne i zaoczne, wieczorowe, uzupełniające itd. Wręcz przeciwnie, uprawnienie to rozszerzone zostało na doktorantów. Oczywiście dokonano także selekcji na tych lepszych, czyli korzystających z PKP, i tych gorszych, korzystających z przejazdów autobusami.

    Należy również zwrócić uwagę na nierówne traktowanie studentów z miejscowości posiadających dobrze rozwiniętą komunikację kolejową oraz regionów pozbawionych takiej komunikacji. Studenci z obszarów pozbawionych komunikacji kolejowej udają się na uczelnie autobusami przewoźników publicznych, m.in. PKS, i nie mogą korzystać z uprawnień do ulgowych przejazdów w oparciu o bilety jednorazowe, natomiast osoby podróżujące koleją z takich ulg już mogą korzystać. Sieć kolejowa jest zdecydowanie mniej dostępna niż sieć połączeń autobusowych wykonywanych do najodleglejszych miejsc w Polsce. Linie kolejowe łączą głównie duże miasta, natomiast autobusy docierają do najmniejszych miast i miasteczek. Z tego wynika, że rząd zdecydowanie gorzej traktuje studentów pochodzących ze wsi i małych miasteczek, gdzie połączeń kolejowych brakuje, a nie kursują autobusy, na które również nie posiadają ulg.

    Ustawodawca również narusza zasady równości podmiotów gospodarczych przez odmienne traktowanie przewoźników kolejowych i autobusowych. Przewoźnicy autobusowi nie mogą wozić studentów na podstawie ulgowych biletów jednorazowych. Przewoźnicy ci są pozbawieni ustawowo konkurowania w przewozie studentów.

    Zwracam również uwagę na dyskryminacyjne traktowanie rozwijającej się grupy tzw. prywatnych przewoźników autobusowych, zdecydowanie gorzej traktowanych niż przewoźnicy kolejowi. A to właśnie oni uzupełniają luki w dostępie do komunikacji publicznej w rejonach, w których dawni przewoźnicy państwowi, czyli PKS-y, zaprzestały wykonywania działalności przewozowej.

    Dla budżetu państwa, który dotuje ulgowe przejazdy, fakt, czy konkretny student pojedzie koleją, czy autobusem, nie ma znaczenia, ponieważ poziom oferowanych cen biletów przez tych przewoźników jest podobny i rząd nie powinien ustawowo ograniczać przewozu ulgowego studentów przez firmy autobusowe.

    Wprowadzenie wyżej wymienionych ulg na przejazdy jest oczekiwane od dłuższego czasu przez młodzież i ich rodziny. Należy przypomnieć, że do 2001 r. studenci z ulgowych przejazdów komunikacją zbiorową mogli korzystać.

    Przedstawiony przeze mnie problem dotyczy niezwykle istotnej dziedziny współżycia społecznego, jaką jest dostęp na równych prawach do dobrodziejstw cywilizacji oraz równe traktowanie obywateli i podmiotów gospodarczych. Rozwój komunikacji publicznej poza zapewnieniem równoprawnego do niej dostępu ma również istotne znaczenie chociażby ze względu na ochronę środowiska naturalnego, co powinno nas wszystkich jeszcze mocniej skłonić do pochylenia się nad tym niezwykle istotnym problemem. Dziękuję bardzo za uwagę.



Poseł Grzegorz Adam Woźniak - Oświadczenie z dnia 16 lutego 2012 roku.


107 wyświetleń