Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Będzie to wyjątkowo trudne, ale spróbujemy.
(Głosy z sali: Dasz radę.)
Większość z państwa z uśmiechem bądź z politowaniem patrzy na prawą część sali, kiedy ta mówi o utracie przez Polskę suwerenności. (Oklaski) Tymczasem sens tych nowych koncepcji europejskich bardzo szczegółowo wytłumaczył minister spraw zagranicznych Niemiec w liście sprzed kilkudziesięciu dni do członków frakcji CDU/CSU. Cytuję państwu: Jeśli dane państwo objęte programem pomocy europejskiego mechanizmu nie będzie w stanie wypełnić szczegółowych warunków wsparcia - pisze Westerwelle - zostaną mu narzucone konkretne rozwiązania budżetowe. Byłyby na przykład możliwe cięcia wydatków lub poszukiwanie nowych źródeł dochodu. Ponadto jako ostateczność - powiada Westerwelle - rozważana jest możliwość zastosowania dalej idących środków, łącznie z aktywnym wsparciem pewnych kroków administracyjnych. Tak powiada pan minister. Pytacie państwo dalej, jak miałoby to wyglądać. Już spieszę wytłumaczyć.
(Głos z sali: Cienko śpiewa.)
W połowie listopada do irlandzkich gazet przeciekła informacja, że wstępny budżet tego kraju na przyszły rok przygotowany przez gabinet irlandzkiego premiera gdzie najpierw trafił? Do komisji budżetowej Bundestagu, i to zanim jeszcze zobaczyli go deputowani parlamentu w Dublinie. Po tym wszystkim polski minister jedzie do Berlina i prosi Niemców, aby objęli przywództwo m.in. nad nami.
Panie ministrze, jeśli już chcecie wysyłać polski budżet do Berlina, to proponuję działać z dużo większym rozmachem. Możecie na przykład wysłać Niemcom polską konstytucję do analizy, a potem treść polskich podręczników. Możecie sprawdzić, czy w sposób właściwy kończy się film ˝Krzyżacy˝ Aleksandra Forda bądź powieść Mickiewicza ˝Konrad Wallenrod˝. Możecie też powołać wspólny polsko-niemiecki zespół bokserski. (Wesołość na sali) Tak, bardzo śmieszne. Możecie też powołać wspólny polsko-niemiecki zespół bokserski, zresztą pierwsi rekruci z Niemiec przyjechali już 11 listopada.
Panie ministrze Sikorski, może pan teraz poprosić panią kanclerz Merkel o przywództwo w innych sprawach, np. energetycznych. Zresztą, parafrazując pana słynne wystąpienie berlińskie, to brzmiałoby mniej więcej tak, przepraszam, cytuję: Bardziej niż niemieckiego braku rury na dnie Bałtyku, boję się bierności Niemiec. Dziękuję. (Wesołość na sali, oklaski)