Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Małe sprostowanie. Kapitulacja w Reims była podpisana 7 maja. 8 maja podpisywano kapitulację w Berlinie. To, żeby oddać prawdę, jeśli chodzi o fakty historyczne.
Natomiast, proszę państwa, ten spór tak naprawdę dotyczy tego - i od tego się wszystko zaczęło - czy obowiązywał czas moskiewski, czy czas berliński. (Poruszenie na sali)
(Poseł Tadeusz Iwiński: Zależy gdzie.)
W Polsce powinien obowiązywać czas polski. Chodzi też o to, w jakim miejscu była wówczas Polska. My w ogóle nie powinniśmy obchodzić tego dnia. (Oklaski) I gdyby Wysoka Izba przyjęła projekt ustawy, który był już wcześniej przygotowany, nie byłoby tego sporu. My dzisiaj tym głosowaniem stwierdzimy, że II wojna światowa... że dzień zwycięstwa dla Polski nastąpił jeszcze dzień wcześniej, niż to ustanowił Stalin z Bierutem.
(Głos z sali: W 1948 r.)
Jak państwo za kilka dni pójdziecie na marsz rotmistrza pułkownika Pileckiego - pewnie wielu z was tam będzie (Dzwonek) - który został zamordowany trzy lata po tym, jak rzekomo odnieśliśmy zwycięstwo... (Poruszenie na sali)
(Poseł Rafał Grupiński: Pod Monte Cassino przegraliśmy, tak?)
Polska w wojnie poniosła klęskę, taką jak Niemcy czy Japonia. O wiele mniejsze straty miały Włochy i Rumunia, które były kolaborantami III Rzeszy. Nie powinniśmy tego święta w Polsce w ogóle mieć. (Oklaski)
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Tak jest!)
(Głos z sali: Brawo!)