Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia stanowiska Klubu Parlamentarnego Zjednoczona Prawica w sprawie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy, a właściwie na temat sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.
Pragnę na wstępie zaznaczyć, że mój klub, co z przykrością stwierdzam, nie ma swojego przedstawiciela w tej Komisji Nadzwyczajnej, ale z uwagą przyglądamy się pracom, które komisja prowadzi, aczkolwiek nie możemy brać w nich bezpośredniego udziału, nie możemy nawet głosować nad poszczególnymi rozwiązaniami, możemy jedynie wypowiadać się publicznie na ten temat.
Uważamy, że Kodeks wyborczy przyjęty w 2011 r., który miał ujednolicić zasady wyborów do wszystkich organów w państwie, samorządowych i organów państwa, nie przyniósł chyba tak do końca pożądanego efektu. W minionym okresie wielokrotnie zgłaszane były poprawki, i to zarówno przez posłów, jak i przez prezydenta czy też inne osoby. Poprawki zgłoszone przez pana prezydenta po dość, nie chciałbym używać tego słowa, skandalicznym przeprowadzeniu wyborów do samorządu terytorialnego, wyborów, które pokazały pewien fałszywy obraz preferencji wyborczych naszych rodaków... Nie może tak być, nie wymienię tej partii, organizacji politycznej, bo wszyscy wiemy, o kogo chodzi, żeby jedna partia w badaniu opinii publicznej w piątek miała 5% poparcia, w poniedziałek miała 5% poparcia, a w niedzielę miała już 24% poparcia, przecież jest to coś niebywałego i chyba wszyscy wiemy, że jeśli nawet nie mówimy o sfałszowanych wyborach, to na pewno mówimy o fałszywym wyniku tych wyborów.
Tutaj próbuje się przeciwstawić tego typu działaniom, ponieważ istnieją podejrzenia o pewne niecne zamiary niektórych osób, które biorą udział w pracach także komisji wyborczych. Proponuje się zmiany może najważniejsze, żeby na 21 dni przed dniem wyborów wójt przekazał wyborcom w stałych obwodach głosowania, w formie druku bezadresowego umieszczanego w oddawczych skrzynkach pocztowych, informacje o sposobie głosowania oraz warunkach ważności głosów w danych wyborach. Jeśli zrezygnowano z doręczenia wyborcy zawiadomienia za potwierdzeniem odbioru, proszę państwa, a mówimy o drukach bezadresowych, to jaką mamy gwarancję, że wyborca takie pouczenie otrzymał? Nie mamy żadnego. Mamy doświadczenia z wyborów, wysyłamy nasze materiały reklamowe, propagandowe w formie druków bezadresowych i potem mamy wiele informacji, że ludzie tego nie otrzymują albo że do jednej skrzynki pocztowej listonosz wrzuca 5 albo 10 takich druków, a do 10 kolejnych nie wrzuca żadnego druku, bo nie chce mu się chodzić od domu do domu, są takie przypadki.
Oczywiście nie mówię, że pracownicy Poczty Polskiej są złymi pracownikami, ale znamy takie konkretne przypadki. A więc może to być zapis, który tak naprawdę będzie nieefektywny, ponieważ znaczna część naszych wyborców tej informacji nie otrzyma. Poza tym inaczej traktujemy wyborcę krajowego, a inaczej polskiego wyborcę za granicą, który też nie będzie otrzymywał takiej informacji. On będzie, można powiedzieć, upośledzony już na tym etapie wyborów, ponieważ będzie inaczej potraktowany, co również nie do końca wydaje się właściwe.
Mówimy o karcie do głosowania, która ma być jedną kartą zadrukowaną jednostronnie. Oczywiście jest to pewien wybieg, bo dla zasady wprowadza się jedną kartę do głosowania, ale już w następnych zdaniach mówi się, że jeśli byłoby to utrudnione, niemożliwe, to wtedy może być książeczka, czyli tam, gdzie będzie więcej komitetów wyborczych, będzie wprowadzana książeczka. A więc informacje, które będą, powiedzmy, na obwolucie tej broszurki, dotyczące sposobu głosowania, będą jedną informacją, a - przepraszam bardzo - w wyborach przeprowadzanych w okręgach jednomandatowych, czyli np. w wyborach wójta, burmistrza, prezydenta czy radnego w gminie, będzie dostawało się jeszcze jedną kartkę jako jeszcze jedną instrukcję. Wyborca będzie się gubił w tych instrukcjach, nie do końca będzie wiedział, co należy do czego, a przecież wiemy, że nie każdy doskonale orientuje się w tych wszystkich niuansach.
Jeśli chodzi o obwodowe komisje wyborcze i rejestrację, to tak, rzeczywiście uważam, że rejestracja (Dzwonek) powinna być umożliwiona, a to z tego względu, że istnieją poważne czy uzasadnione obawy, że mogło dochodzić do różnych sytuacji, tym bardziej że zdajemy sobie sprawę, iż dochodzi do pewnych naruszeń, bo nie zawsze członkowie komisji właściwie wykonują swoją pracę, o czym już było wspomniane. To nie są zawodowcy, tylko to są wyborcy, którzy przychodzą i tak pracują, jak pracują. Jest tak jak w przypadku społeczeństwa: jedni pracują lepiej, drudzy pracują gorzej.
Jest jeszcze parę kwestii, o których można by mówić. Tak jak wspomniałem na wstępie, nie mamy swojego przedstawiciela w tej komisji, a więc nie będziemy brali bezpośredniego udziału w głosowaniach nad zgłoszonymi poprawkami, ale w trakcie trzeciego czytania wyrazimy swoją opinię na temat poprawek, ewentualnych wniosków mniejszości i na temat całości ustawy, aczkolwiek uważam, że prace nad Kodeksem wyborczym powinny być prowadzone komplementarnie, bo tak to w każdej sprawie, jak tylko będzie jakakolwiek afera, znowu będziemy poprawiać jeden czy drugi artykuł, a ustawa w całości będzie coraz gorsza. Dziękuję bardzo.